Zło i jego natura od zawsze intryguje człowieka. Filozofowie i autorzy próbują dociec, jaka jest jego prawdziwa natura, skąd ono wynika i czy człowiek jest z istoty dobry czy zły. W historii swojej cywilizacji człowiek może poszczycić się zarówno wspaniałymi, szlachetnymi dokonaniami, jak i tymi złymi, okrutnymi i przerażającymi. Gdy daną osobę spotyka zło, to zazwyczaj przyjmuje ona wobec niego konkretną postawę, opartą o jej charakter i przekonania. Wiele powstało także definicji zła, które próbują ubrać w słowa to, czego często nie da się nawet zrozumieć. To, jak człowiek zachowuje się wobec zła, stało się przedmiotem zainteresowania wielu twórców literackich, zwłaszcza doświadczonych II wojną światową. Widać to w takich dziełach jak „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, „Medaliony” Zofii Nałkowskiej czy „Dżuma” Alberta Camusa.
„Inny świat” Herlinga-Grudzińskiego pokazuje rzeczywistość opanowaną przez zło i okrucieństwo w łagrach sowieckich. Autor spędził w jednym z nich dwa lata, w trakcie których codziennie był świadkiem triumfu zła i okrucieństwa nad dobrem. Więźniowie dopuszczali się różnego rodzaju zbrodni przeciwko sobie – kradzieży, przemocy, agresji, morderstw czy nadużycia na tle fizycznym. W opowieści raczej nie znajdziemy przykładów szlachetnego buntu osadzonych przeciwko złu panującemu na terenie łagrów. Raczej za to spotkać można historie o tym, jak przystosowali się oni do systemu, który był z gruntu zły. Grudziński opisał więc poddanie się złu i jego przewadze z nielicznymi wyjątkami, takimi jak dobra i współczująca Natalia Lwowna. Wpływ na to miały nieludzkie warunki i okrutne zachowanie oprawców, a wszystko to działało zgodnie z założeniami sowieckiego systemu, który nie widział w ludziach i w ich szlachetności żadnej wartości czy pożytku. Jednak w drobnych gestach i w niektórych postaciach opisanych przez autora odnaleźć można odrobinę nadziei, że ludzkość nie całkiem poddała się jeszcze złu.
Podobne wnioski można wysnuć, czytając „Medaliony” autorstwa Zofii Nałkowskiej. Twórczyni ta uczestniczyła w badaniach komisji nad zbrodnią hitlerowską na terenie Polski, przez co zgromadziła wiele materiałów dotyczących człowieka i jego postawy wobec zła chociażby w niemieckich obozach koncentracyjnych. Na ich terenie działy się rzeczy, jakich do tej pory ludzie nie byli sobie w stanie nawet wyobrazić.
Nie można więc dziwić się, że wiele osób złamało się wobec tego zła i próbowało po prostu przeżyć, zamiast walczyć o swoje wartości moralne. Zło hitlerowców i ich ich okrucieństwo doprowadziło więźniów w obozach do strasznych czynów, takich jak na przykład kanibalizm. To pokazuje, jak często człowiek pozostaje bezsilny wobec zła i jak nie ma innego wyjścia, jak tylko mu ulec.
„Dżuma” Alberta Camusa to studium różnych postaw ludzkości wobec zła, ukrytego tutaj pod metaforą choroby. Autor pokazuje, jak w jego obliczu niektórzy zdobywają się na szlachetność i pracują na rzecz społeczności. Inni zaś uważają, że zło jest karą boską za popełnione grzechy, a jeszcze inni zaczynają wykorzystywać tę sytuację i załamanie się porządku społecznego do własnych celów. Camus ukazał w swoim dziele szeroki przekrój społeczeństwa i dał do zrozumienia, że postawy wobec zła zawsze będą różne i nie da się tego uniknąć. Dobro niektórych musi zrównoważyć szkody wyrządzone przez innych. „Dżuma” jest powieścią, która ukazała się właśnie po II wojnie światowej.