Aleksander Kamiński w powieści „Kamienie na szaniec” opisał losy prawdziwych bohaterów – Rudego, Alka i Zośki. Mimo młodego wieku byli oni zaangażowani w działania na rzecz walki o wolność swojej ojczyzny, będącej wówczas pod niemiecką okupacją w czasie II wojny światowej. Każdego dnia ryzykowali wolnością i życiem. Ich działania niestety miały tragiczny finał. Jeden z przyjaciół, Jan Bytnar czyli Rudy, został aresztowany przez gestapo. Przesłuchiwano go i torturowano, a Alek i Zośka postanowili za wszelką cenę uwolnić swojego towarzysza. Takie źródło miała słynna akcja pod Arsenałem.
Akcja pod Arsenałem – krótkie streszczenie
Plan akcji pod Arsenałem zakładał odbicie Jana Bytnara z ciężarówki, którą był przewożony z innymi więźniami z Szucha na Pawiak. Miało to miejsce 26 marca 1943 roku, około godziny 17:00. Brały w niej udział aż trzy oddziały Szarych Szeregów. Uczestnicy najpierw podpalili szoferkę więźniarki, korzystając między innymi z koktajli Mołotowa. Następnie między nimi a gestapo wywiązała się strzelanina. Zdecydowana akcja Zośki pozwoliła na przejęcie auta i uwolnienie więźniów. Wolność odzyskało około dwudziestu pięciu osób i pobity Bytnar. W czasie wycofywania się oddział został zaatakowany przez kolejną grupę Niemców w cywilnych ubraniach. Postrzelono śmiertelnie Alka, a mimo to celnie rzucił w przeciwników granatem. Następuje ucieczka harcerzy.
Przebieg akcji pod Arsenałem
Akcja pod Arsenałem miała miejsce na skrzyżowaniu ulic Długiej i Bielańskiej. Brały w niej udział aż trzy oddziały harcerzy Szarych Szeregów, wyposażone między innymi w pistolety, granaty i koktajle Mołotowa. O 17:00 jedna z osób dała umówiony wcześniej znak czapką, a Orsza gwizdkiem zasygnalizował gotowość do działania. Na ulicy ukazała się więźniarka z Rudym. Niestety z bramy domu wyszedł też ubrany na granatowo policjant, którego próbowano przepędzić. Ostatecznie zginął zastrzelony przez Zośkę. Uczestnicy zaatakowali więźniarkę i zabili szofera i innych członków jej obsługi. Tylko jeden konwojent odważnie bronił auta, wdając się w strzelaninę z harcerzami.
Patową sytuację przerwał dopiero Zośka, szarżując na wroga, który zginął w trakcie próby wycofania się za samochód. Wówczas uczestnicy akcji dostali się do więźniarki i uwolnili aż dwadzieścia pięć uwięzionych w niej osób oraz skatowanego, ciężko pobitego Rudego. Położyli go w uszykowanym aucie, którym został przewieziony w bezpieczne miejsce. Oddziały zaczęły się wówczas wycofywać z miejsca akcji. Niestety wówczas oddział Alka trafił na grupę Niemców w cywilnych strojach. Jeden z okupantów wyciągnął broń i poważnie ranił Dawidowskiego w brzuch. Ten jednak nie poddał się i mimo rany celnie rzucił granatem we wrogów. Oddział przejął przypadkowo przejeżdżające obok auto i harcerze oddalili się z miejsca walki. Goniła ich ciężarówka wojskowa, ale chłopcom udało się ją zgubić.
Akcja pod Arsenałem miała swoje tragiczne konsekwencje. Mimo iż bohaterom udało się wykonać misję i uwolnić Rudego z rąk gestapo, to chłopak był w tak złym stanie, że po kilku dniach zmarł. Zginął także Alek Dawidowski, który odniósł tak poważne rany brzucha, że nawet operacja nie była go w stanie uratować. Przyjaciele odeszli tego samego dnia, co z kolei załamało Tadeusza Zawadzkiego, czyli Zośkę.