Bolesław Prus w powieści „Lalka” stworzył szeroką panoramę znanego mu społeczeństwa polskiego drugiej połowy XIX wieku. Nie mogło tam więc też zabraknąć przedstawicieli mniejszości żydowskiej, mieszkającej w Warszawie. Ich asymilacja była jednym z zagadnień, którymi interesowali się polscy pozytywiści. Ich celem było bowiem zjednoczenie i wzmocnienie narodu. Prus w „Lalce” pokazał jednak, że realizacja tego postulatu spotykała się w praktyce z pewnymi trudnościami.
Nie wszyscy mieszkańcy Warszawy, których Prus ukazał w „Lalce”, byli tolerancyjni i otwarci na inne narodowości. Część z nich głosiła akceptację mniejszości, jednak były to tylko puste frazesy. W tym czasie w Polsce na sile zyskiwał również antysemityzm. Wskazuje się, że jednym z jego podstaw były sukcesy, które osoby pochodzenia żydowskiego odnosiły na różnych polach, na przykład w handlu czy w nauce. Gromadzone przez nie majątki denerwowały i budziły zazdrość Polaków, którym nie szło w interesach. Dodatkowo niektórzy Żydzi pożyczali im także pieniądze na wysoki procent, co wywoływało złość i pretensje, a sama zaś lichwa uważana jest za zajęcie niemoralne. Korzystali z niej jednak często arystokraci, którzy nie potrafili zarządzać swoim majątkiem, jak na przykład Tomasz Łęcki. Gardził on Żydami, a równocześnie zapożyczał się u nich na wysokie sumy. Łęcki jest przykładem hipokryzji, jaka panowała wśród wielu osób.
Z niechęcią i antysemityzmem Żydzi radzili sobie, jednocząc się ze sobą, z kolei Polacy nie potrafili ze sobą współpracować. Prześladowania były dla Żydów powodem dla solidarności, czego nie była w stanie naśladować reszta społeczeństwa. Gdy antysemityzm narastał, to nawet zasymilowane osoby, takie jak doktor Szuman, wolały się zjednoczyć z innymi przedstawicielami swojej narodowości. Jednak Prus ukazuje również wady społeczności żydowskiej. Należy do nich między innymi umiłowanie pieniądza, który jest przez nich stawiany na pierwszym miejscu. Nie są sentymentalni, gdy przychodzi do kwestii interesów, przez co mogą wydawać się też wyrachowani i bezwzględni. Zdarzało się też, że Żydzi również darzyli Polaków niechęcią.
W czasie pozytywizmu kwestia asymilacji żydowskiej i antysemityzm były żywymi tematami. Prus ukazał Żydów mieszkających w Warszawie w sposób wiarygodny i pogłębiony, ukazując zarówno ich zalety, jak i wady. W ten sposób stworzył realistyczny i kompleksowy obraz żydowskiego mieszczaństwa.