W powieści zatytułowanej „Dżuma” Albert Camus przedstawił czytelnikom losy miasta dotkniętego epidemią tytułowej choroby. Mimo iż jest to dzieło paraboliczne i można je odczytać jako metaforę, to jednak autor dokładnie odwzorował w nim otaczającą go rzeczywistość. W tym celu posłużył się realizmem, by jak najlepiej oddać świat przedstawiony i sprawić, że czytelnik będzie empatyzował z opisanymi postaciami i zrozumie pokazane sytuacje. W związku z tym stosunkowo można łatwo określić miejsce akcji powieści Camusa. Inaczej ma się sprawa z ramami czasowymi, pisarzowi zależało bowiem na tym, by jego powieść miała charakter uniwersalny.
Miejsce akcji powieści „Dżuma” to algierskie miasto Oran. W latach czterdziestych XX wieku było ono objęte prefekturą francuską. Jego położenie sprawiało, że Oran stał się miastem handlowym, w którym przecinały się różne szlaki kupców. Położone było na płaskowyżu, nad brzegiem Morza Śródziemnego, ale leżało do niego tyłem, dlatego też mieszkańcy miasta skupiali się na pracy, nie zaś na wypoczynku na plaży. Mimo malowniczego otoczenia Oran opisany został jako miejsce brzydkie, w którym przydałoby się zdecydowanie więcej terenów zielonych. Budynki były smutne, szare i ponure, brakowało w nich intrygującej architektury. W mieście panował ciągły gwar, jednak nie było ono zbyt duże. Łatwo było je odizolować od reszty świata, gdy tylko wybuchła w nim epidemia. Wygląd miasta czytelnik poznaje między innymi dzięki szczegółowym notatkom Jeana Tarrou.
Przypuszczać można, że czas akcji obejmuje lata czterdzieste XX wieku. Bardziej istotne są w tym przypadku pory roku. Epidemia rozpoczęła się bowiem wiosną, gdy wysokie temperatury sprzyjały rozwojowi choroby, a zakończyła się zimą, gdy chłód sprawił, że dżuma przestała się rozprzestrzeniać. Wydarzenia mają więc miejsce od 16 kwietnia, a kończą się w połowie lutego roku kolejnego. Autor wielokrotnie podaje w dziele daty dzienne, co ułatwia śledzenie przebiegu zarazy w Oranie oraz to, jak szybko się ona rozwijała. Opis epidemii kończy się w momencie, w którym ponownie zostają otwarte bramy miasta i przestaje być ono odizolowane od świata.
Dżuma nawiedzała więc algierskie miasto Oran przez kilkanaście miesięcy i odmieniła jego charakter. W wyniku przeżytego zagrożenia i strachu mieszkańcy zaczęli mniej skupiać się na pracy, a więcej czasu spędzali ze swoimi bliskimi, pielęgnując relacje międzyludzkie.