Mit o powstaniu świata – streszczenie

Autor: Marta Grandke

Każda religia i mitologia opowiada swoją wersję tego, jak tak naprawdę powstał świat i skąd wzięli się ludzie. Wszystkie społeczności bowiem zawsze próbują wyjaśnić sobie to, jaki był ich początek i źródło. Opowieść o stworzeniu świata to mit kosmogoniczny. Jedną z jego wersji znaleźć można w wydanej po raz pierwszy w 1924 roku „Mitologii” Jana Parandowskiego. Starożytni Grecy tłumaczyli w nim to, jak narodził się świat, skąd wzięli bogowie i jak wyglądało kształtowanie się ziemi, aż doszła ona do takiej formy, w jakiej oni ją znali. Mity o stworzeniu świata najczęściej mają charakter metaforyczny i oddają opisywane w nich wydarzenia w formie alegorycznej. 

Mit o powstaniu świata – streszczenie krótkie

Zanim powstał świat, wszędzie był Chaos. Z niego zrodziła się pierwsza para bogów, Gaja i Uranos. Ich potomstwo okazało się być dzikie i okrutne, dlatego Uranos strącił cyklopów i hekatonchejrów do Tartaru. Znienawidziła go za to Gaja, która razem z najmłodszym synem, Kronosem, zaplanowała spisek przeciwko mężowi. Kronos strącił ojca z tronu, za co tamten przeklął go. Kronos objął rządy, a wokół rodził się świat. Tytan obawiał się jednak spełnienia przepowiedni ojca, więc zjadał całe swoje potomstwo. Ostatniego syna, Zeusa, Reja uchroniła przed tym, podając mężowi kamień do połknięcia. Ukryła dziecko na ziemi i tam Zeus dorastał pod opieką kozy Amaltei. Gdy dorósł, uknuł spisek z matką, w wyniku którego Kronos zwymiotował wszystkie połknięte dzieci. Potem rozgorzała straszliwa wojna między tytanami. Ostatecznie Zeus zwyciężył i objął tron Kronosa.

Mit o powstaniu świata – streszczenie szczegółowe 

Narodziny świata i pierwsza para bogów

Na początku świata był tylko Chaos. Niektórzy uznawali go za boski byt, inni zaś mówili o nim jak o wielkiej otchłani, pełnej twórczej siły i nasienia boskiego. To właśnie z Chaosu wyłoniła się pierwsza para bogów, czyli Uranos i Gaja. Z ich związku narodzili się pierwsi tytani, między innymi Okeanos, bóg potężnej rzeki, która opływała świat, cyklopi i hekatonchejrowie. 

Okrutne rządy Uranosa i bunt Kronosa

Uranos obawiał się jednak swojego dzikiego i niebezpiecznego potomstwa, strącił je więc do Tartaru. Uważał je za szkaradne i okrutne, nie zadowoliło więc go. Znienawidziła go za to Gaja, która słyszała z otchłani skargi swych dzieci. Wraz z ostatnim wolnym tytanem, czyli Kronosem, uknuła więc spisek, który miał na celu odebranie władzy Uranosowi. Kronos uzbroił się w sierp i zaczaił się na swojego ojca. Gdy nadarzyła się okazja to tytan okaleczył go i strącił z niebiańskiego tronu. Z krwi Uranosa narodziły się wówczas Erynie, boginie zemsty. On sam, spadając, przeklął Kronosa. 

Pełne strachu panowanie Kronosa

W międzyczasie kształtował się świat, powstawały lądy, lasy, morza i rzeki. Wszystko rozwijało się i kwitło. Wszystkim tym rządził Kronos, ponury i podejrzliwy, obawiający spełnienia się przepowiedni. By tego uniknąć, połykał swoje potomstwo zaraz po narodzinach. W ten sposób pożarł piątkę swoich dzieci – Herę, Hestię, Demeter, Hadesa i Posejdona.

Spisek Rei i dzieciństwo Zeusa

Przeciwko Kronosowi wystąpiła wreszcie jego żona, Reja. Po narodzinach Zeusa podała Kronosowi do połknięcia kamień zamiast dziecka. Niemowlę zaś, przy pomocy Gai, Reja ukryła na ziemi. Zeszła na Kretę i ukryła dziecko w grocie idajskiej. Chłopcem opiekowała się dobra koza Amalteja. Zeus rósł więc silny i zdrowy, ukryty przed swoim podejrzliwym, okrutnym ojcem. Gdy złamał się róg Amaltei, Zeus podniósł go i pobłogosławił, dzięki czemu powstał znany róg obfitości, który napełniał się tym, czego pragnął jego posiadacz.

Bunt Zeusa i walka z Kronosem

Gdy Zeus dorósł, zbuntował się przeciwko okrutnemu ojcu. Podstępem, za pośrednictwem swojej matki, Rei, podał mu środek na wymioty, w wyniku czego Kronos zwymiotował wszystkie swoje dzieci – Hadesa, Posejdona, Hestię, Herę oraz Demeter. Rozpoczęła się długa i okrutna walka między bogami. Zeus, by zwyciężyć, uwolnił ukrytych w Tartarze tytanów, którzy dołączyli do konfliktu. Zeus ze szczytu Olimpu nieustannie ciskał w ojca pioruny, ziemia pękała, płonęły lasy. Były to straszne czasy, w których ziemia cierpiała od nieustannych ciosów. Ostatecznie jednak wojna zakończyła się zwycięstwem Zeusa. Kronos zaś zwalił się z tronu, tak jak wcześniej zrobił to jego ojciec, Uranos, który poległ z jego ręki. Bogami zaczął z kolei rządzić Zeus, stając się najwyższym spośród tytanów. Ziemia wreszcie mogła się odrodzić.

Dodaj komentarz