Święty Franciszek z Asyżu jest postacią, która zapisała się w historii filozofii oraz literatury jako twórca ruchu religijnego zwanego jako franciszkanizm. Jest on oparty na założeniu o tym, że wiara powinna być dobra, radosna i prosta, a człowiek powinien być przepełniony miłością do bliźnich i wszystkich żywych istot na świecie. We franciszkanizmie ważną rolę pełni także uwielbienie do całego świata i miłosierdzie okazywane każdemu. Historia tej filozofii bliżej została przedstawiona w dziele „Kwiatki świętego Franciszka”. Franciszkanizm jest więc filozofią pełną szczęścia i dobra, a jednym z najbardziej istotnych dla niej elementów jest przyroda. Franciszkańska idea umiłowania natury jest jednym z tych aspektów tego nurtu, które stały się jednym z jego symboli, po których można go rozpoznać. Podobną drogę obrał w swojej poezji ksiądz Jan Twardowski, co widoczne jest w między innymi w jego wierszu zatytułowanym „Mrówko ważko biedronko”.
„Kwiatki świętego Franciszka” to zbiór opowiadań, traktujący o życiu i czynach tytułowego świętego. Zawierają one także zbiór jego myśli i przekonań, składających się na filozofię franciszkanizmu. W opowiadaniach tym można przeczytać między innymi o miłości do świata i natury oraz o radości, jaka płynie z obcowania z tym światem. Istotna jest także część dotycząca wiary – ma być ona dobra i prosta. Jednak to z naturą i jej umiłowaniem święty Franciszek jest najbardziej kojarzony. W dziele dotyczącym jego życia znaleźć można wiele tekstów, które pokazują, jak bardzo święty doceniał przyrodę i uważał, że powinna być ona miłowana. Pełniła ona istotną rolę w jego życiu, Franciszek uważał bowiem, że braciom mniejszym, takim jak zwierzęta czy rośliny, należy się tyle samo uwagi, co rządzącym światem ludziom. Obcowanie z nimi może być dla człowieka źródłem niezwykłej radości oraz przeżyciem, które potrafi umocnić w nim wiarę.
Przykładem tej wiary, miłości i przekonania, że świat natury jest równy człowiekowi, może być opowieść o wilku w mieście Gubbio. Zwierzę napadało wszystkie żywe istoty w tych okolicach. Mieszkańcy próbowali się go pozbyć na różne sposoby, nie potrafili go jednak zabić. Wtedy interweniował święty Franciszek, który miał odmienne podejście do tego problemu. Nie potraktował on wilka z agresją, tylko przemówił do niego jak do swojego bliźniego, za którego go zresztą uważał. Franciszek wyjaśnił zwierzęciu, jak złe są jego czyny i że nie powinien zabijać żadnego stworzenia bożego. Święty okazał także wilkowi zrozumienie, wiedział bowiem, że morduje on z głodu. Dzięki takiemu podejściu mieszkańcom miasta udało się zawrzeć układ z wilkiem. Święty Franciszek w tej sytuacji wykazał się umiłowaniem natury, której wilk był przecież częścią. Nie był w stanie skrzywdzić zwierzęcia, które wszak postępowało tylko zgodnie ze swoją naturą, tak, jak stworzył je Bóg. Historia ta pokazuje, że miłować powinno się każde stworzenie, będące częścią przyrody i bożego planu.
Filozofię franciszkanizmu i umiłowanie przyrody bez trudu odnaleźć można w wierszach księdza Jana Twardowskiego. Przykładem takiej twórczości jest wiersz „Mrówko ważko biedronko”, który opowiada o jednych z najmniejszych bożych stworzeń na tym świecie. W wierszu Twardowskiego stają się one równie ważne co człowiek, a ich obyczaje i wykonywane przez nie czynności są równie interesujące, co sprawy dotyczące ludzi. Twardowski umieszcza więc niewielkie stworzenia boże, takie jak mrówki, ważki czy biedronki, w centrum swojego zainteresowania, zupełnie jakby były dla niego równym mu bliźnim. według niego świat przyrody jest tak ważny, że nawet papież poświęciłby mu uwagę i zainteresował się małą, polną biedronką. Z utworu tego płynie apoteoza natury, jej umiłowanie i zmiana perspektywy na taką, w której nawet najmniejsza istota zasługuje na uwagę i szacunek.
Sam Twardowski czuje się w obliczu tego malutkiego świata żyjątek jak niezręczny słoń w składzie porcelany – jest zbyt duży, ciężki i nieuważny, jednym ruchem może skrzywdzić kogoś mniejszego. Z utworu bije zachwyt nad tym mikroskopijnym światem i każdym aspektem jego stworzenia. Jest to tym samym zachwyt nad dziełem bożym i nad faktem, że Stwórca wykreował to wszystko w taki sposób, że świat działa bezbłędnie nawet w najmniejszym swoim szczególe. Wyczuć tu więc można inspirację prostą wiarą świętego Franciszka i radością, jaką czerpał on z przebywania na łonie natury, na tym doskonale urządzonym świecie. Przesłanie, które można wyczytać z wiersza księdza Twardowskiego, brzmi: każda istota jest tak samo zachwycająca i ważna, zarówno biedronka, jak i człowiek.
Umiłowanie natury jest więc widoczne zarówno w „Kwiatkach świętego Franciszka”, jak i w wierszu księdza Twardowskiego. W obydwu dziełach przyroda i jej mieszkańcy traktowani są w sposób równy z człowiekiem, nieważne, czy jest to agresywny wilk czy malutka biedronka. Przesłanie, jakie z tego płynie, mówi o tym, że każdy aspekt natury należy poznać, zrozumieć i uszanować, bo każdy z nich ma swoją rolę do spełnienia i jest częścią wielkiego bożego dzieła, którego człowiek czasami nie potrafi objąć rozumem.