Boi się swoich własnych odczuć i tego, czy naprawdę jest tak zakochana jak jej się wydaje. Możemy odnieść wrażenie, że jest niezdecydowana, chciałaby zostać uratowana, ale sama nie wie czy tego potrzebuje i czy chce ten ratunek otrzymać właśnie od tego konkretnego mężczyzny.
Tu właśnie odnajdujemy nawiązanie do tytułu utworu „Ostatnia próba”. Zakochana kobieta chce, aby pocałunek był próbą samej siebie i własnych uczuć. Takie zbliżenie może wywołać motyle w brzuchu, rumieniec na twarzy i silne emocje lub nie poruszyć w niej nic, co będzie oznaczało tyle, że ten związek jest już przeszłością.
Podsumowanie
Utwór Kazimiery Iłłakowiczówny to bardzo poetycki i subtelny obraz sprzeczności targających sercem kobiety. Płeć piękna potrafi nawet błahe rzeczy analizować na wiele sposobów, aż urosną do rangi problemu lub nagrody, ratunku. Porusza też istotny problem – długa rozłąka, wojna, związek na odległość i pęd życia potrafią zgasić nawet najsilniejszą namiętność i uczucia między dwojgiem zakochanych. Chociaż często próbujemy dowiedzieć się czegoś o swojej przyszłości, intencjach innych i najlepszych rozwiązaniach z wróżb, horoskopów, „kwiatów bzu” i kart, to tak naprawdę tylko realne doświadczenia, odczuwanie i chęć podjęcia „ostatniej próby” przyniosą nam upragnione odpowiedzi.