Oczywistym jest, że ludzkość dotarła do miejsca, w którym znajduje się obecnie i rozwinęła się do tego stopnia dzięki szeroko pojętemu postępowi. Aby to osiągnąć potrzebni byli ludzie różnego rodzaju – wizjonerzy i marzyciele, którzy nie bali się śnić o innym, lepszym jutrze oraz osoby, które czynem dały tym marzeniom fizyczną formę tchnęły w nie życie. Grupy te funkcjonują w przedziwnej zależności od siebie i w kontraście równocześnie – marzyciele mogą popchnąć do działania ludzi czynu, ludzie czynu mogą realizować plany, na wcielenie w życie których marzyciele nie mają środków lub siły. Jednocześnie zdają się oni być swoimi przeciwieństwami, a nawet stać w opozycji do siebie. Od dawna trwa też dyskusja, kto z nich bardziej przysłużył się ludzkości swoimi działaniami. Jej ślady odnaleźć można także w literaturze, na przykład w “Lalce” Bolesława Prusa z roku 1889, “Don Kichota” autorstwa Miguela de Cervantesa, wydanego w roku 1605 oraz w micie o Ikarze i Dedalu.
W “Lalce” następuje starcie dwóch światopoglądów – romantycznego, powszechnie kojarzonego z marzycielami oraz pozytywistycznego, który stawiał raczej na działanie i pracę niż na rozważania filozoficzne. Prus przedstawił zderzenie tych światów ze sobą w scenie, w której Wokulski w trakcie pobytu w Paryżu spotyka się z profesorem Geistem. Profesor podzielił się z Wokulskim informacja o swoim wynalazku – dąży on bowiem do stworzenia metalu, który będzie lżejszy od powietrza, stworzył też ponoć kilka nowych pierwiastków. Inni ludzie nauki nie traktują jednak jego eksperymentów poważnie, Geist jest traktowany jako osoba ekscentryczna, w którą nie warto inwestować czasu i pieniędzy. Zwierza się on z tego faktu Wokulskiemu, ponieważ szuka “prawdziwych”, zaangażowanych ludzi, którym może opowiedzieć o swoich badaniach i szukać wśród nich wsparcia – między innymi finansowego. Profesor – wizjoner – szuka więc pomocy u Wokulskiego – człowieka czynu, co pokazuje, że dwie te grupy mogą wspomagać się wzajemnie i wiedzą o tym, że być może nie wszystko są w stanie zdziałać samodzielnie. Prus w ten sposób zdaje się gloryfikować pozytywizm i założenia z niego wypływające – że to praca i działanie mają znaczenie i popychają świat do przodu, że wiedza o tym nawet marzyciele, którzy szukają wsparcia takich właśnie ludzi czynu. Prus pokazuje również, że jednak nawet twardo stąpający po ziemi ludzie, tacy jak Wokulski, nie są jednak w stanie całkowicie uwolnić się od romantycznych marzeń (jak to ma miejsce w przykładzie zakochania się bohatera w Izabeli Łęckiej).
Historia Dedala i jego syna Ikara jest z kolei historią o człowieku, który połączył marzenia z czynem i spełnił swoje założenia, jednak ostatecznie kosztowało go to wiele cierpienia. Dedal był architektem, którego król Minos uwięził na wyspie Krecie, wraz z jego synem, Ikarem. Dedal marzył o powrocie do swojej ojczyzny i zmotywowało go to do skonstruowania skrzydeł złożonych z piór i wosku. Wynalazek zadziałał i Dedal wraz z synem odlecieli na skrzydłach z Krety. Niestety – Ikar rozzuchwalił się i podleciał za blisko słońca, w wyniku czego wosk w jego skrzydłach roztopił się i chłopak spadł do morza. Dedal marzył więc, działał aktywnie, by to marzenie spełnić, niestety koniec tego procesu był dla niego tragiczny. Pokazał jednak, że można połączyć wizjonerstwo z bezpośrednim działaniem i w ten sposób osiągać zamierzone efekty i zmieniać otaczającą człowieka rzeczywistość.
Przykładem postaci literackiej, która skupiała się głównie na marzeniach i próbowała do nich nagiąć rzeczywistość, jest Don Kichot ze znanej powieści Cervantesa. Powieść opowiada o niezbyt zamożnym szlachcicu, którego bez reszty ogarnęło marzenie o staniu się rycerzem .Nie bacząc na otaczające go okoliczności i warunki, ze wszystkich sił stara się ten zamiar spełnić. Nie jest to jednak możliwe – Don Kichot tak bardzo pogrążył się w swych marzeniach, że nie jest w stanie prawidłowo ocenić sytuacji. Skutkuje to na przykład słynną walką z wiatrakami, o których sądził, że są gigantami. Jego marzycielska perspektywa przeinacza rzeczywistość, sprawia, że Don Kichot nie widzi rzeczy takimi, jakimi są. Powieść ta pokazuje, że warto marzyć i dążyć do spełnienia swych planów, należy jednak brać pod uwagę rzeczywistość, inaczej marzyciel staje się wręcz postacią komiczną, karykaturą samego siebie. Don Kichot co prawda nie krzywdzi nikogo, realizując swoje zamiary, ale jego postaci niestety nie można brać na poważnie – zagubił się on bowiem w swych nierealnych wizjach.
Przedstawione tutaj literackie przykłady marzycieli i ludzi czynów pokazują, że jak zawsze i we wszystkim na świecie niezbędna jest przede wszystkim równowaga. Prus bardziej doceniał wagę czynów, a nie marzeń, zgodnie zresztą z założeniami pozytywizmu, Cervantes pokazał, co dzieje się z człowiekiem, który zagubi się we własnych wizjach, ale już mit o Dedalu obrazuje sytuację, w której marzenia i czyny równoważą się, co skutkuje spełnieniem marzeń i rozwojem technologii. Marzenia i czyny uzupełniają się ze sobą wzajemnie i idą w parze, dopóki jedna ze stron nie zacznie przeważać nad drugą.