Willy Wonka to jeden z głównych bohaterów powieści Roalda Dahla pod tytułem „Charlie i fabryka czekolady” z roku 1964. Wonka jest właścicielem tytułowej fabryki i pewnego razu zorganizował on konkurs, w którym pięcioro dzieci mogło wygrać wycieczkę do jego obiektu. Wystarczyło znaleźć w opakowaniu czekolady jeden z pięciu Złotych Talonów. W ten sposób pewnego dnia o dziesiątej rano Charlie Bucket, Veruca Salt, Augustus Gloop, Mike Teavee i Violet Beauregarde wraz ze swoimi opiekunami wyruszyli na wyprawę w nieznane. Willy Wonka towarzyszył im przez cały czas, a jego zachowanie było bardzo specyficzne,
Gdy dzieci wraz ze swoimi opiekunami przybyły do fabryki, było widoczne, że Wonkę cieszy ich wizyta i że czekał na nią od dawna. Mężczyzna okazywał ogromne podekscytowanie w związku z sytuacją. Wonka każde dziecko i każdego opiekuna osobiście witał twarzą w twarz, osobno, by jego goście mogli się od razu poczuć przez niego docenieni. W czasie pokazywania im poszczególnych pomieszczeń oraz korytarzy Wonka zachowywał się bardzo miło, był także nonszalancki. Okazywał też dumę z dzieła, jakim była jego ogromna fabryka oraz wszystkie tworzone w niej słodycze oraz wynalazki. Było to bowiem dzieło jego życia. Wonka w czasie oprowadzania był uśmiechnięty i z chęcią odpowiadał gościom na różne pytania z nim związane. Równocześnie troskliwie ostrzegał gości przed niebezpieczeństwami, jakie mogą ich spotkać w wielu pomieszczeniach. Miało to związek z faktem, że część jego wynalazków nie była jeszcze ukończona.
Szybko jednak okazało się, że większość dzieci nie słuchała zaleceń pana Wonki i przekonało się na własnej skórze, jaki efekt mają jego eksperymenty. Jednak gdy kolejne dzieci opuszczały wycieczkę i znikały wraz z Umpa-Lumpami, pan Wonka nie wykazywał zaniepokojenia ich stanem. Zapewniał, że nie ma się czym martwić i nic im nie będzie. Raz zdarzyło mu się także nieuprzejmie odezwać do jednego z opiekunów dzieci, co stało w sprzeczności z jego wcześniejszym, uprzejmym zachowaniem. Mimo to zdaje się on być bardzo uprzejmym człowiekiem.