Dialog między tekstami. Rozważ, jaką funkcję mogą pełnić w dziele literackim nawiązania intertekstualne. Punktem wyjścia do rozważań uczyń fragment tekstu Anny Burzyńskiej oraz Michała Pawła Markowskiego. W pracy odwołaj się do wybranej lektury obowiązkowej, utworów literackich z dwóch wybranych epok i wybranego kontekstu.

Autor: Marta Grandke

Intertekstualność to termin wywodzący się od Julii Kristevej i jej badań i oznacza on nawiązania, jakie pojawiają się między tekstami, często pochodzącymi z różnych epok. Występowanie takich zależności jest bezsprzeczne i każdy z pewnością jest w stanie wymienić kilka dzieł, które ze sobą w jakiś sposób korespondują. W dziele „Teorie literatury XX wieku” Anna Burzyńska i Michał Paweł Markowski stawiają tezę, że każdy tekst wchłania w siebie te, które powstały wcześniej i staje się przez to siatką różnego rodzaju zapożyczeń, analiza zaś ma za zadanie nawiązania te wydobyć i odkryć. Piszą też o tym, że być może nie istnieje dzieło wolne od tego typu nawiązań. Słuszność tej teorii można udowodnić, przytaczając przykłady tekstów, które w wyraźny sposób nawiązują do innych dzieł i czerpią z nich inspirację lub prowadzą z nimi dialog. Tak jest w przypadku „Odprawy posłów greckich” Jana Kochanowskiego, „Potopu” Henryka Sienkiewicza czy też w serii „Wiedźmin’ autorstwa Andrzeja Sapkowskiego.

Jan Kochanowski był twórcą czasów renesansu, która to epoka charakteryzowała się ogromną fascynacją czasami antycznymi. Dzieła poety nawiązywały więc do twórców starożytnych, do wyznawanej przez nich filozofii i preferowanej estetyki. „Odprawa posłów greckich” to dzieło, które wyraźnie koresponduje z utworami z epoki antyku, zarówno pod względem formy, jak i treści. Kochanowski ubrał je bowiem w szaty charakterystyczne dla dramatu antycznego. Sztuka jego zaś opowiada historię wojny trojańskiej, opowiedzianą z perspektywy władców Troi, uchwyconą w chwili przybycia do miasta poselstwa greckiego, gdy wojnie jeszcze można było zapobiec. Kochanowski opowiada więc od nowa historię najsłynniejszej wojny w dziejach ludzkości i skupia się na aspektach, których nie znajdzie się u Homera. Poeta robi jednak coś jeszcze – wplata w tę historię także nawiązania do aktualnych wydarzeń politycznych i sytuacji swojej ojczyzny, nawiązuje też do faktycznie otaczających go osób. Intertekstualność i nawiązania do innych tekstów i czasów służą więc Kochanowskiemu do stworzenia i ukrycia przekazu dla współczesnych mu odbiorców i sformułowania przestrogi, która miała by ich powstrzymać przed doprowadzeniem do upadku Polski, tak jak miało to miejsce w przypadku Troi, Parysa i króla Priama. Poeta zawarł w swoim dziele wyraźną krytykę niektórych postaw antycznych bohaterów, które są na tyle uniwersalne, że zastosować je można także do ludzi, których Kochanowski znał i widywał na królewskim dworze.

W powieści Henryka Sienkiewicza pod tytułem „Potop” także można znaleźć intertekstualne nawiązania do dawnych czasów i przekazów historycznych. Autor opisał bowiem czasy potopu szwedzkiego, których nie mógł być faktycznym świadkiem, musiał więc bazować na cudzych tekstach i do nich się odnosić. W ten sposób Sienkiewicz stworzył świat, w którym można rozpoznać rzeczywistość charakterystyczną dla okresu potopu szwedzkiego, ale przystosowany do współczesnych autorowi czytelników i oparty na wyobrażeniach samego Sienkiewicza dotyczących tego czasu. Na dodatek przy tworzeniu wszystkich części trylogii autorowi przyświecało konkretne zadanie, jakim było pokrzepienie serc jego rodaków, w których duch podupadł po wielu latach zaborów. W tym celu twórca wykorzystał więc te elementy z historii Polski i z przekazów jej dotyczących, w których było widać wielkość i niezwykłe dokonania narodu, by przypomnieć czytelnikom „Potopu” o tym, że są zdolni do wspaniałych zwycięstw. Liczne nawiązania Sienkiewicza do tekstów z poprzednich epok widać też na przykład w rozległych porównaniach homeryckich czy też do sylwetek wielkich wojowników, których widać w kreacji Andrzeja Kmicica. Wiadomo też, że Sienkiewicz czerpał inspirację ze źródeł takich jak „Pamiętniki” Jana Chryzostoma Paska. 

Ostatnim przykładem intertekstualności jest postmodernistyczna seria fantasy „Wiedźmin” autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. Pozornie prosta opowieść o płatnym zabójcy potworów roi się od nawiązań do innych utworów, w tym także do bardzo znanych, klasycznych dzieł. Warto też przyjrzeć się tomom zawierającym opowiadania o wiedźminie. Każda z tych krótkich opowieści nawiązuje i inspiruje się inną klasyczną baśnią – „Piękną i bestią”, „Małą syrenką”, „Królewną Śnieżką” czy też „Królową śniegu”. Sapkowski brał na warsztat znane historie i tworzył z nich fundamenty opowieści o zmutowanym wojowniku, który trudni się tępieniem groźnych bestii. Z kolei w kolejnych tomach historii znaleźć można nawiązania do takich twórców jak Adam Mickiewicz czy Juliusz Słowacki. Sapkowski w ten przewrotny sposób buduje świat przedstawiony, sprawdza czytelnika i miesza sacrum z profanum.

Jak widać, twórcy bardzo chętnie sięgali do dorobku innych pisarzy, nawet jeśli pochodzili z zupełnie innej epoki, a poruszane przez nich wydarzenia często nie były już aktualne. W ten sposób tworzyli specyficzną sieć zależności i zupełnie nowych znaczeń, które czytelnik musiał rozpoznać i zrozumieć. Czasami intertekstualność nie jest zamierzona, tylko bezwiedna, co wynikało z szerokiej znajomości kultury, jaką cechował się dany twórca.

Dodaj komentarz