Ojciec objaśnia – interpretacja

Czesław Miłosz to wybitny polski literat XX wieku, laureat Nagrody Nobla z 1980 roku. Jednym ze stworzonych przez niego utworów, jest wiersz” Ojciec objaśnia”, wydany w cyklu „Świat. Poema naiwne”, który ukazał się w 1945 roku, kilka z utworów cyklu, autor poświęcił swojemu ojcu Alek­san­dro­wi Mi­ło­szo­wi.

Ojciec objaśnia – analiza i środki stylistyczne

Wiersz „Ojciec objaśnia”, składa się z sześciu czterowersowych strof. Zastosowano tu rymy krzyżowe (abab). Cały utwór został zamknięty w cudzysłowie, co wskazuje na to, że jest on przytoczeniem słów ojca.

Podmiot liryczny ukazuje swoją obecność, poprzez zastosowanie czasowników, w pierwszej osobie liczby pojedynczej, np.: „Resztę opowiem kiedyś innym razem”, a więc jest to przykład liryki bezpośredniej, a osobę mówiącą możemy prawdopodobnie identyfikować z ojcem Czesława Miłosza.

Utwór jest bogaty stylistycznie. Zastosowano w nim, na przykład epitety: „deszczu struny”, „morską zatoką”, „lasy jodły” oraz metafory, np. : „w słońca żółtego kąpieli”, „I stado mostów ponad rzeką wspina”. Znajdziemy także animizacje, czyli ożywienia, np. „Paryż chce wieży towarzyszyć krokom I stado mostów ponad rzeką wspina”, „I inne miasta Paryżowi wtórzą”. W tekście pojawiają się też porównania, np.: „Italia leży niby talerz modry”, „I cień ucieka, jakby biegł naprawdę”.

Ojciec objaśnia – interpretacja utworu

Opowieść ojca

Możemy domyślić się, że podmiot liryczny, za którym kryje się ojciec, opowiada dzieciom o państwach Europy. Snuje historie w bardzo poetycki, obrazowy i piękny sposób. Każde z miast wydaje się niezwykłe i wyjątkowe, aż chce się słuchać dalej. Wydaje się nawet, jakby osoba mówiąca odwiedziła te wszystkie miejsca, o których opowiada. Za pomocą doboru słów i środków stylistycznych, ta opowieść jest wręcz magiczna, odrealniona.

Podmiot liryczny zaczyna od opisu Warszawy, którą przedstawia jako sławne, ale młode miasto. Autor utworu przeżył II wojnę światową, a w czasie, kiedy utwór został napisany, Warszawa była bardzo zniszczona i okrutnie dotknięta, przez wojenne realia. Osoba mówiąca opowiada tu o tym, że dotyka ją promień, przed którym ucieka cień. Być może snuje wizje Warszawy o poranku, która choć zdewastowana, ale co ranek nadal nudzi się do życia, aby odbudować się na nowo i usunąć zgliszcza.

Następnie zaczyna opowiadać o czeskiej Pradze i zamku zbudowanym na wzniesieniu. Odbywa także mentalną podróż w Alpy, których zaśnieżone szczyty wyglądają, jak biała piana, a jodłowe lasy jak czarne pasma. Następnie kieruje się do Rzymu, który przedstawia jako miasto chrześcijan. Wspomina o stolicy apostolskiej. Ostatni punkt podróży to Paryż, który kojarzy mu się głównie z mostami wzniesionymi nad Sekwaną. Wspomina o innych miastach, które powstają ze szkła i żelaza, ale postanawia dokończyć swoja opowieść innym razem.

Kreacja świata

Dodaj komentarz

Autor opracowania: Maria Machowska

x