Na co dzień ludzie spotykają się w swoim życiu z różnymi katastrofami i dramatycznymi wydarzeniami. Takie sytuacje sprawiają, że zachowują się Prowokuje to także artystów do ponownego rozważenia na temat natury zła i jego obecności w świecie i w ludziach. Przykładem tego typu rozważań jest wydana w 1947 powieść Alberta Camusa pod tytułem “Dżuma”. Camus opowiedział swoim czytelnikom historię miasta Oran dotkniętego epidemią, a jego tekst można odczytywać na poziomie dosłownym – jako historię ludzi, którzy spotkali się z zarazą, lub metaforę, w której dżuma oznacza zło. Autor sięgnął więc po swoistą przypowieść, parabolę, gdy określał temat i formę swojej powieści. Akcja powieści dzieje się w XX wieku, który kojarzony jest z wieloma nieszczęściami, jakie spotkały społeczeństwo Europy. Powieść Camusa powstała więc zaledwie dwa lata po przetoczeniu się przez świat największego jak do tej pory konfliktu zbrojnego, jakim była II wojna światowa. Wywarła ona ogromny wpływ na rzeczywistość trwale odcisnęła się w literaturze, tworzonej w trakcie jej trwania i także po jej zakończeniu.
Od dawna wiadomym jest, że ludzie równie zachowują się podczas spotkania ze złem, w dramatycznych okolicznościach. W “Dżumie” Camus nakreślił kilka typów postaci, a każdy z nich inaczej reaguje na zło, którego doświadcza pod postacią epidemii. Głównym bohaterem jest doktor Bernard Rieux. Poświęca się on całkowicie walce z dżumą, walczył z nią i starał się, by pacjenci mieli zapewnioną opiekę. Doktor Rieux prezentuje postawę racjonalną i aktywną, opartą na nauce i faktach. Ważną cechą doktora Rieux jest również fakt, że określał się on jako ateista. Oznacza to, że jego dobro było bezinteresowne, nie czynił go, by zapracować na zbawienie i stosować się do zasad dekalogu. Jego uczynki płynęły z szacunku do życia i człowieka zachowanie człowieczeństwa bez względu na okoliczności, nie ze strachu przed potępieniem po śmierci. Wiedział, że pewne rzeczy po prostu muszą być zrobione, ponieważ tak trzeba, tak jest właściwie. Doktor okazuje się być także narratorem powieści, więc uznać można, że jego postawa jest postawą domyślną.
Podobnym typem postaci był Jean Tarrou, przyjaciel doktora Rieux. On także postanowił, że będzie walczył ze śmiercią, ale decyzja ta miała zupełnie inne fundamenty. W wieku siedemnastu lat był świadkiem procesu oraz egzekucji, w której uczestniczył jego ojciec, jako prokurator generalny. Od tego czasu Tarrou poprzysiągł sobie, że będzie walczył ze śmiercią, co zrealizował w Oranie, pomagając ludziom zarażonym ludziom. Tarrou prezentuje więc w powieści postawę aktywnego sprzeciwu wobec zła, nosi w sobie niezgodę na nie. Jest on osobą decydującą się na działanie, zamiast biernych rozważań. Spowodowało to jego wcześniejsze spotkanie ze śmiercią, czyli złem. Kosztowało go to życie, ponieważ zmarł w trakcie epidemii. Można więc powiedzieć, że poświęcił siebie dla idei.
Innym przykładem postaci oraz postawy wobec zła ojciec Paneloux – jezuita, cechujący się silną religijnością. Ojciec Paneloux w zarazie widzi karę za ludzkie grzechy. W jego opinii zło, którego doświadczają ludzie, ma sens, jest konsekwencją ich uczynków. Jest to więc zło, które ma znaczenie, jest uzasadnione, a wręcz można by go było uniknąć, gdyby ludzie zachowywali się zgodnie z zasadami i religią. Ojciec Paneloux jest więc człowiekiem ukształtowanym przez wiarę katolicką, która narzuca mu postawę wobec zła i katastrof, jego postrzeganie świata na początku podpowiada mu, że wszystko jest efektem konkretnych działań i nic nie dzieje się przez przypadek. Jego zdanie zmienia śmierć niewinnego dziecka – wówczas jezuita zaczyna odbierać epidemię dżumy jako próbę, którą Bóg postawił przed mieszkańcami miasta. W starciu ze złem jezuita swe siły czerpie od Boga, on go wspiera i prowadzi przez życie, Historia ojca Paneloux kończy się jak na prawdziwego katolika przystało – umiera on z krzyżem w dłoni, wciąż wierzący w plan boży.
Raymond Rambert to z kolei przykład postawy egoistycznej, nastawionej głównie na zaspokajanie własnych potrzeb, która z czasem ulega zmianie. Raymond Rambert to dziennikarz, który na wieść o epidemii reaguje chęcią ucieczki z miasta. Nie interesuje go fakt, że jego wydostanie się z zamkniętego obszaru grozi przeniesieniem zarazy na sąsiadujące z Oranem tereny. Nie czuje on związku z miastem, dżuma zastała go w nim i przymusowo zatrzymała. Raymond jest osobą, która początkowo nastawiona jest na zaspokajanie potrzeb jednostki, liczy się dla niego jego szczęście, nie odczuwa żadnej więzi ze społeczeństwem. Kontakt ze złem zmienia go – zaczyna dostrzegać potrzebę poświęcenia własnej wygodny na rzecz zbiorowości. Jego przeciwieństwem jest przestępca Cottard, który doskonale czuje się w sytuacji stworzonej przez zło, pośród panującego w mieście chaosu i nie chce, aby uległo to zmianie.
“Dżuma” przedstawia więc czytelnikowi szeroki przekrój ludzkich postaw wobec zła – od tych bezinteresownych, poprzez zmieniające się podejście, aż do odnajdywania własnych korzyści w panującym chaosie, skupianie się na sobie. Camus pokazuje, że ludzie się różnorodną grupą, której nie można jednoznacznie określić i przewidzieć, jak dokładnie zachowa się w sytuacji granicznej. Ma to skłonić odbiorcę do refleksji nad swoim własnym podejściem.