Trudne decyzje życiowe są czymś, przed czym ostatecznie stanie każdy człowiek w ciągu swojego życia. Pojawiają się czasem wcześniej, czasem później, jednak wydaje się, że są nieuniknione. Można powiedzieć, że są one swego rodzaju testem dla ludzkiego charakteru, każdy bowiem reaguje na nie inaczej. Niektórzy w takich sytuacjach podejmują decyzje błyskawicznie i bez wahania, pewni tego, co chcą osiągnąć w życiu. Inni za to będą się wahać, trwać w rozterce i mierzyć się z ciężkim wyborem, który może odmienić ich los. Takie sytuacji niektórych wzmacniają, sprawiają, że ich charaktery stają się twardsze i bardziej odporne na różnego rodzaju trudności. Inni pod wpływem takich decyzji z kolei łamią się i już do końca życia są innymi osobami, które nie są w stanie otrząsnąć się z wpływu trudnych chwil i ważnych decyzji. Motyw ten często wykorzystywany jest w literaturze – autorzy stawiają swoich bohaterów w obliczu trudnych decyzji życiowych i każą im wybierać to, co jest dla nich właściwe, słuszne lub zwyczajnie bardziej korzystne. Ma to miejsce między innymi w powieści „Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego, w dziele „Cierpienia młodego Wertera” Johanna Wolfganga Goethego oraz w dramacie Sofoklesa „Antygona”.
W powieści „Ludzie bezdomni” przed trudną decyzją życiową stoi główny bohater, czyli doktor Tomasz Judym. Wywodzi się on z najniższych warstw społecznych, w których ludzie żyją w skrajnej nędzy i katastrofalnych warunkach życia. Judymowi dzięki pomocy innych udało się zdobyć wykształcenie medyczne i awansować w hierarchii społecznej. Doktor czuje jednak w związku z tym dług wobec najuboższych, staje się więc społecznikiem, który walczy o ich dobrobyt – poprawę warunków życia, pracy oraz powszechny dostęp do opieki medycznej, który w tamtych czasach był przynależny jedynie osobom zamożnym. Poznaje jednak on swoją ukochaną, czyli Joannę Podborską, z którą chciałby spędzić życie. Judym staje jednak przed dylematem, czuje bowiem, że małżeństwo z nią mogłoby stanąć na jego drodze społecznika i działania na rzecz ubogich. Judym stoi więc przed ciężkim wyborem – realizacja jego ideałów albo osobiste szczęście z ukochaną kobietą. Jego sytuację Żeromski porównuje do rozdartej sosny. Judym nie wie, jaką drogą powinien podążyć i co będzie dla niego lepsze. Pragnie bowiem obu dróg, ale ma poczucie, że wykluczają się one i nie może równocześnie być mężem Joasi i społecznikiem działającym na rzecz poprawy warunków życia innych. Tą decyzją Judym określi kształt całego swojego przyszłego życia, nie można więc dziwić się, że waha się przed jej podjęciem.
W obliczu trudnej życiowej decyzji stanął także główny bohater powieści „Cierpienia młodego Wertera” autorstwa Goethego. Werter był zakochany w Lotcie, dziewczynie, która go odrzuciła i wyszła za mąż za innego mężczyznę. Werter jednak wciąż ją kochał, ale przebywanie w jej towarzystwie było dla niego źródłem cierpień, wiedział bowiem, że nie odwzajemni ona nigdy jego uczuć. Werter musiał więc zdecydować, jak ma wyglądać jego dalsze życie bez Lotty. Nie był on w stanie jednak dalej żyć w takim stanie i zdecydował, że rozwiązaniem jego problemu jest samobójstwo. Popełnił je więc. Werter wybrał więc decyzję, która pozwoliła mu uciec od jego problemów, ale nie je rozwiązać. Mężczyzna trwał w swojej rozpaczy, nie potrafiąc przepracować jej i ruszyć dalej, bez Lotty i swojej miłości do niej. Zamiast tego wybrał ostateczną ucieczkę. Przed Werterem było jeszcze całe życie, mógł on również spotkać inną kobietę, w której zakochałby się. Zamiast tego trwał w uczuciu niemożliwym do spełnienia, krzywdząc w ten sposób zarówno siebie, jak i Lottę. Konieczność uporządkowania swojego życia przerosła Wertera i sprawiła, że odebrał on sobie życie.
Wybór musiała podjąć także Antygona z tragedii Sofoklesa. Jej bracia zginęli w walce o tron po ojcu, a nowy władca, Kreon, zabronił pochówku jednego z nich. Prawa boskie nakazywały jednak godne pogrzebanie ciała. Antygona musiała więc wybrać, czy będzie posłuszna prawom ludzkim czy też regułom bogów i swojej miłości do brata. Ostatecznie pochowała go, za co została uwięziona. By uniknąć surowej kary Kreona, popełniła samobójstwo. Antygona wiedziała więc, co jest dla niej ważne i dążyła do realizacji tego, nawet za cenę własnego życia. Wiedziała, że jej nieposłuszeństwo wobec władcy będzie miało swoje konsekwencje, wiedziała jednak też, że jeśli nie pochowa brata, to nie zazna on spokoju po śmierci. Antygona była jednak w stanie podjąć tę trudną decyzję, ze wszystkimi jej okrutnymi następstwami. Świadczyło to o sile jej charakteru i o tym, jak mocne były jej przekonania o tym, co jest właściwe i moralne.
Człowiek przyjmuje więc różne postawy wobec trudnych decyzji życiowych. Czasami załamują go one i nie jest on w stanie dokonać wyboru, który odmieni jego życie, w związku z czym dana osoba poddaje się. Inni z kolei doskonale wiedzą, jak należy postąpić i działają zgodnie z własnymi przekonaniami, pewni tego, co chcą osiągnąć. Trudne decyzje nie załamują ich, a są jedynie ważnymi punktami na drodze ich życia.