Opowieść Gustawa Herlinga-Grudzińskiego z dzieła „Inny świat” w dużej mierze skupia się na faktycznych przeżyciach autora, który spędził w łagrze dwa lata. Całość opisywana jest w stylu raczej reporterskim, jednak czasem narracja staje się subiektywna. Wplecione w nią zostały także historie innych osadzonych, w które autor był zaangażowany lub był ich obserwatorem. Taką postacią jest między innymi Dimka, którego narrator poznał pierwszego dnia swojego pobytu w łagrze.
Charakterystyka Dimki
Dimka był starszym, jednonogim mężczyzną, który wyglądał schludnie mimo otaczających go warunków. Nosił więc drewnianą protezę, wyróżniającą go na tle innych i miał dobrze przystrzyżoną w klin brodę. Dimkę autor poznał pierwszego dnia w obozie i to za jego radą sprzedał własne buty, by dostać się do brygady żywnościowej. Z czasem Dimka stał się dla niego kimś w rodzaju obozowego ojca, jednak ich kontakt urwał się, gdy Dimkę skierowano do tak zwanej trupiarni. W czasie pobytu tam bardzo zmizerniał.
W młodości Dimka był popem. Niewiele jednak więcej można dowiedzieć się o jego przeszłości, ponieważ jest to raczej skryty bohater. Po rewolucji porzucił kapłaństwo, został kancelistą i doczekał się dwójki dzieci. pracował też jako robotnik, jednak w pewnym momencie władze przypomniały sobie o jego przeszłości i w ten sposób Dimka został uwięziony. Nie wiedział, co stało się z jego rodziną i nie pragnął tego odkryć, sądził bowiem, że byłoby to dla niego jedynie źródłem kolejnego cierpienia. Był jednym z osadzonych, którzy własnymi rękami wybudowali obóz. Dimka celowo sam sobie odrąbał stopę, by iść do szpitala, wówczas też ostatecznie przestał wierzyć w Boga.
Jak widać od samego początku, Dimka jest człowiekiem dobrym i pomocnym. Od razu wskazuje narratorowi, co powinien zrobić, by jakoś przetrwać w obozie i dobrze mu radzi. Łagier nie pozbawił go więc całego człowieczeństwa i Dimka wciąż miał w sobie empatię wobec innych. Sam starał się skupiać na zaspokajaniu prostych potrzeb, takich jak jedzenie czy spanie. Jednak gdy rozmawiał o wierze, którą utracił, to szybko stawał się cynikiem. Nie tolerował także pewnego komunisty o nazwisku Sadowski i na swój sposób rywalizował z nim w trupiarni.
Dimka był postacią, która odcięła się od swojej przeszłości i żyła jedynie teraźniejszością, próbując zaspokoić swoje podstawowe potrzeby. Swoją nogę odrąbał, by ocalić swoje człowieczeństwo i wiarę we własną wolę. Mimo cynicznego podejścia do wiary, ma wciąż w sobie wystarczająco dużo współczucia dla innych, by na przykład pomóc narratorowi w przetrwaniu. Autor nazywa go prawdziwym przyjacielem. Dimka zmarł w obozie, ale jego ostatnie słowa wskazywały na to, że jest on już pogodzony z nią i akceptuje swój los. Jest to jedna z niewielu postaci z powieści, które wzbudzają pozytywne odczucia i współczucie czytelnika.