Relacje społeczne często są motywem obecnym w literaturze – są one obserwowane, poddawane krytyce, oceniane czy też szuka się ich źródeł. Autorzy często umiejscawiają swoich bohaterów w wielu takich relacjach i pokazują, jak człowiek może w nich funkcjonować. W takich ujęciach często na wierzch wychodzą liczne ludzkie wady i przywary, które wpływają na to, jak prezentują się relacje społeczne. Takiej krytyce poddał je między innymi Stanisław Wyspiański w dramacie „Wesele” oraz Gabriela Zapolska w słynnej już „Moralności pani Dulskiej”.
W dramacie „Wesele” Stanisław Wyspiański ukazał relacje społeczne między dwiema grupami społecznymi – inteligencją i chłopstwem. Spotykają się one na weselu łączącym je, ponieważ odbywało się ono po ślubie krakowskiego artysty z chłopką, a inspirowane było prawdziwymi wydarzeniami. Mimo wspólnego świętowania w „Weselu” ujawnia się jednak pełna skala napięć i niezrozumienia, jakie pojawiało się między chłopami a inteligencją. Ci pierwsi wciąż pamiętali o krzywdach, jakich doświadczyli z rąk szlachty. Z kolei inteligencja nie potrafiła zapomnieć o tym, co działo się w trakcie krwawej rabacji galicyjskiej. Na dodatek niektórzy przedstawiciele bohemy wciąż patrzyli na chłopów z góry i nie uznawali ich za równych partnerów w rozmowie, mimo że niektórzy z nich, tak jak Czepiec, doskonale orientowali się na przykład w polityce zagranicznej.
Na dodatek w okresie Młodej Polski panowała tak zwana chłopomania, czyli ogromne zainteresowanie artystów chłopstwem i kulturą ludową. Była to jednak fascynacja mocno powierzchowna, co widoczne jest na przykład w rozmowie Pana Młodego – poety – z Panną Młodą, czyli chłopką. Nie potrafią oni znaleźć wspólnego języka. Pod całą tą chęcią pojednania Wyspiański dostrzegł więc liczne problemy, które ukazał w „Weselu”.
„Moralność pani Dulskiej” z kolei ukazuje relacje społeczne, jakie panowały w grupie mieszczaństwa, reprezentowanego właśnie przez rodzinę Dulskich. Głową tego rodu w praktyce była pani Dulska – osoba pełna hipokryzji, która dbała tylko o pozory. Chciała bowiem, by sąsiedzi postrzegali jej rodzinę jako szczęśliwą i udaną, podczas gdy w rzeczywistości członkowie tej rodziny byli nieszczęśliwi i dopuszczali się niezgodnych z etyką czynów, jakim był na przykład romans syna Dulskiej ze służącą.
Wszystkie „brudy” prano w tajemnicy w domu, dbając o to, by nikt się o nich nie dowiedział i by nie zaburzyły one wizerunku idealnego ogniska domowego, jaki Dulska chciała wykreować. Jej relacje społeczne z własną rodziną i z sąsiadami były więc pełne zakłamania i hipokryzji, oparte o grę pozorów, która miała dać Dulskiej pożądaną pozycję oraz wizerunek. Mieszczaństwo pilnie patrzyło sobie nawzajem na ręce, czekając na potknięcie sąsiadów. Relacje te były więc nieszczere, oparte o sekrety i kłamstwa. W ten sposób Zapolska krytykowała mieszczański tryb życia, który stał się karykaturą samego siebie i sprawiał, że ludzie latami tkwili w wytworzonych przez siebie rolach i układach.
Literatura często obrazuje więc relacje społeczne i krytykuje je, przedstawiając ich wady. W ten sposób społeczeństwo ma szansę przejrzeć się w utworach literackich jak w lustrze, dostrzec problemy, jakie je trapią i spróbować nad nimi popracować. Dzieła te mają więc czasami funkcję dydaktyczną i moralizatorską, a krytyka relacji społecznych ma na celu spowodowanie w nich pewnej pożądanej zmiany, konieczność której dostrzega autor.