Szanowne Koleżanki, Szanowni Koledzy,
w pierwszych zdaniach mojego przemówienia chciałbym Wam przede wszystkim podziękować, że zdecydowaliście się poświęcić chwilę swojego cennego czasu na wysłuchanie moich myśli, a także zapewnić, że nie nadużyję Waszej uwagi. Myślę, że temat, który chciałbym dzisiaj poruszyć zasługuje mimo wszystko na chwilę refleksji z naszej strony.
Moi Drodzy, znajdujemy się w wieku, w którym coraz istotniejszą częścią naszego życia stają się relacje międzyludzkie, koleżeństwo i przyjaźnie. Uczymy się je nawiązywać, rozwijać, dbać o nie. Wiemy już o tym, że może to zaprocentować w przyszłości i chociaż trudno spodziewać się, że każda paczka znajomych ze szkoły podstawowej przetrwa w niezmienionym składzie dekady, to jednak zdarzają się przypadki, że pojedynczy ludzie przyjaźnią się ze sobą niemal przez całe życie. Warto więc zagłębić się w różnego rodzaju mity o przyjaźni, które mogą nam utrudniać budowanie takich relacji lub je zaburzać. Dzisiaj chciałbym przedstawić i omówić jeden z takich mitów, który moim zdaniem jest wyjątkowo szkodliwy. Chodzi mi mianowicie o krążące tu i ówdzie przekonanie, że przyjaźnić się ze sobą mogą wyłącznie ludzie o bardzo do siebie nawzajem podobnych charakterach. Nic bardziej mylnego i warto to sobie głośno powiedzieć. Niekoniecznie trzeba od razu wpadać w skrajność i twierdzić, że „przeciwieństwa się przyciągają”, co również jest popularnym powiedzonkiem, chociaż równie niezgodnym z prawdą. Przyjaźń jednak może jednak zachodzić zarówno pomiędzy ludźmi do siebie bardzo podobnymi, jak i tymi, którzy pod względem charakteru skrajnie się od siebie różnią.
Drodzy Słuchacze, pozwólcie mi, proszę, posłużyć się teraz kilkoma przykładami literackimi, żeby nieco wyraźniej podeprzeć powyższą tezę. Henryk Sienkiewicz napisał piękną przygodową powieść, pt. W pustyni i w puszczy, której bohaterami jest dwójka dzieci, Staś oraz Nel. Starszy Staś Tarkowski jest młodzieńcem bardzo dystyngowanym i opanowanym. Ojciec wpoił mu trzeźwość osądu sytuacji oraz kontrolę nad emocjami, co jest bardzo wymagające w wieku czternastu lat. Dzięki temu jednak Staś okazał się niezłomny w wielu chwilach po porwaniu, kiedy niejeden dorosły by już nie wytrzymał. Jego zupełnym przeciwieństwem była Nel. Młodsza od Stasia dziewczynka była wulkanem energii, impulsywna, głośna i kapryśna, niemniej urocza i zawsze skłonna do pomocy słabszym i potrzebującym. Patrząc na tę dwójkę z boku raczej nikt nie spodziewałby się, że mogliby się ze sobą zaprzyjaźnić. Dzieci splotła jednak sieć ciężkich wydarzeń, których przeżycie zbliżyło ich znacznie. Połączyła ich nie tylko przyjaźń, lecz – kiedy już wydorośleli – także miłość.
Kolejnym przykładem może być powiastka filozoficzna autorstwa Antoine’a de Saint Exupery’ego, pt. Mały Książę, która jest chyba najczęściej podnoszonym przykładem literackim, jeśli chodzi o tematy związane z przyjaźnią. Główny bohater był samotnym sześciolatkiem, który wyruszył w kosmiczną podróż, by odnaleźć przyjaźń, a przynajmniej kogoś, kto mógłby wytłumaczyć mu na czym ona polega. Przez wiele dni jednak odwiedzał kolejne planety, gdzie nie odnajdywał odpowiedzi na swoje pytania. Dopiero na Ziemi spotkał Lisa. To zwierzę, przeważnie kojarzone ze sprytem, a wręcz z wyrachowaniem, okazało się dużo bardziej kompetenetne w kwestii przyjaźni od reszty dorosłych, zakompleksionych i nie widzących własnych problemów. Kto by się spodziewał przyjaźni pomiędzy dzieckiem a lisem? Prawdopodobnie nikt. Oczywiście zdajemy sobie wszyscy sprawę, że jest to pewnego rodzaju metafora, jednak taka, która pokazuje nam dobitnie, że przyjaźń, podobnie jak miłość, jest ślepa i wcale nie widzi pomiędzy nami tych różnic, które dla nas są tak „istotne” na co dzień. Przyjaźń potrafi połączyć w harmonijny duet, nawet najbardziej odmienne od siebie charaktery, postawy i natury.
Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy – powyższe przykłady z polskiej literatury, do której rzecz jasna zawsze warto jest się odwoływać przy rozpatrywaniu jakiejkolwiek kwestii – pokazują, że przyjaźń w istocie swojej rzeczywiście jest specyficznym rodzajem harmonii, zachodzącej pomiędzy dwoma osobami, które mogą się pod względem charakterologicznym znacznie różnić. Mam nadzieję, że udało mi się to dobrze naświetlić i że przekonałem Was, Drodzy Rówieśnicy, do swoich racji. Nie pozostaje mi nic innego, jak podziękować za poświęcony mi czas, a także życzyć wszystkim zebranym jak najwięcej przyjaźni w życiu. Przyjaźni wartościowej, wypracowanej i silnej, która zawsze wesprze nas w trudnych życiowych chwilach i nie będzie zależna od tego czy zgadzamy się z kimś pod względem charakterologicznym czy też jesteśmy od siebie diametralnie różni. Jeszcze raz bardzo dziękuję za poświęcona mi uwagę.