Ziele na kraterze – recenzja książki autorstwa Melchiora Wańkowicza

Autor: Marta Grandke

Melchior Wańkowicz to autor powieści zatytułowanej „Ziele na kraterze”. Opowiada ona o jego osobistych przeżyciach i ukazuje historię rodziny pisarza, zwłaszcza losy jego dwóch dorastających na oczach czytelnika córek, Krystyny i Marty. Ta powieść autobiograficzna stała się częścią kanonu lektur szkolnych, ale z pewnością może być także interesująca także dla czytelników, którzy opuścili już szkolne mury.

Powieść Wańkowicza o metaforycznym tytule „Ziele na kraterze” to wciągające i osobiste wyznanie autora, który zabiera czytelnika prosto w środek życia swojej rodziny. Odbiorca ma okazję obserwować na kartach tego dzieła, jak dorastają dwie córki autora, Krysia i Marta. W przypadku starszej córki jest to podróż przez całe jej życie, ponieważ Wańkowicz opisuje rodzinne życie aż do momentu, w którym jego córka ginie w powstaniu warszawskim. Czytelnik zatem widzi, jak powoli tworzy się kochająca rodzina, a następnie obserwuje jej rozpad, spowodowany wybuchem jednego z najkrwawszych konfliktów zbrojnych, jakim była II wojna światowa. To bolesna podróż, zarówno dla autora, jak i jego czytelnika, jednak to pokazuje też, jak ważne są więzi rodzinne. Wańkowiczowie mimo wszelkich przeciwności mogą bowiem wciąż na siebie liczyć i próbują się od nowa odnaleźć w okaleczonym wojną świecie.

Książka „Ziele na kraterze” zasługuje na uwagę także ze względu na dobrze i wiarygodnie zarysowane tło historyczne. Wańkowicz opisuje bowiem losy swoich bliskich na tle takich wydarzeń jak II wojna światowa, co nadaje jego opowieści szczególnej dramaturgii. Wyjątkowo istotny jest wątek uczestnictwa jego córki, Krystyny, w powstaniu warszawskim. Poległa ona bowiem szóstego dnia walk i pochowano ją w zbiorowej mogile. Wańkowicz ukazuje, jaki wpływ miało to wydarzenie na jego rodzinę, jak próbowano sobie z tym radzić i ostatecznie w jaki sposób pisarz, jego żona i druga córka uporali się z raną, jaką im zadano.

Dzieło Wańkowicza to zatem pełen ciepła i refleksji portret tego, jak kształtuje się drugiego człowieka i w jaki sposób można sobie radzić z traumami, na które nie ma się wpływu. Jego tekst ma także wiele walorów dydaktycznych i moralizatorskich, pisarz bowiem, ukazując wychowanie swoich córek, także czytelnikowi przekazuje swoje wartości oraz poglądy na wiele spraw.

Warto sięgnąć po dzieło Wańkowicza, jeśli ma się ochotę poznać szczegóły życia pisarza i zobaczyć, jak żyło się w innych, nie tak dawnych czasach. Wiele ze spraw opisywanych przez twórcę jest aktualnych aż do dziś – narodziny dzieci, wspólne wakacje, budowa domu czy kupno pierwszego samochodu. Współczesny czytelnik z jednej strony może odnaleźć siebie i swoje problemy w wielu opisywanych sytuacjach, a z drugiej ma możliwość zobaczenia świata, który już nie istnieje. To także lektura szczególnie owocna i obfitująca w wiele ciekawych wniosków dla każdego rodzica, któremu zależy na wychowaniu swoich dzieci.

Dodaj komentarz