Jedną z najbardziej znanych powieści Henryka Sienkiewicza wciąż pozostaje „Quo vadis”. Zabiera ona czytelnika do starożytnego Rzymu, do czasów cezara Nerona oraz początków pierwszych chrześcijan. Głównym bohaterem dzieła jest bogaty patrycjusz imieniem Marek Winicjusz, który jest niezwykle ciekawą osobą ze względu na przemianę wewnętrzną, jaką przechodzi. Marek Winicjusz to postać dynamiczna, zmienia się z typowego obywatela Rzymu w jednego z pierwszych chrześcijan.
Charakterystyka Marka Winicjusza
Czytelnik poznaje Marka Winicjusza jako młodego człowieka, który idealnie pasuje do swojego środowiska w Rzymie. Był bogatym patrycjuszem, który zajmował wysokie miejsce w hierarchii społecznej panującej w mieście. Dzięki temu miał dostęp do bliskiego otoczenia samego Nerona. Był także siostrzeńcem Petroniusza, z którym był bardzo blisko związany, do tego stopnia, że radził się go w sprawach uczuciowych. Winicjusz to syn konsula i siostry Petroniusza. Sam był żołnierzem i w momencie rozpoczęcia się akcji powieści właśnie powrócił z Azji Mniejszej.
Winicjusz to młody, przystojny i wpływowy Rzymianin. Sienkiewicz opisuje go jako umięśnionego mężczyznę o oliwkowej cerze. Jego pozycja społeczna i urok sprawiły, że Marek od zawsze dostawał to, czego chciał. W czasie akcji powieści zapragnął pięknej Ligii, dlatego też trudności, jakie napotkał na swojej drodze do niej, były dla niego czymś nowym. W wojsku cechowała go żołnierska dyscyplina, ale prywatnie był zupełnie innym człowiekiem. Kobiety były nim zauroczone, dlatego też z łatwością je uwodził. Opór Ligii był dla niego niezrozumiały.
Marka określić też można jako człowieka porywczego, gwałtownego i egoistycznego. W chwili wściekłości potrafił na przykład rozbić świecznikiem głowę swojego wiernego sługi. Chciał zaspokoić swoje żądze natychmiast i nie uznawał granic innych osób. Nie znał miłości i współczucia, widział wyłącznie to, co chciał i nie uznawał cudzych potrzeb. Można też więc powiedzieć, że był człowiekiem okrutnym i bezwzględnym, przyzwyczajonym do luksusu i posłuszeństwa ze względu na swoją pozycję. Życie innych ludzi nie miało dla niego zbyt wielkiej wartości.
Ligia była miłością Winicjusza od pierwszego wejrzenia. Początkowo traktował ją jednak tak, jak inne kobiety – wymagał poddania się i zaspokojenia jego potrzeb, nie uznawał jej osobistych granic przy przekonań. Miłość do Ligii i jej postawa zaczęły jednak zmieniać spojrzenie Winicjusza na świat, choć był to proces bardzo powolny i stopniowy. Była na początku ona jednak dla niego trofeum, a sama Ligia traktowała była przez niego bardziej jak zdobycz czy piękny przedmiot niż jak żywy człowiek, który miał uczucia. Winicjusz wraz z innymi bezwzględnie próbował decydować o jej losie, a jej sprzeciw wzbudzał w nim gniew i niezrozumienie. Chciał, by była ona jego nałożnicą, co świadczy o całkowitym niezrozumieniu jej natury, charakteru i światopoglądu, jakimi się kierowała w życiu. Był to dla niej także wyraz braku szacunku z jego strony. Na wszystkie trudności Winicjusz reagował szałem i wściekłością, ponieważ nie przywykł do sprzeciwu.
Przemiana Winicjusza odbyła się dzięki miłości do Ligii i zetknięciu się z założeniami wiary chrześcijańskiej. Mężczyzna początkowo nie rozumiał ich, wydawały mu się bardzo niepraktyczne i ograniczające. Przywykł do rozwiązłego trybu życia i skromność oraz cnoty chrześcijańskie zupełnie nie trafiały do jego przekonania. W pewnym momencie chciał przyjąć tę wiarę tylko po to, by Ligia go zaakceptowała, co było zupełnie błędną motywacją. Stopniowo jednak coraz lepiej rozumiał wartości, które wyznawali chrześcijanie, zaczynał dostrzegać w nich głębszy sens. Wraz z tym jego miłość do Ligii stawała się coraz głębsza i prawdziwsza, oparta na uczuciu, nie zaś tylko na pożądaniu do niej. Dojrzewał także do nawrócenia się na chrześcijaństwo. Życie w Rzymie i obyczaje elit, wśród których się obracał, zaczynały wydawać mu się wstrętne i nieodpowiednie. Nie mógł znieść tego, co wcześniej było dla niego doskonałą rozrywką. Nie dał się także uwieść pięknej Poppei Sabinie, ponieważ tak bardzo kochał Ligię. W międzyczasie miał także chwilę słabości i zwątpienia, co zaowocowało krótkim romansem z Chryzotemis, jednak Winicjusz podlegał już duchowej przemianie, która w pełni dokonała się w nim, gdy przyjął chrzest święty z rąk samego apostoła Piotra. Dawne życie nie niosło mu już spełnienia i mógł wstąpić na ścieżkę duchowej odnowy, przyjmując nauczanie chrześcijan jako swoją prawdę. Jego związek z Ligią doczekał się też błogosławieństwa.
Winicjusz na kartach powieści „Quo vadis” przechodzi ogromną przemianę wewnętrzną pod wpływem miłości do Ligii i nauczania chrześcijan. Z rozpustnego obywatela Rzymu i żołnierza staje się pokornym uczniem Chrystusa. Zmienia się do tego stopnia, że nawet nie jest w stanie dalej żyć w mieście pełnym rozwiązłości i grzechu. Jego przemiana duchowa staje się dla niego także drogą do serca Ligii, a łączące ich uczucie także z czasem przybiera inne oblicze – dojrzalsze i bardziej świadome.