*** (Po co się budzą pragnienia szalone)
Po co się budzą pragnienia szalone,
Gdy ich nie można ugasić napojem?
Po co się serce wyrywa stęsknione
Do burzy, gardząc ciszą i spokojem?
Po co się budzą pragnienia szalone,
Gdy ich nie można ugasić napojem?
Po co się serce wyrywa stęsknione
Do burzy, gardząc ciszą i spokojem?
Pierwsze uczucia, to kwiaty wiosenne,
Co się własną upajają wonią:
Przed żywszym blaskiem jeszcze w cień się chronią
I wierzą jeszcze w swe trwanie niezmienne.
Kiedym cię żegnał, usta me milczały,
I nie wiedziałem, jakie słowo rzucić,
Więc wszystkie słowa przy mnie pozostały,
A serce zbiegło i nie chce powrócić.
Huczy woda po kamieniach,
A na głębi cicho płynie –
Nie sądź ludzi po zachceniach,
Ale prawdy szukaj w czynie.
Chłopca mego mi zabrali.
Matulu!
W świat daleki go pognali,
A ja za nim umrę z bólu –
Dałam na mszę sznur korali,
Niechaj Pan Bóg go ocali,
Matulu!
Bodaj owa rzeczka szuwarem zarosła,
Która mnie młodego w obcy kraj zaniosła,