„Profesor Andrews w Warszawie” to opowiadanie ze zbioru „Gra na wielu bębenkach” autorstwa polskiej noblistki, Olgi Tokarczuk. Utwór ten przybliża czytelnikowi losy wizyty zagranicznego psychologa w stolicy Polski, kiedy akurat rozpoczyna się też stan wojenny, o czym profesor nie ma zielonego pojęcia. Tekst ukazuje jego kolejne problemy profesora, który pozostaje w Warszawie bez opieki, nie zna języka polskiego i nie ma pojęcia, co się wokół niego dzieje. Autorka zawarła w swoim krótkim opowiadaniu wiele istotnych motywów literackich.
Motyw stanu wojennego
Jednym z najważniejszych motywów obecnych w opowiadaniu jest stan wojenny. Stanowi on tło dla wszystkich wydarzeń i motywuje także działania wszystkich mieszkańców Polski. Jedyną osobą, która nie zdaje sobie sprawy z jego rozpoczęcia, jest główny bohater opowiadania, czyli tytułowy profesor Andrews. Stan wojenny determinuje wszystko, co dzieje się w Polsce, sprawia, że wszyscy są ponurzy, smutni i niegościnni, przez co profesorowi wydaje się, że tacy właśnie są Polacy. Stan wojenny wprowadza atmosferę zagrożenia, niepewności i strachu, co odbija się na całej wizycie profesora. Z jego powodu dzieją się też takie rzeczy, jak awaria telefonu w mieszkaniu profesora, przez co nie może się on skontaktować z kobietą, która miała się nim opiekować w trakcie pobytu w Warszawie.
Motyw obcości
W opowiadaniu ważny jest też motyw obcości, którą odczuwa profesor Andrews. Pochodzi on z obcego kraju, nie zna realiów Polski ani języka. Gdy zaczynają się jego problemy, nie jest więc w stanie porozumieć się z nikim. Cała jego wiedza staje się bezużyteczna przez barierę językową. Profesor Andrews stara się naśladować zwyczaje mieszkańców stolicy, jednak nie jest w stanie odnaleźć się w tej rzeczywistości. Łączy się to z jego wędrówką po stolicy.
Motyw snu
W opowiadaniu pojawia się także motyw proroczego snu. Na pokładzie samolotu profesor Andrews zasypia i śni mu się zabawa z wroną. Wydaje mu się, że to zapowiedź czegoś dobrego, jednak w rzeczywistości to przepowiednia dotycząca stanu wojennego w Polsce. To zapowiedź także kłopotów, jakich doświadczyć ma sam profesor.
Motyw gościnności
W opowiadaniu pojawia się także motyw gościnności, zaburzonej przez nadejście stanu wojennego. Polacy stali się bowiem przez to ponurzy i podejrzliwi. Zaledwie jedna osoba gości profesora i pomaga mu, gdy ten wpada w kłopoty. Profesor jest także podjęty na kolacji przez swoją opiekunkę, jednak szybko tracą kontakt.