Porfiry Pietrowicz – charakterystyka

Autor: Marta Grandke

Historia Rodiona Raskolnikowa, głównego bohatera powieści „Zbrodnia i kara” autorstwa Fiodora Dostojewskiego, łączy się z wieloma innymi postaciami z dalszego planu. Ponieważ Raskolnikow jest winien morderstwa, to ważnym bohaterem staje się śledczy petersburskiej policji, czy Porfiry Pietrowicz.

Charakterystyka Porfirego Pietrowicza

Policjant to młody mężczyzna, który w trakcie trwania akcji powieści ma około trzydziestu pięciu lat. Opisany został jako osoba raczej niska i tęga. Miał miłą, wręcz dobrotliwą twarz, ogoloną na gładko, jednak spojrzenie jego jasnych, wodnistych oczu opisywano jako przenikliwe. Ponieważ zajmował publiczne stanowisko i służył swojemu krajowi, zawsze ubierał się elegancko i schludnie, by robić odpowiednie wrażenie.

W swojej pracy wyróżniał się kompleksowym podejściem do prowadzonego śledztwa, kierował się bowiem nie tylko dowodami, ale także intuicją i przesłankami i analizował podejrzanych pod względem psychologicznym. Był sędzią śledczym, wobec czego to on zajął się sprawą morderstwa starej lichwiarki, Alony Iwanownej oraz jej siostry, Lizawiety, które siekierą zabił Raskolnikow.

Porfiry to krewny Razumichina, czyli przyjaciela Raskolnikowa. Swoją pracę traktował poważnie i sumiennie wypełniał zlecone mu zadania. Naprawdę chciał znaleźć osobę winną morderstwa i był gotów przesłuchać wszystkich podejrzanych w tej sprawie. To on domyślił się, że winny krył się wśród klientów lichwiarki, osób biednych i zdesperowanych. Ze względu na brak dowodów Porfiry musiał sobie podczas prowadzenia śledztwa radzić w inny sposób, ale jego inteligencja mu na to pozwalała.

Porfiry był osobą, którą dziś zapewne nazwano by dobrym psychologiem lub może nawet profilerem. To dzięki temu rozszyfrował dziwne zachowanie Raskolnikowa i domyślił się, że to on jest winien morderstwa, nie zaś niewinny człowiek, który się do niego przyznał. na dodatek rozpoznał typowe błędy, jakie zaczął popełniać dręczony wyrzutami sumienia Rodion. Porfiry jednak sprytnie wyczekiwał na odpowiedni moment, nie atakował Raskolnikowa wprost, ale starał się jak najwięcej z niego wyciągnąć i doprowadzić do tego, że mężczyzna przyzna się do popełnienia zbrodni. Wykorzystywał takie momenty jak dyskusja na temat artykułu Raskolnikowa. Porfiry był zatem bystrym obserwatorem i przenikliwym człowiekiem. To także dobry śledczy, który znakomicie wykonuje swoją pracę i potrafi naprawdę przyłożyć się do wykonywanych obowiązków.