Błękitna chwila – interpretacja

Autor: Maria Machowska

Kazimiera Iłłakowiczówna to polska poetka i bardzo wszechstronnie utalentowana kobieta. Toczyła niezwykle interesujące życie. Była sanitariuszką w czasie pierwszej wojny światowej, sekretarką Józefa Piłsudskiego, studentką Oksfordu, urzędniczką Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w dodatku kochała pisać wiersze, a także prozę i utwory dedykowane dzieciom. „Błękitna chwila” to jeden z jej wierszy, poruszający tematykę miłosną, wydano go w tomie „Zwierciadło nocy” w 1928 roku, powstał zatem w okresie dwudziestolecia międzywojennego.

Błękitna chwila – analiza i środki stylistyczne

Wiersz składa się z czterech strof. Czwarta jest sześciowersowa, natomiast pozostałe pięciowersowe. Występują w nim rymy dokładnie, w większości parzyste (aabb).

Podmiot liryczny ujawnia swoja obecność, poprzez zastosowanie zwrotów, np. „a jutra nie chcę widzieć za mgłami”. Wiersz jest zatem przykładem liryki bezpośredniej. Osoba mówiąca wypowiada się nie tylko w swoim imieniu, ale także drugiej osoby, , np. „ nic nam nie grozi” , „jesteśmy sami”. Oprócz tego, podmiot liryczny kieruje także swoje słowa do ukochanego, zwraca się do niego, „połóż mi rękę”, zatem utwór zalicza się do liryki zwrotu do adresata.

Utwór jest bardzo rozbudowany stylistycznie. Znajdziemy w nim dużo epitetów, które niezwykle uplastyczniają utwór, np. „rozpalonym zboczu”, „ senną głowe”, „ pachnące ziele”. Wykorzystano także metafory, np. „oczy, zamknięte pocałunkami”, „ Czas coraz pustą napełnia czaszę…” oraz porównania, „Żagiel, w błękicie jak skrzydło — biały”, „ Serce zamiera, jak ptak pod dłonią”.

W wierszu możemy dostrzec personifikacje, czyli nadanie cech ludzkich, „zdeptany piołun wonią oddycha”. Na intonację wpływają również powtórzenia, „jesteśmy wolni, jesteśmy sami”, „ dom jest daleko, świat jest daleko”. Wiersz jest niezwykle rytmiczny, można wręcz odnieść wrażenie, ze czytamy tekst piosenki.

Błękitna chwila – interpretacja wiersza

Gwałtowność uczucia

Miłość, która jest głównym tematem utworu, zostaje przedstawiona, jako uczucie niekontrolowane, tak samo jak żywioły. Podmiot liryczny porównuje je do białego żagla, który jak skrzydła poddaje się podmuchom wiatru. Uczucia ukazane w wierszu są gwałtowne.

Osoba mówiąca, szczególnie w pierwszej strofie używa przymiotników, które nadają specyficzny wydźwięk i przywołują na myśl coś nieposkromionego, nieokiełznanego, są to, między innymi słowa: „ rozpalonym”, „ dzikim”, „ ostrym”. Miłość ta jest zdecydowanie przepełniona namiętnością. Opis uczuć, relacji dwojga zakochanych, namiętności rodzącej się między nimi, czyni wiersz erotykiem.

Wolność w miłości

Podmiot liryczny, być może jest kobietą, zważywszy między innymi na silną potrzebę poczucia bezpieczeństwa, tak jak kobieta chce czuć się właśnie w objęciach swojego ukochanego, „ nic nam nie grozi”, „ jesteśmy sami”. Posługuje się słowami „dom jest daleko”, może to oznaczać, że bliskość z kochankiem odsuwa ją od realnego świata, czuje się jakby w innej przestrzeni, dalekiej od codzienności.

Użycie słów „ nic nam nie grozi, nikt o nas nie wie”, obrazuje nam, że ta miłość jest prawdopodobnie czymś zakazanym. Para chce utrzymać ich spotkania w tajemnicy. Ich uczucia są utrzymane w sekrecie. Osoba mówiąca nie przejmuje się co było wczoraj, liczy się dla niej to co tu i teraz „Wczoraj — zginęło, dzisiaj — jest nowe”. Wiąże się to z sentencją „Carpe Diem”, tzn. chwytaj dzień. Jest to podejście do życia według, którego powinno się czerpać z niego garściami, korzystać i chłonąć radość z każdej chwili.

Tytuł utworu może oznaczać ulotną chwilę. Kolor błękitny kojarzy się z czymś niebiańskim, sielankowym, z wolnością. W utworze znajdujemy elementy wręcz baśniowe. „Za zapomnianą góra i rzeką”, przywodzi na myśl słowa często występujące w baśniach- „za lasami, za górami”. Oznacza to, że miłość podmiotu lirycznego jest czymś odrealnionym, cudownym, magicznym. Przyroda w wierszu jest jego nieodzownym elementem, zupełnie jakby była świadkiem opisywanych uczuć. Zakochani i natura stają się jednością.

Podsumowanie

Miłość ukazana w wierszu „ Błękitna chwila” Kazimiery Iłłakowiczówny to niezwykle gwałtowne i burzliwe uczucie. Jest targane, jak żagiel na wietrze. Pełno w nim namiętności i uniesień. Jest to jednak miłość zakazana, którą trzeba ukrywać aby była bezpieczna. Z nieznanego powodu zakochani utrzymują swoje uczucia w sekrecie. Tylko otaczająca ich natura nie ocenia, mimo że uczestniczy w spotkaniu kochanków, to jedynie przy niej mogą czuć się zupełnie swobodnie.

Podmiot liryczny kocha tak, że świat staje się dla niego krainą baśniową, oddala się od rzeczywistości. Nawet dom wydaje się być daleko. Miłość ta jest czymś magicznym, niezwykłym. Kochankowie nie trudzą się refleksją, rozmyśleniami, nie podejmują rozmowy o problemach, nie rozpamiętują przeszłości, ale żyją chwilą. Wyznają sentencję Carpe Diem. Liczy się dla nich tylko namiętność i bliskość. Niestety to uczucie może być bardzo intensywne i piękne, ale równocześnie ulotne, niczym tytułowa „ Błękitna chwila”. Wiersz ten to niezwykły i bardzo plastyczny obraz miłości między dwojgiem ludzi.

Dodaj komentarz