Ajudah to osiemnasty, ostatni sonet z cyklu Sonety Krymskie. Wieńczy on dzieło i znacznie różni się od poprzednich utworów. Przede wszystkim podmiot liryczny w postaci wędrowca jest całkowicie odmienną osobą.
Ajudah – wstęp do analizy i interpretacji
Sonet został zainspirowany prawdopodobnie w trakcie zwiedzania Gór Krymskich przez Adama Mickiewicza. Utwór zainspirował Walentego Wańkowicza do namalowania obrazu Portret Adama Mickiewicza na Judahu skale. Warto wiedzieć, że Ajudah to nie tylko przylądek, ale także Góra Niedźwiedzia. Swą nazwę zawdzięcza wyglądowi skał, który przypomina owe zwierzę.
Z kontekstu biograficznego wiemy, że Adam Mickiewicz podczas swojej podróży na półwysep Krymski przebywał na wygnaniu. Była to kara nałożona na niego w wyniku procesu filomatów i filaretów. Świadomość położenia w trudnej sytuacji i braku możliwości powrotu do ojczyzny mocno odbiła się na poecie. Stąd też w całym zbiorze widoczny jest ból, tęsknota za Litwą.
Warto jednak pamiętać, że Adam Mickiewicz szybko podbił serca lokalnej społeczności i został niejako królem na salonach w Odessie, gdzie mieszkał po zesłaniu do Rosji. Po pewnym czasie udało mu się przystosować do panującej sytuacji, jednak przy najbliższej możliwej okazji wyjechał z Rosji w 1829 roku. Biorąc pod uwagę powyższe informacje, możemy utożsamiać podmiot liryczny z autorem dzieła.
Ajudah – analiza utworu
Ajudah to sonet – utwór liryczny o określonych zasadach dotyczących budowy i kompozycji. Całość składa się z czternastu wersów podzielonych na dwie, czterowersowe zwrotki i dwa trójwiersze. Każdy element sonetu powinien spełniać określone role. Dwie strofy mają za zadanie wprowadzać czytelnika w sytuację liryczną, nadawać całemu wierszowi klimatu i wzmacniać końcową pointę, która powinna znajdować się w ostatnich dwóch trójwierszach. Sonet powinien posiadać także określony układ rymów.
W przypadku Ajudahu w pierwszych dwóch zwrotkach widoczny jest schemat abba i abba, tworzący rymy okalające. W dwóch trójwierszach widzimy układ ccc i ddd, który jest dość nowatorski – dzieli on trójwiersze na dwie osobne części, chociaż biorąc pod uwagę ich treść, są one mocno zespolone ze sobą. Całość została napisana charakterystycznym trzynastozgłoskowcem.
Warto zwrócić uwagę na bogactwo środków stylistycznych, jakie zostały zastosowane w wierszu. Rozbudowane metafory i porównania mają na celu lepiej oddać uczucia podmiotu lirycznego, dokładniej przybliżyć sytuację liryczną. Warto zwrócić uwagę na apostrofę skierowaną do „młodego poety’ – ma ona zwrócić uwagę czytelnika na ważny element w wierszu, nadaje całości patetycznego klimatu.
Liczne epitety mają na celu jak najdokładniejsze opisanie krajobrazu widzianego z Ajudahu, pomagają w dokładnym opisie emocji i uczuć podmiotu lirycznego. Wyjątkowo sonet pozbawiony jest wyraźnych orientalizmów – może to być oznaka przyzwyczajenia się do kultury wschodniej – zachwyt i fascynacja minęły, podmiot liryczny niejako wraca do litewskich korzeni.
Ajudah – interpretacja utworu
Pierwsza zwrotka rozpoczyna się od ujawnienia się podmiotu lirycznego – lubi on siedzieć na skałach Ajudahu i przyglądać się morzu. Widzi spienione fale, ich rozmaite postacie – podczas sztormu są one czarne, przy docieraniu na ląd niemalże wybuchają. Innym razem są kolorowe, odbijają światło i mienią się kolorami tęczy.
W drugiej strofie podmiot liryczny wodę porównuje do stada wielorybów szturmujących ląd, które zaraz potem zaczną się cofać, zabierając ze sobą morskie skarby – muszle, korale i perły. Jest to barwna metafora opisująca ruch morskich fal. Pierwsze dwie strofy są spokojne. We wnętrzu podmiotu lirycznego zaszła zmiana. Teraz jest on pewny siebie, nie czuje się już wyalienowany. Spokój ogarnia jego duszę. Obraz ten całkowicie różni się od tego, co widoczne było w poprzednich sonetach.
W pierwszym trójwierszu sonet nabiera dynamiki. Następuje apostrofa do poety – najprawdopodobniej chodzi tutaj o Gustawa Olizara, który mieszkał w posiadłości u stóp Góry Niedźwiedziej, a którego odwiedził Adam Mickiewicz podczas swojego pobytu na Krymie. Sam Olizar wspomina o tym w swoich Pamiętnikach.
Rozbudowana metafora przedstawiająca morskie fale znajduje odniesienie w kolejnych wersach. Porównana do nich została namiętność – ona również pojawia się w formie burzliwych fal, jednak zostaje przepędzona przez instrument poety. Gdy ten tylko go uniesie, silne uczucia odchodzą, dając natchnienie. Pozostawiają one po sobie nieśmiertelne pieśni, które będą niczym złoty laur dla poety. W tym kontekście uczucia i emocje, chociaż wzburzone niczym woda w czasie sztormu, są w stanie budować coś trwałego. Jest to komentarz odnoszący się do stanu wewnętrznego podmiotu lirycznego.
Warto zwrócić uwagę na motyw zaczerpnięty z poezji Horacego – non omnis moriar. W ostatnim trójwierszu końcowa konkluzja wskazuje na poezję jako na coś, co będzie trwało wiecznie, stanie się nagrodą i uhonorowaniem – pomnikiem trwalszym niż ze spiżu. Po raz kolejny pojawia się także motyw natury – zarówno pięknej, pozwalającej na zachwyt, jak i niebezpiecznej, która niesie ze sobą zagrożenie dla człowieka.