Czy Gandalf postąpił słusznie, namawiając Bilba na wyprawę?

Autor: Marta Grandke

Powieść autorstwa J. R. R Tolkiena zatytułowana „Hobbit, czyli tam i z powrotem” to jedna z najważniejszych powieści z gatunku fantastyki, jakie ukazały się w całej historii literatury. Opowiada ona historię krasnoludów, które chciały odzyskać swój utracony dom, Samotną Górę, przed laty odebraną im przez smoka Smauga. Do ich kompanii niespodziewanie dołącza hobbit, Bilbo Baggins, który otrzymał w niej rolę włamywacza.

Początkowo Bilbo nie miał zamiaru udać się na tę przygodę. Prowadził bardzo wygodne życie w Shire. Spędzał je tak, jak inni hobbici, na przebywaniu we własnym domu, odwiedzaniu sąsiadów i jedzeniu smacznych rzeczy. Nie miał zamiaru tego zmieniać i podobała mu się taka codzienność. Gdy w jego życiu pojawił się Gandalf i krasnoludy był wstrząśnięty i nie podobała mu się ta sytuacja. Nie miał zamiaru opuszczać wygodnego domu i narażać się na nieprzyjemności. Jednak ostatecznie zmienił zdanie i stał się włamywaczem.

Gandalf postąpił słusznie, namawiając hobbita na tę wyprawę. Okazał się on bowiem być doskonałym włamywaczem i wielokrotnie ratował krasnoludy w trudnych sytuacjach. Uratował je na przykład w czasie spotkania z trollami czy w Mrocznej Puszczy, gdy krasnoludy zostały uwięzione najpierw przez pająki, a potem przez leśne elfy. To on odkrył także słabą stronę Smauga i dobrze ją wykorzystał, znalazł także Arcyklejnot w Samotnej Górze. Bilbo był cennym członkiem wyprawy.

Taka przygoda okazała się być także bardzo dobra dla samego Bilba. Porzucił on swoje nudne i uporządkowane życie. Odkrył on w sobie cechy charakteru, jakich w sobie nie podejrzewał. Dowiedział się o sobie, że jest odważny i zdolny do poświęceń. Nawiązał także niezwykłe przyjaźnie, które trwały do końca jego życia i zyskał magiczny pierścień, który absolutnie odmienił jego los i sprawił, że Bilbo zapisał się w historii Śródziemia.

Dodaj komentarz