Relacje człowieka z Bogiem i światem. Omów zagadnienie na podstawie znanych Ci fragmentów Kwiatków św. Franciszka z Asyżu. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Autor: Marta Grandke

Religia to od tysiącleci bardzo ważny aspekt życia wielu ludzi. Szczególnie popularna w tym kontekście jest wiara chrześcijańska i Bóg ukazany w Starym i Nowym Testamencie. Dla wielu osób relacja z nim jest niezwykle istotna i przekłada się także na resztę aspektów obecnych w ich życiu. Czasami jest to relacja pełna zaufania i miłości, ale zdarza się też, że wypełnia ją gniew i pretensje, w zależności od tego, co człowieka spotkało w jego życiu i jaki jest jego światopogląd. Relacje człowieka z Bogiem to też częsty motyw poruszany w różnego rodzaju dziełach literackich. Spotkać go można między innymi w „Kwiatkach świętego Franciszka”, w „Legendzie o świętym Aleksym”, w Księdze Hioba i w dramacie romantycznym „Dziady” Adama Mickiewicza.

„Kwiatki świętego Franciszka” przedstawiają bardzo radosną relację człowieka z Bogiem. Święty Franciszek był co prawda ascetą, ale jego postawa pełna była szczęścia i radości. Wyzbył się on swoich materialnych dóbr, by być bliżej Stwórcy, ale równocześnie doceniał każdy jego dar. Cieszył się tym, co Bóg dla niego stworzył i szanował każdą istotę, jaką napotkał na swojej drodze. Franciszek nie chciał bogactwa, ale sądził, że tym, co otrzymuje od Boga, powinien się cieszyć. Taka jest bowiem rola człowieka na ziemi w trakcie życia. Powinien być on wdzięczny za to, że natura jest mu podległa i może korzystać z jej darów.

Wobec Stwórcy święty Franciszek wykazywał się ogromną pokorą i zaufaniem, wierzył bezgranicznie w mądrość jego wyroków. Sądził też, że ludzie są z gruntu dobrzy i otrzymali od Boga zadanie do wypełnienia. Było nim dbanie o ziemię, o inne stworzenia i o cieszenie się tymi wyjątkowymi darami. W relacji z Bogiem Franciszek uznawał tego pierwszego za byt nadrzędny, któremu należy się uległość, ale nie było w tym aspektu niewolnictwa. Franciszek chciał trwać w relacji z Bogiem, ponieważ przynosiła mu ona spokój i radość każdego dnia.

Zupełnie inna relacja człowieka z Bogiem pojawia się w tekście „Legenda o świętym Aleksym”. Tytułowy bohater, czyli Aleksy, uważał, że Bogu należy się przypodobać poprzez cierpienie. W tym celu wyzbył się w swoim życiu doczesnym wszelkiej radości i umartwiał swoje ciało. Porzucił także bez słowa własną rodzinę i zaczął żyć jako żebrak. Aleksy przyjmował skrajnie poddańczą i uległą postawę wobec swojego Stwórcy. Wierzył, że tylko cierpienie jest w stanie go do niego zbliżyć i zapewnić mu zbawienie nieśmiertelnej duszy. W związku z tym przez całe swoje życie poddawał się ascezie.

Jego Bóg jest bytem o wiele surowszym i bardziej okrutnym niż ten, w którego wierzył święty Franciszek. Aleksy w tej relacji jest tylko pyłem, istotą, która musi za wszelką cenę walczyć ze swoją naturą, by uzyskać aprobatę Stwórcy. Człowiek jest niczym, a Bóg wszystkim, co znakomicie pokazuje właśnie przykład Aleksego, który został świętym, bo tej misji poświęcił wszystko, nawet szczęście własnych bliskich, rodziców oraz młodej żony, która po jego odejściu została skazana na trwanie w zawieszeniu.

Księga Hioba to kolejny przykład relacji człowieka z Bogiem, w której tej pierwszy jest okrutnie doświadczany. Hiob był człowiekiem religijnym, jego życie stało się zatem obiektem zakładu między Bogiem a szatanem, który miał sprawdzić siłę jego wiary. Odebrano mu zatem majątek, rodzinę i zdrowie, ale Hiob wciąż bezgranicznie ufał Stwórcy, nawet jeśli nie rozumiał, dlaczego spotyka go takie cierpienie. Ostatecznie Bóg wynagrodził go, oddając mu wszystko to, co wcześniej odebrał.

Główny bohater dramatu „Dziady cz. III”, czyli Konrad, uważa, że jest jednostką wybitną, przeznaczoną do ratowania narodu polskiego z niewoli. W związku z tym rzuca wyzwanie Stwórcy – domaga się od niego przekazania mu kontroli nad rzędem dusz, żąda odpowiedzi na liczne pytania i stawia się niemal na jego miejscu. Posuwa się nawet do bluźnierstwa, przez co naraża swoją duszę na wieczne potępienie. Konrad nie ufa Bogu i podważa to, co go spotyka z jego woli. Jest to postawa buntownika, daleka od miłości i zaufania do Stwórcy, raczej widać tutaj negowanie jego roli i autorytetu.