Aleksander Kamiński jest autorem powieści „Kamienie na szaniec”. opartej o losy faktycznie żyjących bohaterów, czyli Rudego, Alka i Zośki. Ich wczesna dorosłość przypadła na moment wybuchu II wojny światowej. Porzucili więc swoje marzenia o dalszej edukacji i rozpoczęli działania mające na celu uwolnienie ich ojczyzny spod okupacji niemieckiej. Podjęli się oni przeprowadzenia wielu akcji, ale najbardziej znaną spośród nich jest ta, która funkcjonuje pod nazwą akcji pod Arsenałem.
Powodem przeprowadzenia akcji pod Arsenałem było aresztowanie jednego z bohaterów, czyli Rudego. Gestapo więziło go i torturowało, próbując wydobyć od niego jak najwięcej informacji dotyczących nielegalnych działań polskich sił, w tym harcerzy Szarych Szeregów. Rudy nie zdradził swoich towarzyszy, co skutkowało katowaniem go. Jego przyjaciele nie pozostawili go jednak w potrzebie i zorganizowali akcję, której celem było odbicie go, gdy był przewożony przez gestapo między Pawiakiem a Szucha. W trakcie akcji udało się uwolnić Rudego oraz innych więźniów z rąk żołnierzy niemieckich. Wywiązała się jednak strzelanina, w trakcie której został ranny Alek Dawidowski. Sam zaś Rudy był potwornie skatowany, do tego stopnia, że nie można mu już było pomóc. Stan Alka także się pogarszał mimo operacji. Obaj przyjaciele zmarli tego samego dnia. Żywy pozostał jedynie Zośka, którego ta sytuacja przybiła i odebrała mu chęci do życia.
Można więc dyskutować, czy w akcji pod Arsenałem oddział Buków wygrał czy przegrał. Z jednej strony cel został wypełniony – odbitego Rudego, wyrwano go z rąk prześladowców. Z drugiej strony i tak nie dało się go już uratować, a w wyniku akcji oddział stracił doskonałego członka, jakim był Alek. W ten sposób jeszcze mniej osób było gotowych do walki o wolność ojczyzny. Gdyby rozpatrywać akcję pod tym względem, to wnioskować można, że bohaterowie przegrali, ponieważ nie tylko nie uratowali życia przyjaciela, to jeszcze stracili drugiego członka drużyny, który żyłby, gdyby akcji nie przeprowadzono.
Walka o uratowanie Rudego miała jednak jeszcze aspekt moralny, w którym Buki były zwycięzcami. Bohaterowie postawili się bowiem okupantowi, pokazali mu, że są w stanie zbuntować się, walczyć i zwyciężyć. Był to swego rodzaju pokaz siły – harcerze byli w stanie skutecznie stawić opór, powodować straty po stronie niemieckiej i z powodzeniem bronić swoich członków. Akcja pod Arsenałem udowodniła, że siły polskie nie są tylko ofiarami działań niemieckich. Na dodatek dzięki niej Rudy nie umierał samotnie w więzieniu, torturowany przez gestapo. Odszedł w otoczeniu najbliższych osób, wiedząc, że są one w stanie poświęcić dla niego wszystko. To z pewnością było wiele warte. Każdy z członków Buków wiedział, jakie jest ryzyko, a mimo to wszyscy sami postanowili wziąć udział w akcji.
Akcja pod Arsenałem zakończyła się więc tragiczną śmiercią dwóch osób, ale nie można powiedzieć, że była jednoznaczną przegraną. Dla Alka, Rudego i Zośki była świadectwem siły ich przyjaźni. Była to także okazja do pokazania, że wartości, jakie wyznawali bohaterowie, naprawdę były dla nich ważne i nie były tylko pustymi deklaracjami. Pod tym względem uczestnicy akcji pod Arsenałem zdecydowanie okazali się być zwycięzcami i dzięki temu na stałe przeszli do historii jako przykład niezwykłego bohaterstwa i poświęcenia.