Relacje międzyludzkie są źródłem wielu przeżyć i emocji, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Prowadzić mogą zarówno do polepszenia losu człowieka, jak i do jego załamania. W relacjach międzyludzkich szuka się przede wszystkim spokoju, bezpieczeństwa oraz szczęścia. Niestety nie zawsze się je znajduje, czasami ludzie wchodzą w związki z niewłaściwymi osobami i potem cierpią przez to. Literatura takim relacjom poświęca wiele miejsca. Jak jednak odpowiada na pytanie, kiedy relacja z drugim człowiekiem staje się źródłem szczęścia? Odpowiedzi na nie szukać można w takich dziełach jak “Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej z roku 1932, “Kamizelka” Bolesława Prusa wydana w 1882 roku oraz “Przeminęło z wiatrem” autorstwa Margaret Mitchell z roku 1936.
“Noce i dnie” to czterotomowa powieść o związku Barbary i Bogumiła Niechciców. Jest to małżeństwo zawarte z różnych powodów – w przypadku Bogumiła z miłości, natomiast w przypadku Barbary z rozsądku, zakochana była bowiem w kimś innym – w Józefie Toliboskim. Mimo to całe życie spędziła w małżeństwie z Bogumiłem Niechcicem. W powieści można odnaleźć wiele fragmentów, które sugerują, że mimo braku płomiennego uczucia ze strony Barbary, było to małżeństwo szczęśliwe. Dąbrowska opisuje bowiem ich relację w sposób, który sugeruje wiele serdeczności i wzajemnego zainteresowania. Bogumił cieszył się samą obecnością Barbary i ważne dla niego było, by była zaangażowana i poinformowana o wszystkim, co robił i planował, nawet jeśli chodziło o uprawę buraków. Inaczej “wszystko było dla niego niezakończone, niedokonane, gdy ona nie spojrzała, nie usłyszała”. Z kolei źródłem radości Barbary był podziw Bogumiła, jego zaangażowanie i opieka oraz fakt, że była dla niego najważniejsza na świecie. Doceniał ją tak bardzo, że nie była w stanie nawet gniewać się na niego, gdy cały dzień spędzał na polu, wśród upraw, doglądając ich i pracując przy nich. Szczęściem, które Bogumił i Barbara odnaleźli w swojej relacji była obecność i zaangażowanie, zainteresowanie, którego sobie nawzajem udzielali.
Szczęście niejedno ma imię, o czym przekonać się można w trakcie lektury noweli “Kamizelka” autorstwa Bolesława Prusa. Opowiada ona historię pewnego małżeństwa, które żyło ze sobą szczęśliwie, do czasu, aż jedno z nich – mąż – zachorowało na gruźlicę. W związku z chorobą zaczął on tracić na wadze, więc jego żona zaczęła w tajemnicy przed nim zwężać jego tytułową kamizelkę, by nie zauważył on tego efektu choroby. Z kolei mąż robił dokładnie to samo w sekrecie przed żoną – sam zawężał sprzączki w swojej kamizelce, by ukryć przed nią. jak bardzo schudł i jak bardzo dręczy go jego choroba. Prus sportretował małżeństwo zgodne, żyjące ze sobą szczęśliwie i tak dbające o samopoczucie drugiej osoby, że aż posuwające się do oszustwa. Para ta odnalazła szczęście w opiekowaniu się wzajemnie sobą i troszczeniu się o swój dobry nastrój. Nie chcieli siebie wzajemnie martwić, a wesołość i radość drugiej osoby były dla nich największym szczęściem. Byli przykładem tego, że nawet w trakcie choroby można próbować cieszyć się życiem i dbać o druga osobę tak, by nie odczuwała ona skutków dramatycznej sytuacji. Szczęście może więc płynąć z wzajemnej troski o siebie.
Specyficzny rodzaj szczęścia znaleźli w swojej relacji bohaterowie powieści “Przeminęło z wiatrem” – Scarlett O’Hara i Rhett Butler. Ich historia rozgrywała się na tle wojny secesyjnej i przemian społecznych w Stanach Zjednoczonych związanych ze zniesieniem niewolnictwa. Scarlett od lat nastoletnich wydawało się, że zakochana jest w swym sąsiedzie – Ashleyu Wilkesie, natomiast Rhett przez wiele lat kochał Scarlett i starał się ją przekonać do wejścia z nim w relację. Gdy wreszcie udało mu się ją poślubić, Scarlett wciąż twierdziła, że kocha Ashleya. Mimo to udało im się odnaleźć w tej relacji szczęście – wynikało ono przede wszystkim z podobieństwa ich charakterów i upodobań, we wspólnych celach i marzeniach. Oboje chcieli wieść beztroskie, dostatnie życie, co zresztą też osiągnęli. Rhett odnalazł szczęście w fakcie, że Scarlett ostatecznie zgodziła się za niego wyjść i czerpał radość z opieki nad nią i rozpieszczania jej. Scarlett natomiast dobrze czuła się w towarzystwie kogoś, kto o nią dbał i poświęcał jej całe swoje zainteresowanie. Jeszcze więcej szczęścia czerpali zaś oboje po narodzinach córki, która okazała się być dla nich dzieckiem niezwykłym, spajającym ich związek. Okazało się więc, że Scarlett i Rhett mogą odczuwać szczęście w swoim małżeństwie i spełniać wzajemnie swoje potrzeby.
Przytoczone przykłady tekstów literackich pokazują, jak różnorodne mogą być rodzaje i źródła szczęścia w relacjach z drugim człowiekiem. Nie musi ono zawsze wynikać z zakochania czy miłości. W przypadku Barbary i Bogumiła oraz Scarlett i Rhetta ich relacje stały się dla nich źródłem szczęścia, ponieważ spełniali oni nawzajem swoje pragnienia i odpowiadali na konkretne potrzeby. Z kolei w przypadku pary z “Kamizelki” szczęście odnalezione zostały w miłości oraz w nieustannej trosce o samopoczucie drugiej osoby, które okazało się ważniejsze niż prawda i stawienie jej czoła.