Fiodor Dostojewski w swojej słynnej powieści „Zbrodnia i kara” opisał losy Rodiona Raskolnikowa, czyli bohatera, którego życie w nędzy i jego niebezpieczne poglądy doprowadziły do tego, że zamordował starą lichwiarkę siekierą. Historia ta posłużyła Dostojewskiemu jako fundament do wielu różnych refleksji na temat ludzkiej natury, na przykład wplatając w nie między innymi wątki filozoficzne. Bardzo ważny okazał się także wątek religijny tej powieści, w którym ścierają się ze sobą dwie postawy. Jedną z nich reprezentuje Raskolnikow jako ateista, a drugą Sonia Marmieładowa, osoba głęboko wierząca.
Raskolnikow i Sonia reprezentują dwa zupełnie odmienne światopoglądy i spoglądają na rzeczywistość z różnych perspektyw. Raskolnikow to ateista, który uważa, że rozum jest najważniejszym narzędziem poznania. Sonia zaś swoją wiarę i system moralny opiera o założenia doktryny chrześcijańskiej, która była dla niej bardzo ważna. Sonia starała się wypełniać jej założenia, mimo że pracowała jako prostytutka. Musiała bowiem utrzymać rodzinę, narażoną na nędzę z powodu alkoholizmu jej ojca.
W pewnym momencie dochodzi do konfrontacji postaw tej dwójki bohaterów. Dla Soni Bóg znaczy wszystko, dla Raskolnikowa nic. Rodzi to napięcie między nimi, ich postaw bowiem nie da się pogodzić, są bowiem wewnętrznie sprzeczne ze sobą. Raskolnikow próbuje wykreować rzeczywistość, w której wszystko zależy od człowieka, dziewczyna zaś zawierza całe swoje życie Bogu i sądzi, że wszystko leży w jego rękach.
Poglądy Rodiona to absolutne zaprzeczenie tego, w co wierzy Sonia. Dzieli on ludzi na lepszych i gorszych i uważa, że wybrańcy mają pełne prawo do eliminowania ze społeczeństwa ludzi w ich przekonaniu gorszych, których życie według Raskolnikowa nie ma żadnej wartości. Jest to sprzeczne z tym, co na temat świata i społeczeństwa sądzi Sonia.
Dostojewski przeciwstawia sobie chłodny rozum z żarliwą wiarą. Pokazuje jednak w ten sposób, że myślenie Raskolnikowa jest wyłącznie życzeniowe, ponieważ jego poglądy nie wytrzymują konfrontacji z rzeczywistością, jaka następuje podczas morderstwa lichwiarki. Jego ateizm, indywidualizm i przekonanie o tym, że człowiek sam kształtuje swój los chwieją się w posadach, gdy mierzy się z wyrzutami sumienia, jakie wywołała w nim popełniona zbrodnia. Wówczas pomaga mu Sonia i jej chrześcijańskie miłosierdzie. To ona zachęca Raskolnikowa to przyznania się do winy i odbycia kary. Podsuwane mu chrześcijańskie wartości okazują się być dla Raskolnikowa rozwiązaniem jego sytuacji. Dzięki nim symbolicznie zmartwychwstaje jako nowy człowiek, szukający odpowiedzi w religii.
Religia pełni zatem bardzo ważną funkcję w powieści Dostojewskiego „Zbrodnia i kara”. Ostatecznie to ona okazuje się rozwiązaniem, nie zaś ateizm czy rozum, początkowo wychwalane przez głównego bohatera utworu.