Współcześnie praca jest dla człowieka zachodniej cywilizacji głównym środkiem zdobycia funduszy na jego życie. Praca przynosi pieniądze, za które można kupić niezbędne produkty. Niektóre zawody z kolei sprawiają, że praca staje się także szlachetnym powołaniem, któremu ludzie bez reszty poświęcają swoje życie. W wielu przypadkach praca, awans i zyskanie większych środków finansowych to droga do awansu społecznego i wyjście poza klasę przypisaną po urodzeniu. Praca może być zatem dla człowieka bardzo różnymi rzeczami, w zależności od jego statusu, majątku czy pochodzenia. Jednak historia pokazała, że praca może być też środkiem na odczłowieczanie ludzi. Przykłady motywu pracy można zatem znaleźć w takich dziełach jak „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, „Opowiadania” Tadeusza Borowskiego, „Chłopi” Władysława Stanisława Reymonta oraz „Lalka” Bolesława Prusa.
„Inny świat” Herlinga-Grudzińskiego to opowieść o sowieckim łagrze i pracy, która miała za zadanie niszczyć ludzi. Więźniowie musieli bowiem wykonywać ciężkie, niebezpieczne, fizyczne obowiązki, na przykład przy wycince lasu. Dostawali przy tym głodowe porcje jedzenia i żyli w katastrofalnych warunkach, w których nie dało się utrzymać prawidłowej higieny. Pracowano już od wczesnych godzin porannych, wykonywane czynności były monotonne i wyniszczające. W takich warunkach praca nie przynosiła więźniom nic poza wyczerpaniem i niechęcią. Była karą za przestępstwa i sposobem na pozbywanie się niewygodnych osób. Wielu więźniów zwyczajnie nie dawało rady w takich warunkach i umierało.
Na pracę poświęcano nawet do dwunastu godzin dziennie. Więźniowie szybko przystosowywali się i próbowali przetrwać w tych warunkach. Nie otrzymywano za pracę wynagrodzenia, a co najlepsi pracownicy mogli jedynie liczyć na otrzymywanie w zamian za swoje zasługi nieco lepszego, tłustszego jedzenia. W tym celu musieli jednak wyrobić morderczą normę, ustanowioną przez władze obozu. Praca była zatem dla władzy narzędziem dyscyplinowania więźniów w łagrach, niszczenia ich i łamania woli. Pracowano w tartaku, przy budowie dróg, w stacji pomp czy przy wyładowywaniu transportów.
„Opowiadania” Borowskiego opowiadają o jego pobycie w obozie koncentracyjnym nad którego bramą widniał nazistowski napis „Arbeit macht frei” (praca czyni wolnym). Więźniowie tutaj także pracowali w morderczych warunkach, na skraju wycieńczenia, kładąc fundamenty pod nazistowską cywilizację, jaką wróg planował w tym miejscu stworzyć. Budowali oni zatem drogi, pracowali na torach tramwajowych, stawiali baraki – robili wszystko to, co było w obozie konieczne. Niektórzy pracowali przy przyjeżdżających transportach, zajmując się rzeczami pomordowanych ofiar nazizmu. Specjalnie utworzone komando pracowało też w krematoriach, paląc zwłoki zabitych w komorach gazowych Żydów.
Praca była bardzo ciężka i wyniszczająca, a straszne warunki bytowe i brak żywności sprawiały, że więźniowie nie mieli szans się zregenerować po niej, często zatem umierali na skutek wycieńczenia. Jeśli taka wyniszczona osoba źle pracowała, to na dodatek nie otrzymywała ona jedzenia, co jeszcze bardziej pogorszało jej stan. Praca była zatem dla nazistów narzędziem mordu.
„Chłopi” ukazują za to pracę sensowną, pozwalającą utrzymać się przy życiu. Jest to głównie praca na roli, przy zwierzętach, taka, która może i jest ciężka, ale pozwala zebrać swoje plony. Praca to dla bohaterów Reymonta sposób na przeżycie i sens każdego dnia. Bez pracy pole nie obrodziło by zbożem, a zwierzęta gospodarskie nie przetrwałyby kolejnego dnia. Praca na wsi jest zatem bardzo ciężka, zależna od pogody i pory roku, ale niesie ze sobą prawdziwy sens i cel.
„Lalka” to opowieść o pracy, która miała być sensem ludzkiego życia, przynosić człowiekowi rozwój i polepszać życie całego społeczeństwa. Dzięki ciężkiej i sensownej pracy Stanisław Wokulski dorobił się majątku i spokojnego życia. Z kolei brak pracy źle wpływa na ludzi i ich morale, co pokazują historie licznych znudzonych i rozkapryszonych arystokratów. Praca jest zatem człowiekowi potrzebna dla prowadzenia życia pełnego sensu.