Akcja powieści „W pustyni i w puszczy” autorstwa Henryka Sienkiewicza rozgrywa się w Afryce. To tam Staś i Nel zostają uprowadzeni w ramach okupu przez mahdystów. Ta przygodowa książka dla młodzieży opowiada o losach dwójki głównych bohaterów, którzy uciekają z niewoli i przemierzają kontynent afrykański. Odwiedzają przy tym kilka afrykańskich miast. Jednym z nich jest Mombasa, czyli drugie co do wielkości miasto w Kenii. To tam po uprowadzeniu dzieci ponownie spotkały się ze swoimi ojcami.
Opis miasta Mombasa
To, co wyróżnia miasto Mombasa, to jego położenie blisko równika, co ma wpływ na jego klimat i jakość życia. W przeciwieństwie do Port-Saidu jego okolice wciąż były dzikie, mimo że tutaj też swoje rządy zaprowadzili Anglicy. Można tam było napotkać na przykład żyrafy, nosorożce, słonie, antylopy i inne gatunki dzikich zwierząt. Widywały je karawany wojskowe, kupieckie czy misjonarskie.
Rdzenni mieszkańcy regularnie spotykali się tutaj z białymi mieszkańcami Europy. Dochodziło między nimi do handlu, na przykład kością słoniową. Europejczycy jednak ograniczali zazwyczaj swój pobyt w Mombasie do minimum, ponieważ panujący tutaj upalny klimat był dla nich bardzo trudny do zniesienia.
Mombasa było miastem, w którym bardzo silne były angielskie wpływy. Świadczy o tym między innymi misja kapitana Glena. Mężczyzna miał zarządzać ziemiami od portu aż do terenów plemienia Samburu. Anglicy kładli także linie kolejowe w tych okolicach, sprawiając, że podróżowanie tam stawało się coraz prostsze i wygodniejsze.
Wydarzenia w mieście Mombasa
To w mieście Mombasa Staś i Nel spotkali swoich ojców po długiej rozłące. Doktor Clary i kapitan Glen podczas swojej misji odnaleźli dzieci i zabrali je właśnie do tego miasta. Inżynier Tarkowski był bardzo dumny z powodu dokonań syna, a całe spotkanie było niezwykle wzruszające. Staś i Nel opowiedzieli o wszystkich swoich przygodach.
Po latach Staś i Nel, już jako państwo Tarkowscy, powrócili do Mombasy. Chcieli sobie przypomnieć miejsca, które znali jako dzieci. W mieście przede wszystkim odwiedzili starego przyjaciela, czyli słonia Kinga. Żył on tam bowiem pod opieką angielskich władz. Gdy ich ujrzał, natychmiast poznał swoich dawnych opiekunów. W mieście przebywał też inny stary przyjaciel Stasia i Nel, czyli mastiff Saba. Był już niewidomy, ale także poznał dawnych właścicieli. Wszędzie towarzyszył Stasiowi i Nel podczas ich pobytu w Mombasie.