O Boże – interpretacja

Autor: Maria Machowska

Kazimiera Iłłakowiczówna była polską, wszechstronnie uzdolnioną literatką i tłumaczką. Jej twórczość obejmuje aż trzy okresy literackie : Młodą Polskę, dwudziestolecie międzywojenne oraz literaturę współczesną. W swoim życiu pełniła również rolę sanitariuszki, czy osobistego sekretarza samego Józefa Piłsudskiego. Wiersze Iłłakowiczówny często poruszały tematykę religijną oraz patriotyczną. Utwór „O Boże” łączy te dwa elementy. Nawiązuje do tragicznych wydarzeń zbrodni katyńskiej, ale refleksje podmiotu lirycznego przybierają postać monologu, modlitwy do Boga.

O Boże – budowa utworu i środki stylistyczne

Wiersz „O Boże” składa się z trzech strof o nieregularnej długości – od ośmiu, do dwudziestu sześciu wersów. Zauważymy rymy parzyste (aabb) i krzyżowe (abab), jednak są one nieregularne.

Podmiot liryczny zdradza swoją obecność za pomocą czasowników w pierwszej osobie liczby mnogiej, np.: „pamiętamy”, „będziemy”. Wypowiada się w imieniu społeczności ludzi, którzy przeżywają tragedię i wydarzenia katyńskie, a także w imieniu tych, którzy chcą pamiętać historię i mają poczucie niesprawiedliwości i ogromnego żalu.  Mamy zatem do czynienia z przykładem liryki bezpośredniej.

Utwór jest niezwykle bogaty stylistycznie. Pojawia się tu apostrofa : „O Boże”, która jest jednocześnie anafora. Zauważymy tu mnóstwo pytań retorycznych, które potęgują poczucie zagubienia, niezgody, poruszenia podmiotu lirycznego, np.: „czy szarpały ich ręce brudne? czy poszli na rzeź bez oporu?”, a także wiele niedopowiedzeń (wielokropków), które zmuszają do refleksji i własnych wniosków. Oprócz tego zauważymy także epitety, np. :”pędzącym pocisku”, „leśnych malin”, wykrzyknienia, np.: „ale w sercach katów!”, wyliczenia, np.: „Jeden był jedynak u matki, a drugi u ojca ostatni; a trzeci popełnił zbrodnię i jeszcze jej nie zamodlił. U czwartego synek i żona, piątemu wielkość sądzona…”. 

O Boże – interpretacja utworu

Fakty i ludzie

Zbrodnia katyńska, miała miejsce wiosną 1940 roku. Była to niewątpliwie zbrodnia wojenna, zbrodnia ludobójstwa, która zebrała żniwo około dwudziesty dwóch tysięcy ofiar. Utwór nawiązuje do tych wydarzeń. Jednak w czasach jego powstania wciąż znano niewiele faktów na jej temat. Ludzie mogli snuć wiele domysłów, ale prawda owiana była wciąż mgłą tajemnicy. Stąd wynika ilość pytań i niedopowiedzeń zawartych w utworze.

Wiersz nie skupia się jednak na historycznych faktach i przebiegu zbrodni, a na odczuciach jej ofiar, na ich przeżyciach, strachu. Podmiot liryczny odczuwa ogromną pustkę i wewnętrzny żal, ponieważ ofiary posiadały rodziny, perspektywy, marzenia. Rozmyśla, ile osób w rzeczywistości straciło tam życie. Czy można to oszacować? Czy kiedykolwiek świat pozna takie statystyki? Mówi o tym fragment: „… Ilu ich było? Dwa? Pięć? Osiem? Dwanaście tysięcy?…”. 

Dzieci Boże

Podmiot liryczny wskazuje na niezwykle ujmujący i łamiący serce fakt – zarówno ofiara, jak i kat są dziećmi bożymi. Dlaczego więc miedzy ludźmi pojawia się aż tak ogromne okrucieństwo? Obie strony mają przed sobą całe życie. Są czyimiś dziećmi, braćmi, ojcami. Mimo to jeden odbiera drugiemu życie i to w tak bestialski sposób.

Podmiot liryczny szuka obecności Boga na tym świecie przepełnionym lękiem i bólem. Zwraca się bezpośrednio do Stwórcy, zadając mnóstwo pytań, na które tylko on może znać odpowiedzi. Bóg jest Panem wszystkiego, to on wykreował świat. Dał ludziom piękne rośliny, zwierzęta, cuda natury. Ale to on stworzył ogień i wichurę. Czy możemy więc winić go za ludzką krzywdę, śmierć, czy kataklizmy? Czy w krzywdzie człowieka można dostrzec wolę i rękę Pana?

Podmiot liryczny błaga zatem Boga, aby raczył zamieszkać w sercach katów, ponieważ w pięknie jest go już pełno. Piękne rzeczy i czyny nie potrzebują jego boskiej interwencji. Wiersz przybiera zatem postać modlitwy o nawrócenie katów, ludobójców, zbrodniarzy. 

Podsumowanie

Wiersz „O Boże” to modlitwa do Stwórcy, pełna żalu i niezrozumienia wobec zbrodni, która w bestialski sposób odebrała życie tysiącom ludzi. Ofiarami zbrodni katyńskiej byli głównie oficerowie, podoficerowie oraz szeregowi Wojska Polskiego, częściowo pochodzący z rezerwy (np. lekarze, naukowcy, inżynierowie, prawnicy, urzędnicy). Rozstrzeliwania odbywały się w ścisłej tajemnicy, a poległych grzebano w masowych grobach. Wiele faktów związanych z tymi mrocznymi wydarzeniami do dziś pozostaje dla nas tajemnicą. Ci ludzie zabrali swoje historie, uczucia i nadzieje do zbiorowych mogił.