Spotkanie – interpretacja

Autor: Maria Machowska

Jan Lechoń, a właściwie Leszek Józef Serafinowicz to polski poeta, publicysta, dramatopisarz, prozaik i satyryk. Jego życie było mocno związane z grupą literacką Skamandrytów i „Cyrulikiem Warszawskim”. Współtworzył kawiarnię literacką „Pod Picadorem”. Chociaż jego życie nie było usłane różami, to pozostawił po sobie ogromny dorobek artystyczny. Pisanie utworów przeplatało się z głęboką depresją, chorobą psychiczną, a nawet próbą samobójczą. Mimo to, udało mu się zwiedzić wiele krajów na różnych kontynentach, a za pomocą swych utworów przekazać najwyższe wartości, np. miłość, co dostrzeżemy między innymi w wierszu „Spotkanie”.

Spotkanie – budowa utworu i środki stylistyczne

Wiersz „Spotkanie” Jana Lechonia składa się z pięciu czterowersowych strof. Zastosowano w nim rymy krzyżowe (abab), a także okalające (abba).

Podmiot liryczny zdradza swoją obecność za pomocą czasowników w pierwszej osobie liczby pojedynczej, np.:”spotkałem”, „ujrzałem”. Mamy zatem do czynienia z przykładem liryki bezpośredniej. Ze względu na charakter utworu i nawiązanie do twórczości  Dantego, który do dziś stanowi ogromną inspirację dla poetów na całym świecie – możemy mniemać, że za osobą mówiącą stoi sam autor wiersza Jan Lechoń.

W utworze pojawiają się środki stylistyczne, między innymi epitety, np.: „szum rzeki”, „nocą samotną”, czy metafory, np.: „Pod nieba wyiskrzoną kopułą dostojną”. Zastosowano także porównanie : „Jak w mistycznym w nią szedłem wplątany bukiecie” oraz powtórzenie : „On to rzekł, czy rzekł księżyc, czy woda to rzekła”. Podmiot liryczny przytacza rozmowę, między samym sobą, a spotkanym mistrzem. Zauważymy nawet antytezę, będącą zestawieniem wykluczających się określeń, w tym przypadku: „Jest tylko Beatrycze. I właśnie jej nie ma”.

Spotkanie – interpretacja wiersza

Niezwykłe spotkanie

Podmiot liryczny ma sen, jednak wydaje się on bardzo rzeczywisty i nagły. Zauważymy tu motyw oniryczny, czyli motyw marzeń sennych. Niespodziewanie znalazł się we włoskim miasteczku Ravenna. Panuje tam spokojna, trochę tajemnicza atmosfera. Słychać grę na flecie, czuć upojną woń, na niebie widać gwiazdy, a osoba mówiąca kroczy przez miasteczko omamiona błogim doznaniem. Słyszy dziwny szum rzeki i słowa „Będziecie wysłuchani tęskniący, więc proście!”.

Następnie podmiot liryczny spotyka Dantego – słynnego włoskiego poetę i filozofa, żyjącego na przełomie XIII i XIV wieku. Wyglądał na zaniepokojonego, był blady, ewidentnie jego postawa zdziwiła podmiot liryczny. Mężczyzna prosi mistrza o rady i zdradzenie sekretów. Aby dobrze zrozumieć i zinterpretować intencje włoskiego artysty, warto przypomnieć sobie jedno z jego najpopularniejszych dzieł o tytule „Boska komedia”. Sam autor twierdził, że wiersz powstał ku czci jego zmarłej ukochanej Beatrycze. To utwór który jest nie tylko metaforą ludzkiej egzystencji i sensu życia, ale także poematem miłosnym, obnażającym prawdy o poszukiwaniu prawdziwego uczucia.

Miłość sensem istnienia

Podmiot liryczny zwraca się do Dantego o jakąkolwiek radę, jakby był jego mistrzem, kimś niezwykle mądrym, znającym tajemnice świata. Jego głos brzmi wręcz mistycznie. Osoba mówiąca sama nie wie, czy słyszy jego słowa, czy tez głos księżyca albo gwiazdy. Dante zdradza mu: „Nie ma nieba ni ziemi, otchłani ni piekła,  Jest tylko Beatrycze. I właśnie jej nie ma”.

Dla każdego człowieka wszystko traci sens, jeśli w jego życiu nie ma w miłości. Nieważne, czy to miłość romantyczna, przyjacielska , rodzicielska – kiedy nie mamy nikogo obok, czujemy że nic nie ma sensu. Nieważne co stanie się z nami w tym lub doczesnym życiu.

Niebo i piekło nie obchodzą nas, kiedy całymi dniami tęsknimy za utraconą miłością. Dante stracił swą Beatrycze – stał się, blady, smutny, i snuje się jak cień po ulicach Rawenny. Jego przesłanie to ponadczasowa mądrość – dla każdego z nas w życiu najważniejsza jest miłość, bez niej nie mamy nic i nic już nie ma znaczenia. Każda religia świata opiera się na miłości. Szczęście człowieka jest od niej uzależnione.

Podsumowanie

Wiersz „Spotkanie” Jana Lechonia nawiązuje do jednego z najsłynniejszych wierszy Dantego – „Boskiej komedii”. XIII wieczny poeta przekazuje podmiotowi lirycznego ponadczasową i uniwersalną prawdę – miłość jest najważniejszą wartością w życiu człowieka. Każdy z nas poszukuje swojej Beatrycze – własnego ideału, wzoru cnót, drogi do szczęścia. Kiedy odchodzi ukochana osoba, życie traci sens, powrót do rzeczywistości jest wówczas długą, trudną i żmudną drogą. Dbajmy więc o swoich bliskich i o to, żeby miłość była obecna w naszym życiu. Mistyczna, fantastyczna i trochę tajemnicza atmosfera marzenia sennego, być może nawiązuje do cech miłości, ponieważ bywa ona niespodziewana, owiana tajemnicą, nagła, nieokiełznana i wręcz magiczna.