Jan Kochanowski jest bardzo znanym przedstawicielem polskiej poezji z epoki renesansu. Oprócz niej, stworzył także liczne tłumaczenia, a nawet dramat. Był człowiekiem bardzo dobrze wykształconym. Bywał na dworze królewskim i podróżował po Europie. Dziś kojarzymy go głównie z trenów, pieśni, czy fraszek, a jedna z nich nosi tytuł „Na młodość” i zawarta została w zbiorze „Fraszki. Księgi pierwsze”.
Na młodość – analiza i środki stylistyczne
„Na młodość” Jana Kochanowskiego to fraszka, czyli krótki, zwykle wierszowany utwór, wyróżniający się puentą i żartobliwym, satyrycznym tonem. Fraszka z włoskiego oznacza drobnostkę, gałązkę.
Omawiany utwór jest niezwykle krótki, ponieważ posiada zaledwie dwa wersy. Zastosowano tu rym parzysty: chcieli – szaleli. Podmiot liryczny wydaje się być mędrcem, głoszącym swoją opinię na temat osób, wymagających od młodzieży powagi.
Ze względu na długość i zwięzły charakter fraszki, nie jesteśmy w stanie wyróżnić wielu środków stylistycznych. Występujący tu archaizm „ jakoby” wynika z czasu powstania fraszki,.
Na młodość – interpretacja fraszki
Podmiot liryczny wyraża się krytycznie wobec osób, które nie rozumieją, że młodość rządzi się swoimi prawami. Dla niego młodość bez swoich szaleństw, jest jak rok bez wiosny. Wiosna symbolizuje tu świeżość, „wiosnę życia”, narodziny.
Nie sposób, żeby rośliny budzące się od życia, były od razu silnie zakorzenione, kwitnące. Muszą najpierw urosnąć, dojrzeć. Tak samo jest z człowiekiem. Niemożliwe, żeby z dziecka, stać się od razu poważnym, odpowiedzialnym człowiekiem. Nawet starsze osoby, bardziej doświadczone, popełniają błędy, tym bardziej młodsi mają do tego prawo.
Starsi ludzie często zapominają jak sami byli w wiośnie życia. Oczekują od młodzieży niemożliwego, a przecież właśnie etap dojrzewania i wkraczania w dorosłość, jest momentem na szaleństwa, szukanie swojej drogi w życiu, popełnianie błędów i wyciąganie z nich ważnych wniosków. Nie nauczy się ten, kto się nie przewróci. Jest tu poruszony odwieczny konflikt pokoleń. Starsi nie rozumieją postępowania młodych i często odwrotnie. Należy wykazać się odrobiną wyrozumiałości. Życie człowieka jest jak cykl natury. Do wszystkiego trzeba dojść etapami. Każdy z nas był najpierw dzieckiem.
Podsumowanie
Mimo, iż fraszka „Na młodość” zawiera tylko dwa wersy, to przekazuje w nich bardzo istotną i ponadczasową mądrość, dotyczącą konfliktu pokoleń. Starsi oczekują od młodych powagi, stateczności. Nie są świadomi tego, że w przeszłości także chcieli się wyszumieć, szaleć i uczyć na własnych błędach. Idealnie pasuje tu przysłowie: „ zapomniał wół , jak cielęciem był”. Każdy wiek rządzi się swoimi prawami. Nie można oczekiwać od pór roku, że po zimie od razu nadejdzie jesień. Tak samo, nie można oczekiwać od młodego człowieka, zachowania na miarę staruszka. Żadna nauka życiowa nie przychodzi łatwo. Szanujmy każdy etap egzystencji i pozwólmy ludziom na błędy, bo to właśnie na nich się uczymy. Cechą młodości jest szaleństwo.