Koń trojański to związek frazeologiczny, który na dobre zadomowił się w języku polskim. Używa się go nie tylko do ubarwiania wypowiedzi i tekstów pisanych, ale i jako określenie wirusów komputerowych, które atakują oprogramowanie i często są dołączone do plików pobieranych z sieci. Bez względu na sposób użycia, koń trojański dotyczy rzeczy i sytuacji, które z pozoru są prezentem, lecz w rzeczywistości stanowią podstęp.
Koń trojański – co oznacza związek frazeologiczny?
Koń trojański oznacza zdradę, podstęp i ukryte niebezpieczeństwo. Coś, co z pozoru wydaje się miłe i przyjemne, niesie ze sobą zagrożenie, niezauważalne na pierwszy rzut oka. Koń trojański może przyjąć formę porady, niespodzianki, prezentu lub oferowanego przez kogoś wsparcia i przyjaźni. W rzeczywistości pozornie miłe i uprzejme zachowania wiążą się z chęcią wyrządzenia jakiejś krzywdy osobie, która przyjęła konia trojańskiego.
Mianem konia trojańskiego określa się również osoby, które z pozoru są miłe i przyjaźnie nastawione, jednak dołączają do jakiejś grupy bądź społeczności, by spowodować ich destrukcję od wewnątrz. Ich działania prowadzą do osłabienia więzi pomiędzy innymi osobami, a nawet prowadzą do rozpadu społeczności. Koń trojański w jakiejś grupie może działać także jak szpieg zdradzający ważne informacje osobom niepowołanym.
Koń trojański – pochodzenie związku frazeologicznego
Koń trojański pochodzi z mitologii greckiej. Pojawił się w historii o wojnie trojańskiej. Grecy, nie mogąc sforsować murów Troi, postanowili wykorzystać podstęp. Z jodłowego drzewa wrzeźbili pustą w środku skorupę konia. Na jednym boku umieścili właz z podnoszoną pokrywą, przez którą do środka weszli greccy wojownicy. Na koniu umieścili również modlitwę do Ateny o treści: „Przewidując bezpieczny powrót do swych domów, Grecy z wdzięcznością poświęcają ten dar bogini” i pozostawili swój dar u wrót Troi. Grecy w ten sposób upozorowali ucieczkę z pola bitwy.
Obrońcy Troi zachęceni przez Sinona, wprowadzili konia do miasta, uznając, że nie wolno odrzucić daru dla Ateny. Podstęp wyczuwali jedynie królewna Kasandra i kapłan Laokoon. W nocy greccy wojownicy wyszli z konia i wpuścili pozostałych Greków do Troi. Błyskawicznie zabili Priama i splądrowali miasto, gdyż mieszkańcy Troi spali głęboko, zmęczeni całodniowym świętowaniem zwycięstwa. Tym samym, podstęp z koniem trojańskim doprowadził do szybkiego zwycięstwa Greków i zniszczenia Troi.