Wiersz poety i eseisty Józefa Barana „Najkrótsza definicja życia” został wydany w 2015 roku w tomiku „Szczęście w czapce niewidce i 99 nowych wierszy”. Wiersz opowiada o definicji egzystencji według autora. W wierszu dominuje pozytywne przesłanie i nadzieja na radosne życie po śmierci.
Najkrótsza definicja życia – analiza utworu i środki stylistycczne
Utwór należy do liryki pośredniej. Podmiot liryczny nie ujawnia się, a skrywa za światem przedstawionym. Nie używa czasowników wskazujących na osobę, a jedynie bezokoliczników. Podmiot liryczny nie zwraca się do konkretnego odbiorcy, a mówi o swoich poglądach. Wiersz jest zapisem jego przemyśleń.
Wiersz ma budowę nieregularną. Składa się z czterech strof, a każda z nich ma różną liczbę wersów – pierwsza strofa składa się z trzech wersów, druga z trzynastu wersów, trzecia ponownie z trzech wersów, a czwarta z siedmiu wersów. Nieregularna jest również liczba sylab. „Najkrótsza definicja życia” to wiersz biały, który nie zawiera ani rymów, ani znaków interpunkcyjnych.
Utwór jest dość ubogi w środki stylistyczne. Dominują epitety np.: „codzienna krzątanina”, „mrowie spraw”, „ruchome piaski”, „prześwitująca szczelina”. W wierszu znajdują się również metafory, takie jak: „ruchomych piasków czas”, „Drzwi Tajemnicy”. Ciekawie użyty jest neologizm „nadzieić”, oznaczający „mieć nadzieję”. Utwór zawiera także anaforę – powtórzone wyrazy na początku kolejnych wersów. W tym przypadku jest to słowo „byle”, które trzykrotnie powtarza się w drugiej strofie, a następnie w czwartej, rozpoczynając ją. Wielokrotnie na końcu wersów powtarza się też słowo „czas” – jest to środek stylistyczny zwany epiforą. W wielu wersach zastosowana jest również przerzutnia, która wzmacnia przekaz i podkreśla najważniejsze elementy, które podmiot liryczny chce przekazać.
Najkrótsza definicja życia – interpretacja wiersza
Kontekst
Wiersz został napisany w 2015 roku. XXI wiek jest czasem spokoju i radości, rozwoju i braku wojen. Dobrobyt, jaki panuje na świecie, brak zmartwień dotyczących wojen czy głodu sprawiają, że można zacząć cieszyć się życiem, bawić nim i nie zastanawiać nad widmem zbliżającej się śmierci.
Podmiot liryczny można utożsamić z autorem. Józef Baran jest starszym mężczyzną, urodzonym w 1947 roku. Pisząc wiersz „Najkrótsza definicja życia” miał 68 lat. Był już dojrzałym człowiekiem, który nie jedno w życiu przeszedł i doskonale wiedział, że powoli zmierza ku starości, a w konsekwencji do śmierci.
Szczęśliwe przemijanie
Wiersz „Najkrótsza definicja życia” jest refleksją na temat egzystencji. Podmiot liryczny to starszy mężczyzna, który przeżył już wiele lat i wchodząc w starczy wiek stara się podsumować życie i jego przemijanie. Nie opisuje jednak własnego żywota, a opisuje, czym według jest udane, szczęśliwe życie.
Wiersz związany jest z przemijaniem. Osoba mówiąca w wierszu sądzi, że należy zrobić wszystko, by nigdy nie myśleć o odejściu, o śmierci. Wszystkie nasze działania powinny skupiać się na tym, by odepchnąć od siebie myśl o zakończeniu życia. Egzystencję należy wypełnić emocjami i zajęciami, by nie stała się pusta i nic nie znacząca.
Nie myśleć o śmierci
Podmiot liryczny uważa, że należy „czas mieć zajęty cały czas”. Oznacza to, że w życiu nie możemy pozwolić sobie na chwilę nudy. Należy przeżywać, doświadczać i odczuwać jak najwięcej. Następna linijka „serce pukaniem do serc” związana jest z miłością, nie tylko romantyczną, ale po prostu do drugiego człowieka. Według osoby mówiącej w wierszu powinno się otwierać własne serce i zaglądać do cudzych, nawiązując nowe znajomości i przyjaźnie.
„Nogi codzienną krzątaniną wokół mrowia spraw” to porada, by cały czas być w ruchu, rozwijać się i nigdy nie zatrzymać. Człowiek, który coś robi, działa, zajmuje się coraz nowymi sprawami nie ma czasu, by myśleć nad śmiercią.
Najważniejsze jednak, by „zająć głowę głowieniem się nad byle czym byle jak byle nie zauważać pochłaniających nas ruchomych piasków czasu”. Podmiot liryczny twierdzi, że zajęcie umysłu nowymi myślami, relacjami, pomysłami sprawia, że nie będziemy dostrzegać mijającego czasu, który z wiekiem zaczyna biec szybciej, a nam zdaje się, jakbyśmy byli coraz bliżej śmierci. Można pokusić się o porównanie z klepsydrą, której piasek przesypuje się przez cały czas w tym samym tempie, jednak im więcej go ubywa, tym bardziej mamy wrażenie, że przesypuje się szybciej.
Nieuchronność śmierci i życie po życiu
W dwóch ostatnich strofach utworu podmiot liryczny podkreśla, że w pewnym momencie życia nie da się już odsuwać od siebie myśli śmierci. Każdego z nas czeka odejście i na starość te myśli i rozterki przychodzą do nas częściej. Osoba mówiąca w wierszu poleca do końca patrzeć na świat w sposób pozytywny, wierząc, że tajemnica śmierci nie jest przerażająca. Ciekawe jest użycie wyrażenia „nadzieić oczy”, co znaczy, by wierzyć do końca w coś. „Strużka światła prześwitująca przez szczelinę w Drzwiach Tajemnicy” może być symbolem nowego porządku i życia po śmierci. Podmiot liryczny może żywić nadzieję, że po śmierci jest coś, czego jeszcze nie znamy, coś, co jest Tajemnicą. Patrzy na to w sposób pozytywny, wierząc, że życie po śmierci nie jest straszne, samotne i puste lecz wesołe jako przedłużenie tego życia, które mieliśmy tu, na Ziemi.