W dawnych czasach, zwłaszcza w średniowieczu w społeczeństwie istniał stan rycerski. Przynależący do niego mężczyźni musieli przestrzegać zasad i wyznawać wartości, które określał tak zwany etos rycerski. Ich życie miało być przykładem dla innych, w każdym aspekcie swojego zachowania rycerze musieli starać się dobrze żyć i dobrze umierać, by stać się wzorem dla społeczeństwa. W związku z tym w literaturze obecnych jest wiele tekstów, ukazujących obraz idealnego rycerza. Są one charakterystyczne dla europejskiego kręgu kulturowego i na stałe wpisały się w sztukę w nim powstającą. W wielu dziełach literackich czytelnik odnajduje się portrety idealnych rycerzy, ale późniejsze epoki zaczęły się z tym wizerunkiem rozprawiać i łamać przyjętą konwencję. Widać to na przykładzie takich dzieł jak „Kronika polska” Galla Anonima, „Pieśń o Rolandzie” czy „Konrad Wallenrod” Adama Mickiewicza.
„Kronika polska” autorstwa Galla Anonima to jedno z najważniejszych tego typu dzieł w historii polskiej literatury. Sięga ona aż do czasów pierwszych Piastów i opisuje takich władców jak Mieszko I, Bolesław Chrobry czy Kazimierza Odnowiciela i kończy się na Bolesławie Krzywoustym. Powszechnie uważa się ją za utwór pochwalny na jego cześć, czyli tak zwany panegiryk. Widoczny jest w niej jednak obraz władcy, uważanego wówczas za idealnego, a postępował on z kolei zgodnie z etosem rycerskim.
Przykładem tego może być zapisany przez Galla Anonima obraz Bolesława Chrobrego. Spełniał on wszystkie cnoty rycerskie, których było aż osiem. Był wierny swojej ojczyźnie i dbał o jej dobrostan. Był także człowiekiem głęboko wierzącym i na podbitych ziemiach zakładał kolejne kościoły, zajmowała go więc kwestia krzewienia religii, którą wyznawał. W razie ataku wrogów czy konfliktu zbrojnego Chrobry wykazywał się także niezwykłym męstwem i przeciwstawiał się zagrożeniu. Był bardzo roztropny i doceniał mądrość, która kryła się w poradach jego żony. Dworność to kolejna z cnót rycerskich, jaką pielęgnował Chrobry, odwiedzając dwory innych władców. Był także hojny, wydawał wiele uczt i obsypywał innych darami. Był także uczciwy i doceniał zasługi innych wojowników.
Podobnym ideałem cnót rycerskich był siostrzeniec Karola Wielkiego, czyli Roland z anonimowej francuskiej „Pieśni o Rolandzie”. Jego życie stało się wzorem dla innych wojowników. Roland był mężny, rycerski, cenił sobie religię i ojczyznę. Zabrakło mu jedynie mądrości, przez co zginął na polu bitwy. Znienacka zaatakowali go Saraceni, ale dzielny Roland nie wezwał posiłków, ale sam stanął do walki.
Umarł, tak jak żył – blisko nieba, aby zbliżyć się do Boga, na polu bitwy, spoglądając w kierunku wroga, by symbolizować swoją gotowość do dalszej walki. Bronił swojej wiary i ojczyzny, dlatego też jego dusza została od razu uniesiona do nieba. Roland stał się więc jednym z najbardziej typowych obrazów tego, co dla rycerza znaczyło dobre życie i dobra śmierć.
Przykładem rycerza, który nie postępował według etosu rycerskiego, ponieważ chciał postępować słusznie, był Konrad Wallenrod. Z pochodzenia był Litwinem, którego za młodu z ojczyzny porwali Krzyżacy i wychowali go na jednego z nich. Został nawet Wielkim Mistrzem Zakonu Krzyżackiego, ale wciąż był wierny Litwie. W związku z tym w czasie walnej bitwy zdradził wojska zakonu, przez co przegrały one z Litwinami. Wallenrod złamał kodeks rycerski i skazał się na śmierć, ale dzięki temu uratował swoją ojczyznę przed dalszymi wyprawami Krzyżaków. Jego postępowanie było zdradą, ale uczynił to w imię wyższego celu i patriotyzmu. Wallenrod jest przykładem, że etos rycerski nie zawsze wyznacza jedyną, słuszną drogę.