Melchior Wańkowicz jest autorem powieści „Ziele na kraterze”. Opisuje w nim swoje życie rodzinne, a przede wszystkim historię dorastania swoich dwóch córek, Krystyny i Marty. Czytelnik poznaje w ten sposób losy jego rodziny, zapoznaje się z nią od środka i dowiaduje się, jak wyglądało wspólne życie Wańkowiczów. Jedną z głównych postaci tego dzieła, oprócz dorastających dziewcząt, jest żona autora, czyli Zofia Wańkowicz.
Mama Krystyny i Marty opisywana jest jako osoba bardzo czuła i troskliwa, która pragnęła jak najdłużej chronić swoje córki przed cierpieniami dorosłego życia. Swoja uwagę skupia przede wszystkim na rodzinie i to jej się bez reszty poświęca. Gdy córki wyruszają na wyprawę rowerową po Europie, to właśnie ich matka jeździ za nimi pociągiem w najważniejsze miejsca, by roztaczać nad nimi opiekę. Mama nie była bowiem osobą tak skłonną do zabawy, jak jej mąż. Zachowywała się w sposób spokojny i umiarkowany, martwiła się o swoje córki i chciała je uchronić przed złem. Była pobłażliwa, ale często także stawiała na swoim, jasno określając, czego oczekuje od członków swojej rodziny.
Postać mamy kojarzy się z wieloma pozytywnymi uczuciami. Przede wszystkim będzie to miłość i troska o dobro najbliższych oraz poczucie akceptacji. Córki Zofii mogły czuć z jej strony bezwarunkową miłość i przywiązanie. Matka pragnęła za wszelką cenę uczynić ich życie lepszym i łatwiejszym. Wiązało się to z jej strony także z poświęceniem, czasami swoich własnych potrzeb, czasu i energii. Gdy Krysia walczyła i zginęła w powstaniu warszawskim, to właśnie jej matka ruszyła na niebezpieczne poszukiwania córki i odnalazła ją w zbiorowej mogile. Wszystko to pokazuje, jak oddaną i kochającą osobą była i jej najbliżsi z pewnością to odczuwali. Zofia kojarzy się zatem z bardzo pozytywnymi odczuciami i bezpieczeństwem.