Dżuma a wojna – co mają ze sobą wspólnego?

Autor: Marta Grandke

Albert Camus jest autorem powieści zatytułowanej „Dżuma”. Opisał w niej historię epidemii tytułowej zarazy w algierskim mieście Oran. Ukazał także różne postawy, jakie przybrali w tych trudnych chwilach mieszkańcy tego miejsca, zmagający się izolacją, poczuciem zagrożenia i wszechobecną śmiercią. Książka ta powstała w latach czterdziestych, po II wojnie światowej. W związku z tym jest ona odczytywana jako powieść-parabola, gdzie pod metaforą dżumy Camus ukrył uniwersalną opowieść o tym, jak zło jest elementem ludzkiej natury i jest ciągle obecne w życiu człowieka i w otaczającym go świecie.

„Dżuma” jest więc metaforą wojny, a jej inspiracją miały być wydarzenia z konfliktu, który wybuchł w roku 1939. Prawdziwa choroba jest bardzo zakaźna, roznosi się szybko pomiędzy ludźmi i nawet, gdy wydaje się, że już zniknęła, to tak naprawdę wciąż jest obecna, uśpiona i oczekująca na dogodną okazję, jak zarazki dżumy. Wystarczy chwila i sprzyjające okoliczności, by znowu ukazała swoją prawdziwą twarz. Podobnie jest ze złem, które nigdy tak naprawdę nie znika, jest wciąż obecne i wystarczy impuls, by znów przypomniało ludziom o tym, jakie jest potężne i wszechobecne. Każdy człowiek może zarazić się dżumą i każdy może doświadczyć zła. Wybuch epidemii przypomina też wybuch wojny – są to sytuacje graniczne, w których człowiek nagle musi zmierzyć się z pojawieniem się nieustannego zagrożenia życia i jest podobnie bezradny względem niego. Jedyne, co można w tym przypadku zrobić, to okazywanie innym zrozumienia i współczucia. Tylko dobro może w tych okolicznościach ocalić człowieka przed katastrofalnymi skutkami tej sytuacji.

W powieści znajduje się wiele elementów, które można porównać do wydarzeń II wojny światowej. Oran staje się miastem zamkniętym, odizolowanym od innych i jego mieszkańcy skazani są na siebie i swoją pomoc. Podobnie rzecz wyglądała w przypadku getta czy obozów koncentracyjnych. Wspólnym aspektem jest też obecność krematorium, w którym palono ciała ofiar – dżumy i wojny. Istotny jest także obóz izolacyjny na stadionie miejskim, gdzie przebywają ludzie porzuceni, nasłuchując odgłosów z miasta, otoczeni murami i zmuszeni znosić okropne warunki. Pilnowali ich strażnicy wyposażeni w broń, zdecydowani, by w krytycznej sytuacji strzelić.

Jak widać, dżumę z powieści Alberta Camus można porównać do wojny, a cała powieść słusznie uznawana jest za jej rozbudowaną metaforę. Obie sieją zniszczenie i nieodwracalnie zmieniają ludzkie życie, często na gorsze.

Dodaj komentarz