Ludzkość od zawsze zmieniała świat, przekształcała go według własnego uznania i starała się polepszać warunki swojego życia. Wizje, w których ludzkość żyje w lepszym, piękniejszym świecie, nie biorą się jednak z powietrza, powstają za to w głowach marzycieli, idealistów i wizjonerów. Do ich realizacji konieczni są za to ludzie czynu, którzy wdrożą wspaniałe pomysły w życie i sprawią, że staną się one rzeczywistością. To wszystko prowadzi do pytania, czy ludzie raczej marzą o piękniejszym świecie, czy starają się raczej zmieniać rzeczywistość, w której żyją? Jest to próba odpowiedzi na zagadnienie, czy ludzkość ma raczej naturę aktywną, czy może skupia się tylko na cudownych planach i marzeniach, z których niewiele wynika. Rozważania te często pojawiają się w dziełach literackich – bohaterowie przyjmują jedną ze wspomnianych ról i swoim życiem pokazują, jak wdrażają te postawy w swoim działaniu. Przykłady tego odnaleźć można w dziełach takich jak „Ludzie bezdomni” i „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego.
W powieści „Ludzie bezdomni” Stefan Żeromski stworzył postać lekarza-społecznika, Tomasza Judyma, który wywodził się z ubogich grup społecznych, doświadczających biedy, chorób oraz wielu innych problemów. Widzi więc wszystkie problemy trapiące te środowiska i zastanawia się nad tym, w jaki sposób można je rozwiązać. Judym jest bowiem człowiekiem, któremu udało się wykształcić i zdobyć zawód doktora. Ma poczucie obowiązku wobec tych grup społecznych, z których sam się wywodzi i chce zrobić dobry użytek ze zdobytej wiedzy. Uważa, że każdy człowiek powinien mieć dostęp do takich rzeczy jak higiena i medycyna. Judym marzy więc o lepszym świecie, w którym każdy człowiek będzie mógł skorzystać z pomocy lekarskiej i mieszkać w godnych warunkach, gdzie – jak sam mówi – dzieci nie będą się chować z prosiętami. Judym w swojej wyobraźni kreuje więc cudowny świat, w którym wszystkim ludziom, bez względu na ich pochodzenie, żyje się lepiej, dostatniej i bezpieczniej. Jednak działania Judyma w celu stworzenia takiego świata ograniczają się jedynie do gorączkowych marzeń i wygłoszenia odczytu, który nic nie zmienił. Judym był nim także zbyt wyczerpany, by chociażby przedstawić swoje pomysły zmiany świata. Przegrywa on w starciu z rzeczywistością, która przybiera postać kolegów po fachu, szydzących z pięknych ideałów Judyma. W przywołanych fragmentach „Ludzi bezdomnych” doktor Tomasz jest więc tylko marzycielem, przywołującym wizje lepszej rzeczywistości, ale nie potrafiącym zebrać się do działania, mającego na celu urzeczywistnienie swoich pomysłów.
Z kolei w „Przedwiośniu” ukazana jest rewolucja rosyjska, będąca następstwem wprowadzenia wizji lepszego świata w czyn. W wyniku marzeń o równości w rodzinnym mieście głównego bohatera – Cezarego Baryki – dochodzi do rewolucji, która niszczy całe miasto i doprowadza do śmierci wielu niewinnych osób. Cezary początkowo daje się uwieść pięknym ideałom, gdy są one jeszcze w fazie planów i marzeń. Jednak następnie boleśnie przekonuje się na własnej skórze, jak wyglądają marzenia, które ktoś niewłaściwie wprowadził w życie. W wyniku rewolucji traci on bowiem wszystkich swoich bliskich, jest też zmuszony do pracy przy grzebaniu zwłok. Baku staje się więc pomnikiem rewolucji i tego, co się dzieje, gdy w życie zostają wdrożone wizje, które mają zmienić świat na lepsze, jednak przy wykorzystaniu nieodpowiednich środków, jakim z całą pewnością jest ludobójstwo. Baryka gorzko rozczarowuje się więc czynem, rewolucją oraz wprowadzaniem ideałów w życie, nie zmienia to jednak faktu, że wciąż jak zauroczony wierzy w wiele wizji piękniejszego świata. Dopiero życie oraz doświadczenie, jakie wraz z nim przychodzi, uczy Barykę, że nie zawsze wszystko udaje się tak, jak powinno według wspaniałych planów. Podobne rozczarowanie przeżywa ojciec Cezarego, Seweryn Baryka. Przez lata pobytu w Baku wierzył, że po odzyskaniu niepodległości przez Polskę w życie zostaną wdrożone marzenia odbudowy jego ojczyzny, a w samym kraju powstaną tak niezwykłe budynki jak szklane domy, o których opowiada synowi. Z taką nadzieją wracają więc oni do Polski, jednak na miejscu okazało się, że naród ma trudności z wprowadzeniem pięknych planów dotyczących nowego wyglądu Polski. Ich rodacy przeżywają kryzys rodzącej się państwowości, nie potrafią zgodzić się oni co do tego, jak ma ona wyglądać. Okazuje się, że wspaniałe wizje szklanych domów są niemożliwe do zrealizowania, a Seweryn Baryka do końca życia pozostaje tylko marzycielem, któremu nie było dane wprowadzić swoich ideałów w życie.
Analizując wybrane fragmenty z proponowanych dzieł literackich, można dojść do wniosku, że ludzkość ma tendencję zarówno do wyobrażania sobie lepszego świata, jak i do przeprowadzania prób wdrożenia tych wyobrażeń w życie. Dzieje się to jednak z różnym skutkiem – czasami to, co pięknie wyglądało w marzeniach, okazuje się być koszmarem w praktyce. Ważne jest więc, by zmieniać świat, ale pamiętać o tym, że nie zawsze marzenia można spełnić i trzeba uważać na konsekwencje swoich czynów.