Mesjanizm był bardzo popularny m.in. w XIX-wiecznej Polsce. Głosił on nadejście Mesjasza – kogoś, kto ma zbawić naród, jak i cały świat. Polska była przez mesjanistów porównywana do Chrystusa – gdyż zabory stanowiły dla niej krzyż. Ofiara ojczyzny nie miała iść na marne, lecz miała przynieść światu wybawienie.
Charakterystyka mesjanizmu
Mesjanizm jest teorią historiozoficzną, opartą na koncepcji Mesjasza – czyli kogoś, kto jest w stanie zbawić świat czy naród. To zbawienie dokonuje się poprzez mesjańską ofiarę, związaną z wielkim cierpieniem. Taki zbawca ma mieć – zgodnie z romantycznymi założeniami – niepospolitą osobowość, ma wyróżniać się z tłumu.
Adam Mickiewicz dzięki swoim „Dziadom” spopularyzował motyw mesjanistyczny w Polsce. Stworzył on analogię między Chrystusem a porozbiorową Polską w XIX wieku.
Mesjanizm rozwinął się w Polsce między powstaniem listopadowym a powstaniem styczniowym (etap mesjanizmu klasycznego).
Za twórcę idei mesjanistycznej można uznać Józefa Hoene-Wrońskiego. Trzeba pamiętać, że jego mesjanizm nie miał jeszcze charakteru mistycznego. Charakter taki nadał mesjanizmowi dopiero Mickiewicz.
Andrzej Towiański, założyciel Koła Sprawy Bożej, sądził, że mesjanizm łączyć się powinien z filozofią czynu. Nie uznawał on przemocy w dochodzeniu do celu, jakim miała być wolność ojczyzny.
Dla mesjanizmu ważna jest także postać Augusta Cieszkowskiego. Łączył on w swoim życiu myślenie nad ideami mesjanistycznymi z czynem, czyli z działaniem na rzecz społeczności.
W mesjanizmie polskim widać wyraźna inspirację niemiecką filozofią dziejów – przejęte zostały z niej poszczególne pojęcia i koncepcje.
Mesjanizm u Adama Mickiewicza
Adam Mickiewicz (1798-1855) to polski poeta nazywany wieszczem narodowym, a także działacz polityczny.
W III części „Dziadów” zawarł on charakterystyczne wątki mesjanistyczne. Widoczne są one m.in. W Konradowskiej „Wielkiej Improwizacji”, zaczynającej się od słynnych słów: „Samotność – cóż po ludziach, czym śpiewak dla ludzi?”. Konrad określa siebie „Mistrzem” – widzi on w sobie wielkiego artystę, który godny jest kierować swe słowa do samego Boga („Boga, natury godne takie pienie!”). Postać neguje wielkość boską i wychwala wielkość własną, pytając: „Ja czuję nieśmiertelność, nieśmiertelność tworzę, / Cóż Ty większego mogłeś zrobić – Boże?”. Konrad chce uzyskać „rząd dusz” – pragnie on zostać duchowym przywódcą i wybawicielem narodu. Twierdzi on, że jest zespolony z ojczyzną. Wypowiedziane zostają przez niego słynne słowa: „Nazywam się Milijon – bo za milijony / Kocham i cierpię katusze.”.
Jednak dominująca w „Dziadach” jest interpretacja, którą proponuje postać księdza Piotra. Ma on wizje, w których widzi nadejście mesjasza, który miałby udźwignąć naród z upadku. Z ust jego padają słowa: „Z matki obcej: krew jego dawne bohatery, a imię jego czterdzieści i cztery” – jest to fragment bardzo tajemniczy i doczekał się on licznych interpretacji, nie wiadomo jednak do końca, co wieszcz chciał w tych słowach przekazać. Ksiądz Piotr, w odróżnieniu od Konrada, ukorzył się przed Bogiem. Ten zesłał mu wizję: kibitki wiozące na Syberię Polaków, patriotów. To w widzeniu księdza Piotra ujawnia się najbardziej wątek mesjanistyczny: los Polaków został porównany do chrystusowego cierpienia. Z widzenia tego da się wyczytać, że to Polska ma być „Mesjaszem narodów” – czyli ma być duchową odkupicielką świata. Ma się dokonać powszechna odnowa w sferze moralności – by się to stało, odnowa ta musi zajść w samych Polakach – ich cierpienie i nieskazitelność mają zbawić świat.
Również w „Księgach narodu i pielgrzymstwa polskiego” Mickiewicz zawiera przesłanie mesjanistyczne. cierpienie Polski ma wywołać powszechną światową zmianę i dokonać ma się odkupienie całej ludzkości.
W „Prelekcjach paryskich” poeta podkreślał misję, jaką mają narody słowiańskie. Wieszczył on rychłe nadejście Chrystusa i koniec dziejów – do tego właśnie miała prowadzić ofiara Polski.
Krytyka mesjanizmu Słowackiego
Juliusz Słowacki (1809-1849), to poeta i dramaturg, określany mianem jednego z trzech wielkich polskich wieszczów. Miał on ogromny wpływ na kształt polskiego romantyzmu.
Słowacki krytykował w swych dziełach mesjanizm Mickiewicza. Znalazło to swój wydźwięk choćby w dramacie „Kordian”. Poeta stworzył pod pewnymi względami opozycyjną do mesjanizmu koncepcję winkelriedyzmu. Bohater dramatu Słowackiego, podobnie jak Konrad z „Dziadów”, przechodzi przemianę: z osoby zainteresowanej sobą i miłosnymi podbojami staje się patriotą, który jest w stanie poświęcić się za ojczyznę. Porównuje on Polskę do Arnolda Winkelrieda, szwajcarskiego bohatera narodowego, który przyjął na siebie ciosy, jakie zadał wróg. Słynne hasło „Polska Winkelriedem narodów!” oznacza, że ofiara Polski jest nieunikniona – ojczyzna musi zginąć, by Europa, jak i cały świat mogły się odrodzić. Kordian zaczyna głosić konieczność czynów – jednak ostatecznie nie jest on w stanie nic zdziałać. Winkelriedyzm według Słowackiego nie sprawdza się – poeta krytykuje zatem zarówno mesjanizm, jak i stworzony przez siebie winkelriedyzm.
Podsumowanie
Mesjanizm – oraz jego krytyka – to bardzo ważna część polskiej kultury. Dwaj wielcy wieszcze narodowi rozważają w swych dziełach mesjanizm – Mickiewicz czyni to afirmatywnie, Słowacki zaś krytycznie.