Ostatnia próba – interpretacja

Autor: Maria Machowska

Kazimiera Iłłakowiczówna to polska pisarka i tłumaczka, której twórczość obejmuje trzy okresy literackie – Młodą Polskę, dwudziestolecie międzywojenne oraz literaturę współczesną. To wyjątkowo barwna postać – była osobistym sekretarzem Józefa Piłsudskiego, przyjaciółką Skamandrytów, sanitariuszką, feministką. Pisała utwory dla dzieci, wykorzystywała motywy baśniowe i mityczne, tworzyła poezję religijną, patriotyczną, a także o tematyce kobiecej i miłosnej, czego przykładem jest wiersz „Ostatnia próba”.

Ostatnia próba – analiza i środki stylistyczne

Utwór „Ostatnia Próba” składa się z czterech czterowersowych strof. Zastosowano w nim rymy, jednak pojawiają się one krzyżowo i dotyczą tylko drugiego oraz czwartego wersu w każdej strofie (abcb).

Podmiot liryczny zdradza swoją obecność poprzez zastosowanie odpowiednich zaimków oraz czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej, np.: „czy mi gwar”, „posłucham”, „wytężę”. Utwór jest zatem przykładem liryki bezpośredniej, ale także liryki wyznania. Osoba mówiąca zwraca się w nim bezpośrednio do ukochanego. Możemy przypuszczać, że jest nią kobieta, na co wskazuje ogólny charakter wiersza oraz delikatność podmiotu lirycznego – rumienienie się, wróżenie z bzu.

W utworze pojawia się wiele środków stylistycznych. Są to między innymi epitety, np.: „łomot uliczny”, „bzu kwitnącego”, czy metafory, np.: „Tylko jeszcze raz jeden przy tobie rumieńcami gorąco spłonę”. Zastosowano także anaforę : „Tylko jeszcze” oraz powtórzenie : „sobie szczęście, szczęście wywróżę”, „twoich kroków, twoich kroków nie zgłuszy”. Emocjonalności utworu dodaje wykrzyknienie : „twych, wybranych, ust pocałunku!”, a także pytanie retoryczne, które zwraca uwagę na rozterki wewnętrzne osoby mówiącej : „czy na wieki wszystko stracone?”.

Na intonację wiersza wpływają przerzutnie, np.: „Tylko jeszcze świerszcza posłucham/ wiosennego pod oknem w murze”. Zauważymy również onomatopeje, czyli wyrazy dźwiękonaśladowcze: „czy mi gwar, gwizd i łomot uliczny”.

Ostatnia próba – interpretacja utworu

Rozterki podmiotu lirycznego

Pierwsza strofa wskazuje na to, że podmiot liryczny rozpaczliwie pragnie szczęścia i dopatruje się go nawet we wróżbach. Zakładając, że osobą mówiącą jest kobieta – możemy odnieść wrażenie, że odwleka jakieś wydarzenie w czasie powtarzając „Tylko jeszcze”, jakby chciała usprawiedliwić swoją grę na zwłokę, ewidentnie odczuwa niepokój, stres.

W dalszej części utworu dowiadujemy się, że nie może się ona doczekać pocałunku, jednak zanim ta chwila nadejdzie, pragnie pozamykać stare sprawy, otworzyć nowy etap życia. Obawia się, że gwar uliczny, pęd miasta zagłuszą kroki jej ukochanego. Być może boi się, że rutyna, pęd życia w gwarnym mieście, wszechobecny chaos codzienności rozmył uczucie, które kiedyś żywiła wobec mężczyzny. Można odnieść wrażenie, że nie widziała go od bardzo dawna i dziś nie wie już, czy coś się między nimi nie zmieniło, czy inne sprawy nie zagłuszyły namiętności.

Kobieca natura podmiotu lirycznego

W ostatniej strofie podmiot liryczny przejawia niezwykłą kobiecą naturę zmienności, wrażliwości, wyjątkowości w postrzeganiu świata i odczuwaniu. Pragnie poczuć się onieśmielona, speszona obecnością ukochanego, chce poczuć rumieńce na swojej twarzy – czyli po prostu przeżyć poryw serca i silniejsze niż na co dzień emocje. Zastanawia się, czy mężczyzna, którego pocałuje będzie ratunkiem, być może wybawieniem od rutyny, codzienności, braku uniesień. Boi się jednak, że całując go nie poczuje tego, co by chciała, że uzna tą relację za straconą.

Boi się swoich własnych odczuć i tego, czy naprawdę jest tak zakochana jak jej się wydaje. Możemy odnieść wrażenie, że jest niezdecydowana, chciałaby zostać uratowana, ale sama nie wie czy tego potrzebuje i czy chce ten ratunek otrzymać właśnie od tego konkretnego mężczyzny.

Tu właśnie odnajdujemy nawiązanie do tytułu utworu „Ostatnia próba”. Zakochana kobieta chce, aby pocałunek był próbą samej siebie i własnych uczuć. Takie zbliżenie może wywołać motyle w brzuchu, rumieniec na twarzy i silne emocje lub nie poruszyć w niej nic, co będzie oznaczało tyle, że ten związek jest już przeszłością.

Podsumowanie

Utwór Kazimiery Iłłakowiczówny to bardzo poetycki i subtelny obraz sprzeczności targających sercem kobiety. Płeć piękna potrafi nawet błahe rzeczy analizować na wiele sposobów, aż urosną do rangi problemu lub nagrody, ratunku. Porusza też istotny problem – długa rozłąka, wojna, związek na odległość i pęd życia potrafią zgasić nawet najsilniejszą namiętność i uczucia między dwojgiem zakochanych. Chociaż często próbujemy dowiedzieć się czegoś o swojej przyszłości, intencjach innych i najlepszych rozwiązaniach z wróżb, horoskopów, „kwiatów bzu” i kart, to tak naprawdę tylko realne doświadczenia, odczuwanie i chęć podjęcia „ostatniej próby” przyniosą nam upragnione odpowiedzi.

Dodaj komentarz