W zatrzęsieniu – interpretacja

Finalnie dochodzi do wniosku, że los okazał się być dla niej łaskawy, bo jest jej dane doświadczać miłych chwil, po których wspomnienia pozostaną na zawsze. Akceptuje siebie i jest zadowolona ze swojego życia, a przy tym dochodzi do refleksji, że bycie sobą to dla niej dziwić się, kontemplować, mieć przemyślenia i analizować. Nie prowadząc analiz w swojej głowie żyłaby w sprzeczności ze swoją naturą i byłaby kimś zupełnie innym, choć fizycznie tym samym. Zatem zachęca do bycia sobą, robienia tego czego się mówi, przeżywania.

Podsumowanie

Osoba mówiąca w wierszu snuje refleksje nad tym, w jakiej postaci mogłaby przyjść na świat, gdyby nie była sobą. Dopuszcza nawet możliwość narodzenia się jako zwierzę, roślina, albo jakiekolwiek inne stworzenie, które mogłoby wzbudzać w innych nawet skrajne emocje, takie jak strach. Na to kim jesteśmy zbiega się wiele czynników, między innymi tożsamość naszych przodków i dom w którym dorastamy. Osoba mówiąca w utworze porównuje go do gniazda, z którego wyfruwamy, jak ptaki. Biorąc pod uwagę wszystkie możliwości, docenia to kim jest i jakim stworzeniem się narodziła. Podkreśla jednak, że nie byłaby sobą, gdyby nie mogła przeżywać refleksji i kontemplacji. To element jej wewnętrznego „ja”. Stąd też można wnioskować że wiersz „ W zatrzęsieniu” niesie za sobą przesłanie, aby doceniać swoje położenie, warunki życiowe i aby zawsze być sobą, by pielęgnować swoją indywidualność. Jesteśmy różni i to jest piękne, różnorodność jest czymś naturalnym. 

Dodaj komentarz

Autor opracowania: Maria Machowska

x