Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi – streszczenie

Następnego dnia w szkole Felix miał przed sobą czujnik, który chronił go przed kieszonkowcami. Zaczął on nadawać komunikat „złodziej”, gdy Marcel i Ruben zabrali chłopcu monetę. Niestety nie przejęli się tym i zaczęli drwić z Felixa.

Felix poznał już większość kolegów ze swojej nowej klasy. Brał także udział w lekcji informatyki z panem Eftepem. Każdy z jego nowych kolegów wyróżniał się czymś charakterystycznym, przez co łatwo ich było zapamiętać. Net za to zauważył, że pan Eftep nie za bardzo zna się na informatyce, której uczył. Zachował jednak te informacje dla siebie, by nie wzbudzać zbytnich podejrzeń.

Po lekcjach Felix pochwalił się swoim kolegom ulepszonym rowerem, który wyposażono w wiele czujników i usprawnień. Potem wszyscy razem udali się do domu Felixa, gdzie była jego babcia Lusia. Chłopak pokazał przyjaciołom warsztat ojca w piwnicy. Tam dzieci obejrzały kolejne wynalazki spod ręki pana Polona. Zaczęli się też zastanawiać, jak znaleźć kwaterę Marcela i Rubena.

Wieczorem tata Felixa opowiadał mu o działaniach Gangu Niewidzialnych Ludzi. Obrabowali bowiem bank, w którym pracowała jego mama. Ministerstwo poprosiło pana Polona o pomoc w ich ujęciu, co mogło być trudne, bo członkowie gangu dosłownie znikali.

W poniedziałek Felix, Net i Nika przystąpili do działania w sprawie zrabowanych przedmiotów. Zwabili oni złodziei przy pomocy podstępu, używają latarki Felixa jako przynęty. Dzięki Nice odkryli, że Marcel i Ruben mają siedzibę w starym składziku. Były tam wszystkie zrabowane przedmioty. Przyjaciele zrobili im zdjęcia i wywiesili je w szkolnej gablocie. Dzięki temu inni uczniowie udali się do kryjówki i odzyskali swoje rzeczy z rąk złodziei. W międzyczasie przyjaciele widzieli uciekający Gang Niewidzialnych Ludzi, a wszystko to dzięki jednemu z wynalazków pana Polona. Poinformowali o tym ojca Felixa, co poskutkowało przechwyceniem furgonetki gangu. Niestety w środku był jedynie kierowca samochodu. Akcja nie powiodła się.

Sztuczna inteligencja i megakorek

Schwytany kierowca nic nie powiedział, a Felix spóźniał się do szkoły przez gigantyczne korki w mieście. W międzyczasie Net pochwalił mu się, że z pomocą swojego ojca stworzył sztuczną inteligencję o imieniu Manfred. Przyjaciele odwiedzili więc nowoczesny apartament, w którym mieszkał Net z rodzicami. Chłopcy chcieli wykorzystać jakoś Manfreda do napisania sprawdzianu z geografii. Nika nie brała w tym udziału, chciała napisać go samodzielnie.

Dodaj komentarz

Autor opracowania: Marta Grandke

x