Opisz jedną z atrakcji, które widziały dzieci w fabryce czekolady w lekturze Charlie i fabryka czekolady​

Autor: Marta Grandke

„Charlie i fabryka czekolady” to powieść dla dzieci i młodzieży z roku 1964. Jej autorem jest Roald Dahl. Opisał on przygody piątki dzieci w tytułowej fabryce należącej do Willy’ego Wonki, ekscentrycznego mężczyzny i wynalazcy niezwykłych słodyczy. Dzieci te zdobyły Złote Talony, dzięki którym zostały zaproszone na wycieczkę po niezwykłej fabryce i mogły poznać jej sekrety. Jedną z niesamowitych atrakcji, jakie na nie tam czekały, była wizyta w miejscu produkcji czekolady, zwanej jako Hala Czekoladowa.

Hala Czekoladowa była przez pana Wonkę określona jako serce i dusza jego fabryki. Była ona bardzo piękna, ponieważ Willy Wonka nie znosił brzydoty i starał się, by wszystko wokół niego prezentowało się wspaniale. Po wejściu do hali przed oczami dzieci roztoczył się widok na śliczną, wspaniałą dolinę. Przez jej środek płynęła rzeka z czekolady, a na jej brzegach rozciągały się zielone łąki. W połowie biegu rzeki można było dostrzec ogromny wodospad, który z hukiem spadał z urwiska, mieszając i tłocząc czekoladę. Na jego końcu utworzyła się jej spieniona kipiel.

Poniżej wodospadu widoczne były ogromne szklane rury, które biegły do wysokiego sklepienia. Tamtędy dalej płynęła czekolada, udając się do innych pomieszczeń w fabryce. Rośliny w tym miejscu były zupełnie jadalne. Rosły tam bowiem liczne drzewa, krzewy i kwitły różnokolorowe kwiaty. Trawa pod stopami gości z kolei wykonana była z doskonałego lukru miętowego. Pan Wonka zachęcał dzieci do spróbowania licznych przysmaków, które rosły na wyciągnięcie ich ręki. Zapewniał, że będą im one smakowały.

Niestety nie wszystkie dzieci zachowały się odpowiednio. Niepilnowany przez nikogo Augustus Gloop zakradł się do płynącej rzeką czekolady i zaczął ją łapczywie pić. Był tak zachłanny, że wpadł do nurtu rzeki. Nie przestał bowiem pić, mimo nawoływania dorosłych, zakazujących mu tego. Porwany przez czekoladę Augustus został następnie wciągnięty przez jedną z rur i wessany do niej. Zabrała go ona bezpośrednio do wytwórni pianek truskawkowych w polewie czekoladowej.

Dodaj komentarz