Spóźniony słowik – interpretacja

Autor: Maria Machowska

Julian Tuwim to jeden z najpopularniejszych poetów dwudziestolecia międzywojennego. Był współzałożycielem popularnej grupy literackiej Skamander. Pisał utwory o szerokiej tematyce – teksty kabaretowe, różnorodne wiersze, czy pisma satyryczne. Ostatnie lata przed wybuchem II wojny światowej Tuwim poświęcił głównie utworom dziecięcym, które pełnią między innymi funkcję dydaktyczną. „Spóźniony słowik” może posłużyć, jako przykład tego typu wierszy. 

Spóźniony słowik – budowa wiersza i środki stylistyczne

Utwór „Spóźniony słowik” Juliana Tuwima składa się z czterech czterowersowych strof. Występują w nim rymy parzyste (aabb).

Podmiot liryczny nie zdradza swojej obecności, pełni za to rolę obserwatora, który przekazuje zaistniałą sytuację odbiorcy. Mamy zatem do czynienia z przykładem liryki pośredniej.

W wierszu pojawia się sporo środków stylistycznych, między innymi epitety, np.: „srebrny głosik”, „księżycowym blasku”, czy personifikacje, które nadają tu słowikom cechy typowo ludzkie, np.: „Płacze pani Słowikowa w gniazdku na akacji”. Nawet nazwy ptaków, jako bohaterów wiersza – Słowika i pani Słowikowej zapisano z wielkiej litery, jakby były imionami lub nazwiskami ludzi.

Istotną rolę w utworze odgrywają pytania retoryczne i wykrzyknienia, które nadają emocjonalności, np.: „Gdzieś ty latał? Gdzieś ty fruwał? Przecież ja tu płaczę!”, „A już jest po jedenastej – i Słowika nie ma!”. Zauważymy również powtórzenia, np.: „może”, „Gdzieś ty”. W treści pojawia się wiele zdrobnień, które wskazują na fakt, iż utwór skierowany jest głównie do najmłodszych odbiorców, np.: „piórka”, muszek”, „gniazdku”. Podmiot liryczny przytacza również wypowiedzi bohaterów wiersza

Spóźniony słowik – interpretacja utworu

Sytuacja liryczna

Podmiot liryczny w wierszu przedstawia sytuację, jaka zaszła między tytułowym Słowikiem a jego żoną. Ptaszek miał zjawić się na kolacji o ustalonej godzinie. Niestety spóźnia się, mimo że nie ma tego w zwyczaju, ponieważ jest bardzo punktualny.

Pani Słowikowa zaczyna się martwić. Dodatkowych nerwów przysparza jej fakt, że kolacja którą przygotowała stygnie, a sądząc po potrawach, bardzo się natrudziła nad ich przygotowaniem. Zaczyna snuć wyobrażenia tego, co mogło przydarzyć się Słowikowi. Podejrzewa, że został napadnięty. Obawia się, że sprawcą czynu jest zazdrosna rodzina skowronków. Nie martwi się jednak o rzeczy powierzchowne i wygląd męża, czyli utratę piórek, ale o kradzież jego głosu, który jest dla niej czymś bezcennym.

Nagle Słowik zjawia się w gniazdku podskakując radośnie. Żona zaczyna wypytywać go o powód spóźnienia, jednak on odpowiada jej, że postanowił wrócić do domu pieszo, bo wieczór temu sprzyjał. Okazało się, że mimo niepokojących wizji zatroskanej żony, powód spóźnienia był bardzo błahy. 

Symbolika wiersza

Za pomocą zwierzęcych bohaterów poeta przekazał w wierszu bardzo ważne przesłanie. Słowik i pani Słowikowa reprezentują kochające się małżeństwo. Ich gniazdko przypomina ludzki dom przepełniony rodzinnym ciepłem i zapachem obiadu. Nawet potrawy w nieco zabawny sposób odzwierciedlają te z ludzkiego menu, tyle że z przymrużeniem oka.

Pani Słowikowa, jak zatroskana kobieta wyczekuje powrotu swojego męża. Napracowała się w kuchni szykując mu pyszną kolację. Zmartwiona snuje wizje nieszczęść, jakie mogły go spotkać. Niepokoi ją utrata zdrowia, a nie powierzchownych dóbr.

Podmiot liryczny zwraca też naszą uwagę na fakt, że czasem nasza decyzja podjęta lekką ręka, napędza bliskiej osobie strachu i przykrości. Słowik, tak jak człowiek nie przemyślał swojego zachowania. Gdyby zrezygnował z wieczornej przechadzki, jego żona z pewnością nie musiałaby się denerwować i czułaby się o wiele bardziej doceniona, ponieważ mąż przybyłby o umówionej godzinie. Można powiedzieć, że Słowik nie uszanował wkładu pracy pani Słowikowej w wykonanie cudownej kolacji.

Każdemu z nas czasem zdarza się o czymś zapomnieć i zbagatelizować starania bliskich. Nie powinniśmy dawać im powodu do smutku czy zmartwień. Z drugiej strony w przypadku czyjegoś spóźnienia czy innych przeszkód, nie należy od razu snuć najgorszych wizji. 

Podsumowanie

Mimo, iż „Spóźniony słowik” Juliana Tuwima ma formę lekkiego wierszyka dla dzieci to niesie za sobą ważne przesłanie. Pokazuje, że warto doceniać innych ludzi i nie należy dawać im powodów do zmartwień, kiedy nie jest to konieczne. Z drugiej strony uczy, aby nie popadać w skrajne emocje, kiedy nie jest to potrzebne. Czasem warto „wyrzucić” z głowy swoje obawy, złe wizje i wpuścić do niej nieco pozytywnego myślenia.

Zwierzęcy bohaterowie – Słowik i pani Słowikowa symbolizują tu pewne cechy ludzi – opieszałość, niepunktualność, zapominalstwo, ale także niecierpliwość i nadmierny pesymizm.