Rozum i uczucia często są stawiane w opozycji do siebie, zwłaszcza, jeżeli chodzi o miłość. Mówi się o niej jak o szaleństwie, odrzuceniu racjonalnych przesłanek i zaślepieniu. Ludzie mówią o utracie rozumu z miłości, kojarzy się ona z gwałtownością, silnymi emocjami i działaniem pod wpływem wzruszeń i porywów serca, natomiast rozum z rozsądkiem, rozwagą oraz świadomością, z jakimi konsekwencjami wiążą się konkretne czyny. Te dwa stany zdają się wykluczać wzajemnie, dlatego też pojawia się pytanie – czy w miłości lepiej słuchać namiętności, czy może głosu rozsądku? Ulec porywom uczuć, czy może przemyśleć to wszystko na spokojnie? Problem ten można znaleźć w takich dziełach literackich jak “Lalka” Bolesława Prusa czy “Cierpienia młodego Wertera” autorstwa Johanna Wolfganga von Goethego.
Fabuła “Lalki” w dużej mierze opiera się na historii nieszczęśliwego uczucia jej głównego bohatera – romantywisty Stanisława Wokulskiego – do Izabeli Łęckiej, która nie jest nim zainteresowana. Wokulski robi, co tylko może, by zyskać przychylność Łęckiej, jest jednak kupcem, który nie odpowiada pannie z arystokratycznej rodziny, nawet pomimo zgromadzonego przez niego znacznego majątku. Wokulski kupuje kamienicę jej ojca i spłaca jego długi, Izabela jednak pozostaje mu niechętna. Starania Wokulskiego dostrzega wreszcie jego przyjaciel, Ignacy Rzecki, który poucza Stanisława na temat tego, że nie warto ryzykować majątkiem i honorem dla kobiety, która go nie kocha. Rzecki opowiada o tym na podstawie własnych doświadczeń z nieszczęśliwą miłością, którą także w życiu przeżył. Jest to zadziwiająco trzeźwy osąd jak na bohatera, który wpisuje się raczej w epokę romantyzmu niż pozytywizmu. Rzecki przekonuje Wokulskiego do kierowania się rozsądkiem, Stanisław jednak nie podziela jego punktu widzenia, potrzebuje tego uczucia i mówi o tym, że wreszcie chce coś zrobić coś tylko dla siebie, nie dla społeczeństwa. Tym czymś miałoby być małżeństwo z Łęcką. Wokulski daje się porwać nadziei namiętności, nie słucha głosu rozsądku, chce się karmić tym nieszczęśliwym uczuciem. Jest zbyt zaangażowany w nie, by spojrzeć na sytuację rozsądnie i na przykład ułożyć sobie życie z panią Stawską. Wokulski wybrał więc drogę namiętności, która doprowadziła go do nieszczęścia.
Z kolei panna Izabela uważała, że małżeństwo jest dla nie z rozsądku konieczne i potencjalnych kandydatów wybierała na podstawie nazwiska, majątku i wyglądu. Jej podejście do związków okazało się wyrachowane, bez śladu uczucia, co sprawiło, że mimo iż przebierała w kandydatach do swojej ręki, jakoś żaden z nich nie okazywał się być tym odpowiednim. Łęcka pod tym względem jest przeciwieństwem Wokulskiego, kieruje się wyłącznie swoim materialnym dobrem i pozycją w decyzji, z kim chce spędzić resztę swojego życia.
Inną postacią literacką, która padła ofiarą namiętności, gdy powinna się kierować głosem rozsądku, był bohater powieści Goethego, czyli tytułowy młody Werter. Był to wykształcony, młody człowiek, który dawał się poznać jako osoba bardzo romantyczna. Któregoś dnia przeprowadził się on do pewnej wioski, w której po jakimś czasie poznał Lottę – młodą, piękną kobietę, która zajmowała się opieką nad rodzeństwem po śmierci swojej matki. Werter po poznaniu Lotty natychmiast się w niej zakochuje, kierując się romantycznym porywem serca. Nie jest to jednak szczęśliwe i odwzajemnione uczucie – Lotta jest już bowiem zaręczona z pewnym Albertem i planuje wyjść za niego za mąż. Informacja ta nie gasi jednak uczucia w sercu Wertera, nie kieruje się on bowiem rozsądkiem, tylko namiętnością. Pełen rozpaczy spędza czas z Lottą i Albertem, ukrywając swoje prawdziwe uczucia. W końcu wyjeżdża z wioski, a po pewnym czasie dowiaduje się o małżeństwie Lotty i Alberta. Wraca do miejsca zamieszkania Lotty, ta jednak prosi go o oddalenie się od niej – nie chce wzbudzać plotek o romansie. Pewnego dnia Werter nie wytrzymuje, całuje Lottę, na co ta ucieka od niego. W wyniku wszystkich tych nieszczęśliwych splotów uczuć i okoliczności Werter popełnia samobójstwo. Gdyby tylko mężczyzna zrezygnował ze swych starań w odpowiednim momencie, gdy zorientował się, że jego wybranka jest zaręczona i nie ma szans na związek z nią, to mógłby wieść dalej spokojne życie. Jednak Werter uległ ślepym namiętnościom, pielęgnował w sobie nieszczęśliwe uczucie i karmił je próbami zbliżenia się do Lotty, co zaowocowało jego tragiczną śmiercią. Rozsądne spojrzenie na sytuację w odpowiedniej chwili i trzeźwa ocena, że nie jest w stanie zdobyć Lotty, mogłyby uratować mu życie.
Podane przykłady bohaterów literackich – Wertera i Wokulskiego – pokazują, że nawet w największej miłości powinno się znaleźć odrobinę rozsądku, który pozwoli na ocenę sytuacji. Nie każda miłość bowiem jest szczęśliwa i spełniona i zorientowanie się w odpowiedniej chwili, że relacja nie ma żadnej przyszłości może nawet uratować zakochanemu człowiekowi życie. W miłości więc oprócz emocji, uczuć i pasji potrzebna jest doza racjonalnego spojrzenia, by człowiek nie tkwił w nieszczęśliwych relacjach, które powoli niszczę jego życie.