Pamięć jest jedną z najważniejszych części z jakich składa się zazwyczaj tożsamość każdego człowieka. To właśnie w niej przechowywane są wspomnienia o bliskich, informacje o tym, kim jest dana osoba i skąd pochodzi oraz jej życiowe doświadczenia. Społeczeństwo ma także coś, co można nazwać pamięcią zbiorową, zapełnioną ważnymi, radosnymi i przerażającymi wydarzeniami, jakich doświadczyła dana zbiorowość. Pamiętanie o nich pozwala wyciągać z nich wnioski i uniknąć powtarzania podobnych błędów w przyszłości. Pomocna w zachowaniu pamięci okazuje się być literatura, w której utrwalane są dawne wspomnienia, na przykład dzięki pamiętnikom czy dziennikom spisywanym przez uczestników danych wydarzeń. W ten sposób ludzkość ma dostęp do samego środka wydarzeń i do lepszego zrozumienia ich. Widać to na przykładzie takich dzieł jak „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall czy „Medaliony” Zofii Nałkowskiej.
Powieść Herlinga-Grudzińskiego „Inny świat” to zapis przeżycia sowieckiego łagru, w którym autor spędził dwa lata. W swoim dziele utrwalił on swoje doświadczenie i towarzyszące mu emocje, ale także przekazał czytelnikom historie innych osób, które w innym przypadku zostałyby anonimowe lub zapomniano by o nich na zawsze. Grudziński swoim dziełem przyczynił się do rozbudowania wiedzy dotyczącej tego, jak właściwie żyło się ludziom w łagrach sowieckich i na jakie cierpienia byli oni narażeni. To sposób na przekazanie innym tego, co się działo z perspektywy osób bezpośrednio to przeżywających, co nadaje opowieści emocjonalnego zabarwienia, tak odmiennego i bardziej przejmującego od notatek w podręcznikach do historii. Tego typu formy przekazywania pamięci z pewnością lepiej pozwalają zrozumieć ludzi z łagrów oraz ich motywacje i podejmowane decyzje. Grudziński w swym dziele podjął bowiem próbę wyjaśnienia odbiorcom tego, jak bardzo różniła się ta rzeczywistość od tej znanej z czasów pokoju i jak wpływało to na wybory więźniów, co w innych przypadkach mogłoby zostać niezrozumiane.
„Zdążyć przed Panem Bogiem” to zapis wspomnień powstańca z getta warszawskiego, Marka Edelmana, który opowiedział o nich Hannie Krall. To niezwykłe dzieło, pozwalające wniknąć w motywacje i zrozumieć działania ludzi skazanych przez innych na śmierć, doświadczających potwornych warunków życia, głodu, nędzy i masowej eksterminacji. Pamięć Marka Edelmana to dla późniejszych pokoleń możliwość zrozumienia dlaczego ludzie pozbawieni broni i środków do walki zdecydowali się sprzeciwić oddziałom nazistów i umrzeć w powstaniu, nie zaś w komorze gazowej. Dzięki temu można poznać ich motywacje i przekonać się, do czego człowiek może doprowadzić drugą osobę.
„Medaliony” Zofii Nałkowskiej pełnią podobną funkcję. Autorka pracowała bowiem w Głównej Komisji Badań Zbrodni Niemieckich i w ten sposób na własne oczy poznawała skalę tych przestępstw, podczas gdy nie wszyscy jeszcze ją rozumieli czy nawet o niej wiedzieli. Zapisy Nałkowskiej to pamięć o prawdziwych ludziach i ich przeżyciach, to wspomnienia potworności, jakie się wydarzyły, a przechowywanie ich w formie tekstów to sposób na to, by o nich nie zapomnieć i ich nie powielić.
Nie należy lekceważyć pamięci, ona bowiem ma moc kształtowania otaczającej człowieka rzeczywistości. To na niej budują swoją tożsamość całe społeczności i ona powinna służyć im uniknięciu błędów poprzednich pokoleń, dlatego należy ją pielęgnować w każdej formie.