Średniowieczna wizja zaświatów. Omów zagadnienie na podstawie znanych Ci fragmentów Boskiej Komedii Dantego Alighieri. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.

Autor: Marta Grandke

To, co czeka człowieka po jego śmierci, od lat trapi wiele umysłów, które próbują znaleźć na to pytanie jakąś odpowiedź. Często szukano jej w religii, zwłaszcza w okresie średniowiecza. Wiara chrześcijańska tłumaczyła człowiekowi dokładnie, jak wyglądają zaświaty i co go spotka, jeśli będzie grzeszył lub jaka nagroda go czeka w przypadku odpowiedniego zachowania. W związku z tym powstało wiele obrazów zaświatów, które pokazywały człowiekowi, czego może się spodziewać. Zajmowało się tym malarstwo czy też literatura i to właśnie w dziełach literackich można spotkać opis zaświatów w epoce średniowiecza. Znajduje się on w takich utworach jak „Boska komedia” Dantego, „Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” czy też w „Pieśni o Rolandzie”.

Nie byłoby wizji chrześcijańskich zaświatów w średniowieczu, gdyby nie Biblia. To właśnie ona była bowiem źródłem wiary, że po śmierci człowieka czeka coś więcej. Dzięki religii pojawiło się także pojęcia nagrody i kary za dobre i złe uczynki, w związku z czym ludzie muszą uważać na to, co czynią za życia, bowiem Bóg po śmierci ich osądzi i resztę wieczności spędzą zgodnie z tym, w co wierzyli i jak się sprawowali. To w kazaniach Jezusa rozbrzmiewała wizja nieba, w którym wszyscy sprawiedliwi mają cieszyć się życiem wiecznym u boku Stwórcy, zaś grzesznicy będą potępieni w piekle. W Biblii niebo to miejsce, w którym wszystkie ziemskie krzywdy będą wierzącym wynagrodzone, ich samych zaś czeka wieczna radość i nagroda. Obraz piekła jest z kolei w kazaniach Jezusa raczej szczątkowy, ale wciąż obecny jako przestroga.

Bardzo znany i popularny obraz zaświatów z czasów średniowiecza stworzył Dante w dziele „Boska komedia”, w którym to główny bohater zaczyna po nich wędrować. Odwiedza piekło, czyściec i niebo, pokonuje zatem drogę człowieka od upadku aż do zbawienia. Piekło przyjmuje formę odwróconego stożka i podzielone jest na kolejne kręgi. Na jego czubku, czyli na samym dole, znajdują się najciężsi przestępcy i zdrajcy, tacy jak na przykład Brutus czy Judasz. Samo zaś piekło zaczyna się od kręgu, w którym znajduje się Limbo, czyli przedpiekle. Wraz z każdym kolejnym kręgiem wędrowiec obserwuje ludzi, którzy dopuścili się coraz cięższych grzechów. Każdy krąg ma też swoich strażników.

Całość podlega zatem bardzo konkretnej organizacji i człowiek doskonale wie, za jakie czyny może trafić do jednego z kręgów piekielnych. Z kolei Czyściec u Dantego położony jest na antypodach Jerozolimy i jest to wzniesienie. Złożony jest z tarasów, a stopnie schodów wyobrażają kolejne grzechy. Człowiek musi zatem wędrować aż na sam wierzchołek Czyśćca, jeśli pragnie dostać się do Raju. Dalej pojawia się właśnie Niebo, gdzie wstęp mają zbawione dusze. Składa się on ze sfer niebieskich. One zaś zbudowane są z elementów znanych jako kolejne nieba, na przykład niebo Księżyca, Merkurego czy Wenus. Potem widoczna jest siedziba samego Boga, która ma kształt białej róży. Planetarne nieba są przypisane do siedmiu cnót i w ten też sposób uporządkowane.

„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” to kolejne średniowieczne wyobrażenie tego, jak wyglądają zaświaty, przedstawione dzięki rozmowie spersonifikowanej Śmierci w postaci trupa kobiety z tytułowym mistrzem. Zaświaty to dla wielu żyjących miejsce, w którym wreszcie zaznają sprawiedliwości i będą traktowani równo, bez względu na stan, śmierć bowiem nie ocenia pod tym względem. Grzesznicy z pewnością trafią do piekła, a prowadzenie ich dusz tam sprawia Śmierci satysfakcję. W zaświatach każdy bowiem dostanie to, na co zasłużył w czasie swojego życia.

„Pieśń o Rolandzie” także uchyla nieco tajemnicy odnośnie tego, jak wyglądają zaświaty. Roland umiera bowiem dobrą śmiercią. Walczył o słuszną sprawę i przed zgonem dopełnia wszelkich rytuałów, na przykład stara się być bliżej nieba. Tak godne postępowanie zostaje wyróżnione. Dusza zmarłego Rolanda zostaje zabrana przez anioły wprost do samego nieba, co daje pewne pojęcie na temat tego, co trzeba czynić, żeby się dostać wprost do raju. Pieśń pokazuje, że jest to możliwe i nie każdy trafia do czyśćca.