Juliusz Słowacki to jeden z najwybitniejszych przedstawicieli epoki romantyzmu, tuż obok Adama Mickiewicza i Zygmunta Krasińskiego. Jednym z jego najważniejszych dzieł jest “Kordian”, który powstał w roku 1834, wydany został w Paryżu i wciąż znajduje się w kanonie obowiązkowych dzieł literatury polskiej, które powinien znać każdy. W dziele tym Słowacki podjął polemikę z Mickiewiczem i jego ideą mesjanizmu, zawartą na przykład w dramacie “Dziady”. Poeta zdecydował się, by odpowiedź tę ubrać w formę podróży głównego bohatera – tytułowego Kordiana – i ukazać w ten sposób cechy natury ludzkiej oraz wewnętrzną przemianę głównego bohatera. Kordian decyduje się na zwiedzanie Europy po nieudanej próbie samobójczej.
Podróż Kordiana rozpoczyna się, gdy ma on piętnaście lat i przeżył nieszczęśliwą miłość do starszej od niego Laury, która nie potraktowała jego uczucia poważnie. Pchnęło go to do podjęcia próby odebrania sobie życia, którą przeżył. Wędruje on po całej Europie, a każdy przystanek na jej mapie uczy go czegoś nowego o świecie, w którym przyszło mu żyć.
Pierwszym przystankiem Kordiana jest Londyn. Kordian odpoczywa tam w parku świętego Jakuba, rozmyśla o pięknie przyrody, o życiu i jego wartościach. Przerywa mu jednak dozorca, który żąda od Kordiana opłaty za przebywanie w parku, W ten sposób chłopak dowiaduje się, jak ogromną siłę mają pieniądze, za które można kupić wszystko – miejsce w parku, w parlamencie czy dzieło sztuki. Jest to dla Kordiana lekcja tego, co tak naprawdę liczy się według ludzi i że są oni w stanie dla pieniędzy zrobić wszystko.
Następnie Kordian zjawia się w Dover, gdzie pojawia się nad słynnym, białym klifem i czyta “Króla Leara” autorstwa Szekspira. Skupia się na opisie widoku klifu, na którym się właśnie znajduje, a który to opis Szekspir zawarł w swojej sztuce. Okazuje się, że poeta stworzył w swym dziele obraz piękniejszy od rzeczywistości – sprawia to, że Kordian dostrzega fakt, że sztuka, a w tym przypadku poezja, to jedynie iluzja. Jej jedyną wartością jest piękno, ale nie oddaje ona rzeczywistości, życie zaś nie jest poezją i doświadcza człowieka na różne sposoby. Nie zawsze też można nazwać je pięknym. To kolejna lekcja Kordiana – tym razem na temat tego, jak wygląda prawda.
Po Anglii Kordian udaje się z powrotem na kontynent, by odwiedzić Włochy. Mieszka tam w pięknej willi, a czas spędza z namiętną Wiolettą. Tematem ich rozmów są uczucia, a Wioletta zapewnia Kordiana, że darzy go szczerym, głębokim uczuciem. Kordian postanawia sprawdzić prawdziwość tych słów i oświadcza swej towarzyszce, że wszystkie pieniądze przegrał w karty. Ta natychmiast chce go opuścić, wbrew wcześniejszym zapewnieniom o swojej miłości. Jednak gdy Kordian ponownie ją okłamuje, wspominając o koniu podkutym złotymi podkowami, Wioletta od razu przypomina sobie, że jest w mężczyźnie zakochana. Kordian uczy się tu, że niektórzy ludzie kochają tylko pieniądze i są w stanie dla nich kłamać i oszukiwać, a za nic mają prawdziwe uczucia.
Kordian udaje się także do Watykanu, chcąc prosić papieża o błogosławieństwo dla Polski zniewolonej pod zaborami i niesie ze sobą dar, jaką jest ziemia z mogiły męczenników. Papież nie spełnia jednak jego oczekiwań – nie chce rozmawiać z Kordianem o sytuacji Polski i całkowicie lekceważy jego cenny i symboliczny dar. Papież próbuje zmienić temat rozmowy, dyskutuje o papudze, a na dodatek ośmiela się pouczać Kordiana, że Polacy powinni pozostać posłuszni straszliwym tyranowi – carowi. Grozi także klątwą, jaką miałby obłożyć buntowniczych Polaków, zakłócających spokój w Europie. Kordian opuszcza Watykan poruszony i zawiedziony. Postać papieża inspirowana była Grzegorzem XVI, który potępił powstanie listopadowe.
Wreszcie Kordian dociera na szczyt Mont Blanc. Wygłasza tam swój wielki monolog (polemikę z Wielką Improwizacją Mickiewicza) i przeistacza się w proroka, ogłaszającego Polskę “Winkelriedem narodów”. Jest on już tu w pełni dojrzałym mężczyzną, doświadczonym przez los i zgorzkniałym. Czuje się odpowiedzialny za swoją ojczyznę i czuje w sobie potrzebną mu do tego moc. Kieruje go to w stronę działań mających przynieść Polsce wyzwolenie.
Wędrówka Kordiana kryje w sobie kilka znaczeń. Słowacki za pomocą podróży swojego bohatera ukazał zderzenie oczekiwań wraz z rzeczywistością, jaką Kordian ujrzał. Przedstawił też proces jego przemiany, z niedoświadczonego młodzieńca w zgorzkniałego dorosłego, który widział i przeżył zbyt wiele. W ten sposób autor ukazał także wady współczesnej mu Europy, jej mieszkańców i to, w jaki sposób przestali być oni wierni odpowiednim wartościom, a stali się sprzedajni i nie dostrzegali tego, jaka tragedia dzieje się na terenie Polski. Postać Kordiana łączyć też można z życiem samego Słowackiego, który także wiele podróżował po Europie.
Kordian odbył więc długą wędrówkę, w trakcie której dojrzał do przemian i z młodzieńca stał się dorosłym mężczyzną. Jego podróż po Europie to także zobrazowanie ówczesnej sytuacji politycznej i ukazanie społeczeństwa takiego, jakim widział je w tamtych czasach Słowacki.