Powstańcy zostali bowiem bohaterami, nie pozwolili, by zamieniono ich w statystyki masowych mordów. Był to w ich czasach przywilej, który nie był dostępny dla każdego. Na tym przykładzie można też zobaczyć, jak różnie rozumieją godność różne grupy społeczne i jak jej definicja zmienia się w zależności od otaczających człowieka warunków.
„Medaliony” Zofii Nałkowskiej, która pracowała w komisji badającej zbrodnie hitlerowskie, to także poruszający zapis tego, jak ludzi w czasie wojny odzierano z godności w obozach koncentracyjnych. Doprowadzono ich między innymi do kanibalizmu, ponieważ odebrano im możliwość zaspokojenia tak podstawowych ludzkich potrzeb jak głód. W swoich wspomnieniach Zofia Nałkowska z kolei pisała o ofiarach w taki sposób, by na pierwszym planie był fakt, że byli oni ludźmi, a nie zaś ofiarami systemu totalitarnego. W ten sposób odzyskiwały one chociażby część utraconej w obozie godności. Historie ukazane przez autorkę pokazują też, że praktycznie nie istnieje granica upodlenia człowieka i w pewnych warunkach można zrobić z nim wszystko.