Zgoda buduje, niezgoda rujnuje – jest to jedno z tych powiedzeń, które każdy choć raz słyszał w swoim życiu. Mimo że brzmi ono dość banalnie, to nie w sposób odmówić mu pewnej życiowej prawdy. W trakcie pokoju łatwiej jest funkcjonować, pracować i tworzyć. Konflikt rozprasza, nie pozwala się skupić, prowadzi często do zniszczeń i bezradności. Najprawdopodobniej potwierdzi to każda osoba, która kiedykolwiek znalazła się w sytuacji długotrwałej niezgody, która pochłaniała wszystkie jej siły. Niezgoda jest więc stanem niepożądanym, natomiast pokój jest tym, do czego powinien dążyć każdy człowiek. Przykłady tego, że wniosek ten jest prawdziwy można odnaleźć w licznych tekstach kultury, na przykład w dziełach literackich, takich jak “Zemsta” Aleksandra Fredry czy “Romeo i Julia” autorstwa Williama Szekspira.
Aleksander Fredro w komedii “Zemsta” nakreślił przed czytelnikiem spór między dwiema rodzinami mieszkającymi, o zgrozo, w jednym zamku, a konkretniej jest to konflikt między dwoma szlachcicami – Cześnikiem Maciejem Raptusiewiczem oraz Rejentem Milczkiem. Przedmiotem awantury są prawa do wspomnianego już zamku, a obaj bohaterowie wykorzystują każdą okazję, by zrobić sobie na złość i zaszkodzić wzajemnie. Wpływa to na całe bezpośrednie otoczenie szlachciców, czyli na ich bliskich i służbę mieszkających w zamku, a nawet na postronne osoby – ofiarami sporu padają nawet zatrudnieni przez Rejenta, który mieli zamurować dziurę w murze granicznym. Zostali oni przepędzeni przez Cześnika, mimo że po prostu wykonywali swoja pracę. Spór najbardziej jednak dotyka młodsze pokolenie, czyli bratanicę Cześnika i Klarę Raptusiewiczównę oraz syna Rejenta, Wacława Milczka. Młodzi są w sobie zakochani i chcą się pobrać, ale spór między rodzinami sprawia, że ich wspólna przyszłość jest pod znakiem zapytania. Ostatecznie historia zmierza ku dobremu zakończeniu, Cześnik i Rejent zawierają porozumienie, a na fundamencie ich zgody rozkwita związek Klary i Wacława, którzy wreszcie mogą być razem, nie ukrywając tego przed bliskimi. Pokazuje to, że wiele spraw może zadziać się dopiero w czasie pokoju i że czasem nawet miłość nie jest w stanie rosnąć w cieniu ostrego konfliktu.
Innym przykładem konfliktu, w cieniu którego rosła miłość jest znany dramat autorstwa Williama Szekspira pod tytułem “Romeo i Julia”. Opowiada on o waśni dwóch rodów: Montekich i Kapuletów, na tle którego rozwija się miłość między Romeem i Julią. Oba rody od tak dawna żyją w konflikcie, że nikt już nawet nie pamięta, co go spowodowało. Młodzi pochodzą więc ze śmiertelnie skłóconych ze sobą rodów, dlatego ich miłość od początku skazana jest na porażkę. Mimo to próbują oni być ze sobą, wbrew rozsądkowi i bliskim, a ostatecznie pobierają się nawet w celi ojca Laurentego. Niestety nie zyskują oni poparcia najbliższych, którzy nadal żyją wieloletnim konfliktem i nawet miłość młodych nie jest w stanie odmienić ich serc. W wyniku ich działań i prób zapobiegnięciu związkowi zaczynają ginąć kolejne osoby: najpierw Merkucjo i Tybalt, a następnie główni bohaterowie dramatu – Romeo i Julia. Młodzi popełniają samobójstwo wskutek nieszczęśliwego splotu okoliczności. Romeo widzi bowiem uśpioną Julię (chce ona uniknąć w ten sposób małżeństwa z innym mężczyzną, Parysem), i sądząc, że jest ona martwa, odbiera sobie życie. Przebudzona Julia widzi nieżyjącego Romea i podąża za nim, nie mogąc żyć bez niego. Gdyby nie spór i naciski rodziny, być może młodzi przeżyliby lata w szczęśliwym małżeństwie. Ich historia jest doskonałym przykładem tego, jak niezgoda rujnuje. W tym przypadku doprowadziła ona do niepotrzebnej śmierci kilku niewinnych osób oraz sprowadziła tragedie i cierpienie aż na dwie rodziny. Wszystkiego tego można było uniknąć, gdyby tylko dorośli chcieli odłożyć na chwilę swoje pretensje na bok, zastanowić się nad sytuacją i zrozumieć, że ich konflikt nie może doprowadzić do niczego dobrego. W imię sporu stracili swoje dzieci, a co za tym idzie – przyszłość rodu, o którego dobre imię tak bardzo walczyli. Los zakpił z nich na ich własne życzenie. Złość tak bardzo zaślepiła ich, że stracili to, co powinno być dla nich w życiu najdroższe, a czego już żadna siła na świecie nie będzie im w stanie przywrócić.
Podane przykłady pochodzące z wielkich dzieł literatury są więc doskonałym zobrazowaniem prawdziwości powiedzenia, że zgoda buduje, a niezgoda rujnuje. Przykład “Zemsty” pokazuje czytelnikom, co można osiągnąć za pomocą pokoju, a z kolei “Romeo i Julia” co człowiek może stracić, gdy trwa uporczywie w konflikcie.